jolapm prowadzi tutaj blog rowerowy

Wpisy archiwalne w miesiącu

Styczeń, 2015

Dystans całkowity:957.90 km (w terenie 21.00 km; 2.19%)
Czas w ruchu:54:19
Średnia prędkość:17.64 km/h
Liczba aktywności:31
Średnio na aktywność:30.90 km i 1h 45m
Więcej statystyk

I znowu wieczorem

  • DST 16.39km
  • Czas 00:53
  • VAVG 18.55km/h
  • Temperatura 4.0°C
  • Sprzęt Wheeler 2600
  • Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 21 stycznia 2015 | dodano: 21.01.2015

A wieczorem było cicho, bo bez wiatru, ciepło +4 i sucho, co mnie najbardziej zaskoczyło, bo rano nie dostałam kluczyków do roweru ( to nie był mój rower), żebym się nie przewróciła na śniegu i roztapiającym się lodzie. Nie kłóciłam się, bo liczyłam, że wieczorem sobie pojadę. Nie spodziewałam się jednak, że tutaj jest aż tak piękna pogoda.


Ciemno i ciepło
Ciemno i ciepło © jolapm

S8 wieczorem
S8 wieczorem © jolapm



Lubię zimę

  • DST 20.20km
  • Teren 2.00km
  • Czas 01:20
  • VAVG 15.15km/h
  • Temperatura 0.0°C
  • Sprzęt Wheeler 2600
  • Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 20 stycznia 2015 | dodano: 20.01.2015

Styczeń przypomniał sobie, że jest zimowym miesiącem. Dziś rano na dworze było biało i jeszcze z góry dosypywało śniegu. Co prawda nie trwało to długo, a warszawskie ulice zaraz posypali solą, ale zdążyłam zobaczyć kilka zimowych obrazków. Mrozu nie ma..

Jak widać nie byłam pierwsza
Jak widać nie byłam pierwsza © jolapm
Tutaj już tak
Tutaj już tak © jolapm

Zima w lesie
Zima w lesie © jolapm

Trochę śniegu i zimowy las pięknieje
Trochę śniegu i zimowy las pięknieje © jolapm

Dziś to chyba paw z rozłożonym ogonem :)



Na raty

  • DST 40.57km
  • Czas 02:11
  • VAVG 18.58km/h
  • Temperatura -1.0°C
  • Sprzęt Wheeler 2600
  • Aktywność Jazda na rowerze
Poniedziałek, 19 stycznia 2015 | dodano: 19.01.2015

Miałam dziś do załatwienia trochę służbowych spraw, więc jazda na kilka rat. Na pewnym odcinku zapomniałam wyłączyć pauzę, stąd zapis krótszy niż z licznika. Rano mgła i przymrozek, potem zniknęła, ale dalej jest szaro i smutno..





Pogoda nie nastraja dziś optymistycznie
Pogoda nie nastraja dziś optymistycznie © jolapm

Lekko przymroziło
Lekko przymroziło © jolapm

Park na Jelonkach
Park na Jelonkach © jolapm



Dziś już normalnie

  • DST 71.92km
  • Czas 03:57
  • VAVG 18.21km/h
  • Temperatura 3.0°C
  • Sprzęt Wheeler 2600
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 18 stycznia 2015 | dodano: 18.01.2015

Najpierw mgła, momentami tak gęsta, że jechałam "po omacku". Potem stopniowo przejaśniało się i wracałam już widząc wszystko. Dojechałam do domu, przebrałam się, zrobiłam herbatę, a tu telefon: "Babciu, przywieziesz mi nuty rowerem? - Hmm, będziesz grał?????? -  Nie, ale mam tam ważne papiery." Te ważne papiery to tabele ze skokami narciarskimi. A przecież dziś jest turniej. Czego babcia nie zrobi dla wnuczka? Znowu się przebrałam i zrobiłam sobie kolejną wycieczkę, tym razem na Bielany. A normalnie to już dziś działał GPS, więc zakończyłam, niestety :),  zagraniczne wojaże, a jeździłam po Warszawie i okolicach :))

Poranna mgła
Poranna mgła © jolapm

I tak było pięknie
I tak było pięknie © jolapm

Piękna przyroda wokół ścieżki edukacyjnej. Trzeba tylko się przyjrzeć
Piękna przyroda wokół ścieżki edukacyjnej. Trzeba tylko się przyjrzeć © jolapm
Dokarmianie ptaków w parku
Dokarmianie ptaków w parku © jolapm

A tu karmnik moich wnucząt. Przychodzą tu codziennie, karmią i  obserwują jedzące ptaki
A tu karmnik moich wnucząt. Przychodzą tu codziennie, karmią i obserwują jedzące ptaki © jolapm



"Nas nie dogoniat" a może ktoś spróbuje pobić mój rekord ? :)) ..czyli dlaczego nie lubię 17

  • DST 50.55km
  • Czas 02:24
  • VAVG 21.06km/h
  • Temperatura 3.0°C
  • Sprzęt Wheeler 2600
  • Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 17 stycznia 2015 | dodano: 17.01.2015

Na starcie telefon nie mógł mnie zlokalizować. Próbowałam wyłączać i włączać jeszcze raz, co zwykle pomagało, nic z tych rzeczy. Przecież dziś 17.. W końcu stwierdziłam, że jadę, przecież mam licznik, a trasę po prostu opiszę. Po kilkuset metrach sprawdziłam, że jednak zaskoczył, bo liczy czas. Przejechałam całą trasę, pod domem wyłączam navime i co widzę? Otóż  w 2 godziny 24 minuty przejechałam 949,35 km. Średnia prędkość to chyba rekord świata na rowerze 393,6 km/h. Ktoś się ze mną zmierzy? :))). Najpiękniejsze jednak jest, że przejechałam w tym czasie przez Litwę i Łotwę do Rosji. Zaczęłam nad Morzem Bałtyckim 
Jeśli ktoś nie wierzy, proszę otworzyć mapkę z trasy mojej dzisiejszej wycieczki..
Navime po prostu dziś dostało głupawki. Każdemu wolno..:)
A tak naprawdę przejechałam przez Janów, Mościska, Laski, Izabelin, Truskaw do Traktu Królewskiego, potem przez Borzęcin i Umiastów wróciłam do domu. Według licznika to tylko 50,55 km..:)

Bagna w rezerwacie
Bagna w rezerwacie "Łosiowe błota" © jolapm

To już Laski
To już Laski © jolapm

Zapowiada się ładny dzień
Zapowiada się ładny dzień © jolapm

I pojawia się mój towarzysz
I pojawia się mój towarzysz © jolapm

A to dowód, że mówię prawdę..



Polubiłam jazdę wieczorem

  • DST 12.55km
  • Czas 00:44
  • VAVG 17.11km/h
  • Temperatura 4.0°C
  • Sprzęt Wheeler 2600
  • Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 16 stycznia 2015 | dodano: 16.01.2015

Jest cicho, pusto i spokojnie. Czasami przejedzie jakieś auto, czasem oszczeka jakiś przestraszony pies. Jak do tego dodam +4 stopnie i niewielki wiatr, to będą warunki dzisiejszego przejazdu .Co prawda wcześniej nie miałam czasu, dlatego pojechałam dopiero wieczorem.  Może wybrałabym się gdzieś dalej, ale o 22.00, to ja już zasypiam w łóżku, a nie na rowerze :)


Jeszcze świąteczne dekoracje
Jeszcze świąteczne dekoracje © jolapm

Pusta droga przez Groty
Pusta droga przez Groty © jolapm



Rano deszcz, a potem..

  • DST 41.25km
  • Czas 02:09
  • VAVG 19.19km/h
  • Temperatura 4.0°C
  • Sprzęt Wheeler 2600
  • Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 15 stycznia 2015 | dodano: 15.01.2015

pogoda typowo wiosenna, kilka stopni na plusie i piękne słońce przebijające się przez chmury. Na S8 w kierunku Warszawy coś się wydarzyło, zablokowane były wszystkie pasy, stali panowie w zielonych odblaskowych kubraczkach, zjeżdżała na bok ciężarówka, był też jeden radiowóz. Potem jechała jeszcze straż pożarna na sygnale. Nie zauważyłam karetek, więc pewnie ludzie nie ucierpieli. Może coś spadło z naczepy, a może jezdnia się zapadła? Pewnie napiszą w gazetach. Potem już przejazd bez historii.




Słońce przebija się przez chmury
Słońce przebija się przez chmury © jolapm

Coś wydarzyło się na S8
Coś wydarzyło się na S8 © jolapm

Służby przygotowane do działania
Służby przygotowane do działania © jolapm

Zablokowane wszystkie pasy
Zablokowane wszystkie pasy © jolapm

Pole kapusty, która nie została zebrana
Pole kapusty, która nie została zebrana © jolapm

Przy ścieżce edukacyjnej coś sie dzieje
Przy ścieżce edukacyjnej coś się dzieje © jolapm



Piękny wieczór

  • DST 12.80km
  • Czas 00:46
  • VAVG 16.70km/h
  • Temperatura 4.0°C
  • Sprzęt Wheeler 2600
  • Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 14 stycznia 2015 | dodano: 14.01.2015

Wiatr wreszcie się uspokoił, deszcz przestał padać już wcześniej, temperatura cztery stopnie na plusie.. nic tylko jechać. Co prawda na dworze zrobiła się noc zanim znalazłam wolną chwilę, ale jazda sprawiła mi prawdziwą frajdę. Zdjęcie tylko jedno, bo wzięłam tylko jeden telefon :)





Powstańców Śłąskich czeka na wiosnę
Powstańców Śłąskich czeka na wiosnę © jolapm



Za wcześnie?

  • DST 20.32km
  • Czas 01:11
  • VAVG 17.17km/h
  • Temperatura 5.0°C
  • Sprzęt Wheeler 2600
  • Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 13 stycznia 2015 | dodano: 13.01.2015

Pewnie tak, bo jak wyjeżdżałam siąpił deszcz. Skoro jednak w perspektywie cały dzień w robocie a od rana wystroiłam się w strój rowerowy ( ktoś tu wczoraj pisał, że dziś ma nie padać), więc decyzja była jedna: jadę. Siąpiło, było prawie ciemno, do tego wiało. Ludzie patrzyli na mnie dziwnie, ale co tam. Pojechałam techniczną. Nagle zaczęło się rozjaśniać a deszcz przestał padać Do domu wróciłam już sucha. Jeśli ktoś ma wątpliwości, czy warto kupić błotniki, podpowiadam, warto. Jeżdżę często po deszczu,( w sensie jak już przestanie padać) nie omijam kałuż, nie wożę torebek foliowych, spodnie przeciwdeszczowe włożyłam dotąd raz. A buty miałam mokre też tylko raz, kiedy złapał mnie solidny deszcz, nałożyłam sztormiak (lato) i woda ściekająca z płaszcza wlewała mi się do butów. Ale lało wtedy tak, że samochody się zatrzymywały. Dodam, że mam tzw. pełne błotniki, więc prawie nic spod nich nie chlapie. W moim czarnym Wheelerze mam eleganckie błotniki i nie uważam, że rower stracił coś na urodzie. Ale jeśli ktoś lubi chlupanie w butach  i mokry tyłek, to jego wybór :)




Nie tylko ja ..:)
Nie tylko ja ..:) © jolapm

Niedługo będziemy uprawiać ryż a nie ziemniaki
Niedługo będziemy uprawiać ryż a nie ziemniaki © jolapm



Nie jeżdżę w deszczu

  • DST 10.50km
  • Czas 00:41
  • VAVG 15.37km/h
  • Temperatura 4.0°C
  • Sprzęt Wheeler 2600
  • Aktywność Jazda na rowerze
Poniedziałek, 12 stycznia 2015 | dodano: 12.01.2015

a jednak mam błotniki:) Właściwie nie wyjeżdżam, kiedy pada deszcz. Jak złapie mnie po drodze, to trudno.  Dlatego tez dziś musiałam poczekać do wieczoru, bo po moim wyjściu z pracy już padało równo. A teraz udało mi się przejechać kilka kilometrów bez deszczu. Jadąc pod wiatr czułam co prawda jakieś drobne kropelki na twarzy, ale może to wilgoć a może coś lekko siąpiło. Do tego jest wprost obrzydliwie ciepło jak na styczeń.

Górczewska nocą
Górczewska nocą © jolapm

Ratusz Bemowa
Ratusz Bemowa © jolapm