Wrzesień, 2016
| Dystans całkowity: | 971.18 km (w terenie 125.00 km; 12.87%) |
| Czas w ruchu: | 53:33 |
| Średnia prędkość: | 18.14 km/h |
| Liczba aktywności: | 30 |
| Średnio na aktywność: | 32.37 km i 1h 47m |
| Więcej statystyk | |
Piątkowa
-
DST
30.21km
-
Teren
5.00km
-
Czas
01:39
-
VAVG
18.31km/h
-
Temperatura
23.0°C
-
Sprzęt Wheeler Cross 6,4
-
Aktywność Jazda na rowerze
Nieco wieksze kółko po pracy.
Dziwaczne zdjęcie koscioła na Jelonkach © jolapm

Zdjęcie dla Katanki. Droga z drugiego wiaduktu jest wygładzona, bez wybojów itp. Mozna spokojnie przejechać © jolapm

Kontrola czasu © jolapm
Biała droga
-
DST
31.46km
-
Teren
4.00km
-
Czas
01:43
-
VAVG
18.33km/h
-
Temperatura
23.0°C
-
Sprzęt Wheeler Cross 6,4
-
Aktywność Jazda na rowerze
Tak przynajmniej nazywa tę drogę mój miły Gość na blogu. Rzadko tędy jeżdżę, ale tym razem się wybrałam. A potem na Radiowej mój telefon przestał zapisywać trasę, nie wiem dlaczego, musiał zgubić zasięg.
Kontrola czasu © jolapm

Biała droga © jolapm

Wjazd do lasu © jolapm
Na upór nie ma lekarstwa
-
DST
2.48km
-
Czas
00:11
-
VAVG
13.53km/h
-
Temperatura
12.0°C
-
Sprzęt miejski
-
Aktywność Jazda na rowerze
Białystok powitał mnie deszczem, więc tym razem nie wzięłam roweru, zeby dojechać do celu. Za to wieczorem musiałam zrobic chociaż kilometr. Wypożyczyłam mieszczucha i objechałam osiedle. Niestety, rowerowi nie działały światła,a ciemno było jak nie powiem gdzie i u kogo. Za to deszcz uparł się, zeby jednak mnie polać. Na szczęście intensywny padał krótko.
Stacja rowerowa © jolapm

Po drodze były i takie niespodzianki jak budowa ronda© jolapm

Deszczowa ddrka © jolapm

Deszczowy wieczór w Białymstoku © jolapm
Inaczej niż zawsze
-
DST
23.10km
-
Czas
01:16
-
VAVG
18.24km/h
-
Sprzęt Wheeler Cross 6,4
-
Aktywność Jazda na rowerze
W niedzielę kupiłam czapeczke i rękawiczki, chociaz weszłam po buty. Tym razem wybrałam sie do innego sklepu tej samej sieci, I tam akurat były buty w moim rozmiarze. Przy okazji zrobiłam rundke po Bielanach. I w ogóle nie wjechałam do lasu. O braku kontroli czasu nie wspomnę:)
I w ten oto sposób przekroczyłam dziś 8 tysięcy kilometrów. Trochę wcześniej, bo chciałam zrobić to do końca września
Na Młocinach © jolapm
Jak zawsze po pracy
-
DST
23.70km
-
Teren
6.00km
-
Czas
01:22
-
VAVG
17.34km/h
-
Temperatura
16.0°C
-
Sprzęt Wheeler Cross 6,4
-
Aktywność Jazda na rowerze
chociaż nie całkiem, bo najpierw załatwiłam sprawę służbową, ale było po drodze.
Moja Czarnula na parkingu © jolapm

Kościół w Starych Babicach © jolapm

Pohulałam po ulicy Pohulanki © jolapm

Stara fosa na Radiowie © jolapm
Niedzielne przejazdy
-
DST
62.59km
-
Teren
5.00km
-
Czas
03:38
-
VAVG
17.23km/h
-
Temperatura
6.0°C
-
Sprzęt Wheeler Cross 6,4
-
Aktywność Jazda na rowerze
Poprawiłam rano termometr, a jak zobaczyłam właściwą temperaturę z miejsca zrobiło mi się zimno i pierwszy raz włożyłam długie spodnie. Początkowo było całkiem dobrze, pod koniec za ciepło, ale trudno. Już wiem, gdzie jest kontrapas w Gołąbkach. Nawet na dwóch ulicach. Obie odchodzą od Czerwonej Drogi. Aż dziwne,że taka nazwa ocałała. :).
Potem zwiedziłam trochę Ożarów Mazowiecki i wróciłam na tradycyjną trasę.
Drugi przejazd w południe ze ślubnym i w stronę miasta. Miałam do załatwienia sprawę, a mąż pilnował roweru. W drodze powrotnej wstąpiliśmy jeszcze do sklepu , gdzie kupiłam czapeczkę i rękawiczki. Butów już niestety nie było w moim rozmiarze. Może będą w innym sklepie tej samej sieci.

Poranna mgła i wschodzące słońce © jolapm

Nowa ddr połączy się ze starym odcinkiem przy Sterniczej © jolapm

W stronę Ursusa © jolapm

Wyższe Seminarium Duchowne w Ołtarzewie. Nawet nie wiedziałam, że jest tu takie © jolapm
A może to jeszcze Ożarów?

Tradycyjnie © jolapm

Ze ślubnyjm © jolapm

Sztuczna rzeka w parku Szymańskiego © jolapm

W parku Sowińskiego jakoś łyso © jolapm
Nie powinnam mysleć
-
DST
63.00km
-
Teren
5.00km
-
Czas
03:28
-
VAVG
18.17km/h
-
Temperatura
17.0°C
-
Sprzęt Wheeler Cross 6,4
-
Aktywność Jazda na rowerze
Rano padał deszcz. To wiadmość dla tych, którzy lubią pospać. Na szczęście szybko przestał, wiec juz o 7.00 wybrałam sie na przejażdżkę. Zapomniałam o zabraniu telefonu i w Borzęcinie przemknęło mi przez myśł, co by było, gdybym złapała gumę, a byłam umówiona na 11.00 na spotkanie. Nawet nie miałabym jak poinformowac, że się spóźnię albo nie przyjdę. I co? I słowo stało się ciałem..widać w złą godzinę pomyślałam. Na szczęście gumę złapałam juz w Wawie na Dywizjonu 303. Do domu miałam blisko, zadzwoniłam do mojego serwisu, bo mają otawrte w soboty, dowiedziałam się,że do 15.00, więc spokojnie zdążyłam na spotkanie, wróciłam do domu po rower, znowu pieszo do serwisu. Tam pan, a własciwie chłopak pokazał , że mam całkiem łysą oponę ( tylne koło) stąd łatwo się przebiła ( w oponie też była dziura). Wymieniłam więc i oponę i dętkę . A potem pojechałam jeszcze ulubioną trasą przez las.
Licznik zamazany,ale ciągle stoi © jolapm

Macierzysz dynią stoi © jolapm

Staw w Ołtarzewie © jolapm

Remont drogi w Borzęcinie © jolapm

Wypróbowałam nową jeszcze szutrową ddr na Powstańców © jolapm

Po skończeniu będzie już można przejechać ddr prawie całą Powstańców © jolapm

W lesie już widać jesień © jolapm
Koszulka i miś
-
DST
24.18km
-
Teren
7.00km
-
Czas
01:25
-
VAVG
17.07km/h
-
Temperatura
18.0°C
-
Sprzęt Wheeler Cross 6,4
-
Aktywność Jazda na rowerze
Przejazd tradycyjny po pracy, tylko dzisiaj wiekszy fragment przez las. A tytuł..zamówiłam sobie na allegro koszulkę z długim rękawem różową, czyli typowo babską. Zapłaciłam, otrzymałam przesyłkę, otwieram i co widzę? Koszulkę, tylko w pomarańczowym kolorze. Wstępnie myślałam, ze na zdjęciu był nieco inaczej widoczny kolor. Zmierzyłam, jakas szeroka w ramionach,za to wąska w biodrach. Sprawdziłam na stronie i juz wiedziałam. To męska koszulka. Tylko rozmiar sie zgadzał. Po prostu ktos sie pomylił wysyłając. Napisałam do Pani, wiadomość i jeszcze zadzwoniłam. Kupiłam drugą koszulkę, a tamta na szczęście jest dobra na ślubnego... Pani bardzo grzecznie mnie przepraszała za pomyłkę, stwierdziła, że juz wczoraj wysłała właściwą. I juz dzis dostałam. Tym razem taką jak trzeba, a do tego w paczuszce był mały biały miś, taka niespodzianka na przeprosiny. To miłe :)))
Masz 14444.00 pkt punktów zdobytych dzięki rewelacyjnym opisom zdjeć. Akurat dziś spojrzałam na ilość punktów w photobiku. A tu taka ładna liczba 
Mały biały miś © jolapm
Nie taki diabeł straszny...
-
DST
30.04km
-
Teren
5.00km
-
Czas
01:40
-
VAVG
18.02km/h
-
Temperatura
16.0°C
-
Sprzęt Wheeler Cross 6,4
-
Aktywność Jazda na rowerze
Przejazd mocno popołudniowy. Pogoda straszyła deszczem, ale nie padało. Tylko na asfalcie w Latchorzewie widać było kałuże. Kiedy tam dojechałam było już po deszczu. Zabrana na wszelki wypadek kurtka wróciła na bagażniku.
Tu leciutko kropiło © jolapm
Lunapark nie cieszy się powodzeniem © jolapm

Tablica pamiątkowa na terenie lotniska Babice © jolapm

Bez komentarza © jolapm

Tu było już po deszczu © jolapm
Jelonki
-
DST
31.04km
-
Teren
5.00km
-
Czas
01:42
-
VAVG
18.26km/h
-
Temperatura
16.0°C
-
Sprzęt Wheeler Cross 6,4
-
Aktywność Jazda na rowerze
a potem jak zwykle. Po drodze kontrola licznika- ani drgnął i czasu.
Ddr w budowie na Powstańców przy bemowskim ratuszu © jolapm

Uliczka na Jelonkach © jolapm

Ładniejszy fragment Jelonek © jolapm

Chmury © jolapm

Licznik stoi © jolapm

Kukurydza już ścięta © jolapm

Kontrola czasu © jolapm

320 wyjeżdża z pętli Radiowo © jolapm
















