Listopad, 2011
Dystans całkowity: | 69.15 km (w terenie 2.50 km; 3.62%) |
Czas w ruchu: | 04:05 |
Średnia prędkość: | 16.93 km/h |
Liczba aktywności: | 4 |
Średnio na aktywność: | 17.29 km i 1h 01m |
Więcej statystyk |
Dziś piękna data i piękna pogoda
-
DST
15.25km
-
Teren
0.50km
-
Czas
00:55
-
VAVG
16.64km/h
-
Temperatura
5.0°C
-
Sprzęt Wheeler 2600
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dziś 11.11.11 r., do tego nasza 33 rocznica ślubu..Pogoda jak wtedy..piękne słońce, chociaż rześko, bo tylko 5 stopni..Na rower, przy ciepłym ale lekkim ubraniu, akurat. Objechałam jak zawsze Blizne, Groty, Boernerowo, skraj Bemowa i Powstańców Śląskich do Górczewskiej i do domu..Super, że jeszcze da się jeździć.
Dziś w południe
-
DST
16.30km
-
Teren
0.50km
-
Czas
01:00
-
VAVG
16.30km/h
-
Temperatura
9.0°C
-
Sprzęt Wheeler 2600
-
Aktywność Jazda na rowerze
Rano wróciłam z Białegostoku pociągiem, a w południe przejechałam już rowerem 16 km objeżdżając Blizne, Groty, Boernerowo, skraj Bemowa i do domu. Wiał dość silny ale na szczęście jeszcze dość ciepły wiatr, świeciło słońce..I tak była super pogoda, jeśli spojrzy się na dzisiejszą datę..
Rano mgła a w południe piękna pogoda
-
DST
21.00km
-
Teren
1.50km
-
Czas
01:13
-
VAVG
17.26km/h
-
Temperatura
9.0°C
-
Sprzęt Wheeler 2600
-
Aktywność Jazda na rowerze
W południe zrobiło się pięknie. Mgła zniknęła, wyszło słońce- akurat na rower.Pojechałam do Radiowej przez działki, potem Obrońców Tobruku do Maczka, Powstańców Ślaskich , Żołnierzy Wyklętych, Zachodzącego Słońca do Radiowej, dalej Boernerowo, Groty, Blizne do S8, do Lazurowej, Górczewską i obok Lidla przez osiedle do domu. Dobrze się jechało..Stopni było tylko 9, ale w słońcu naprawdę było ciepło.
Dziś pochmurno, ale nadal ciepło
-
DST
16.60km
-
Czas
00:57
-
VAVG
17.47km/h
-
Temperatura
12.0°C
-
Sprzęt Wheeler 2600
-
Aktywność Jazda na rowerze
W nocy padało, ranek jest pochmurny, ale ciepły. Poranna przejażdżka do S8, przejazd " techniczny " w obie strony, potem przez Blizne, Groty do Dywizjonu 303 i Kazubów do domu.. Nie ma wiatru, ciepło, wilgotno..a mnie się coś ciężko dziś jechało. Chyba rozregulowały mi się przerzutki, albo hamulec trze o oponę, bo rower pogwizduje podczas jazdy..A z moją kondycją też coś dziś kiepsko. Może to efekt zmiany czasu. Nie lubię krótkich dni. Dobrze, że chociaz można jeszcze pojeździć rowerem..