Lipiec, 2011
Dystans całkowity: | 220.45 km (w terenie 5.00 km; 2.27%) |
Czas w ruchu: | 14:18 |
Średnia prędkość: | 15.42 km/h |
Maksymalna prędkość: | 32.40 km/h |
Liczba aktywności: | 14 |
Średnio na aktywność: | 15.75 km i 1h 01m |
Więcej statystyk |
Troszkę mnie pokropiło..
-
DST
10.20km
-
Czas
00:39
-
VAVG
15.69km/h
-
Temperatura
17.0°C
-
Sprzęt Wheeler 2600
-
Aktywność Jazda na rowerze
Zdecydowałam się dziś pojechać rano mimo mgły i całkowitego zachmurzenia. Było jednak dość ciepło. Wyjechałam przez Osiedle Przyjaźń do Oświatowej, dalej Człuchowską do Lazurowej. Dziś można było jechać jezdnią, bo na ulicach pustki, chociaż nie była to 5.00 ale już 7.00 rano. Dojechałam do Lazurowej z zamiarem jazdy przez Bemowo, ale zaczął padać deszcz. Skręciłam w Doroszewskiego, potem w Górczewską i przestało padać, więc wróciłam na Lazurową i Dywizjonu 303 do domu
Zaczynam wracać do normalności, czyli poranne 20 km
-
DST
20.00km
-
Czas
01:10
-
VAVG
17.14km/h
-
Temperatura
14.0°C
-
Sprzęt Wheeler 2600
-
Aktywność Jazda na rowerze
Po wczorajszej wieczornej przejażdżce dziś od rana znowu na rowerze. Przejechałam przez Blizne do Starych Babic, wracałam drogą na Leszno, potem skręciłam w prawo w Latchorzewie, dojechałam na Groty, Kocjana do Kartezjusza, przez osiedle naukowców, Boernerowo do Radiowej, Hery, Powstańców, Górczewska i do domu. Zwracam honor licznikowi..jednak pokazuje ilość kilometrów, które dotąd przejechałam i największą prędkość. Widać musiał się rozruszać po dwóch tygodniach przerwy :)
W sumie dzisiaj ponad 30 km na 3 raty
-
DST
26.50km
-
Teren
3.00km
-
Czas
02:01
-
VAVG
13.14km/h
-
VMAX
30.10km/h
-
Temperatura
23.0°C
-
Sprzęt Wheeler 2600
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dziś nadrabiałam zalegości. Po porannej przejażdzce pojechałam do serwisu. tam zabrali mi rower na przegląd, Zgłosiłam sie po odbiór po kilku godzinach...i rewelacja: wyczyszczony, nasmarowany, ustawione przerzutki, wycentrowane koła. Jeździ jak z nut...jesli z nut można jeździć :). W związku z tym postanowiłam pojeździć sobie trochę, zobaczyc masę krytyczna, bo akurat jechała przy moim osiedlu. Pokręciłam się po Bemowie, pojechałam na Wolę, przejechałam Białowiejską do Krepowieckiego, Olbrachta, Strąkową, przez Osiedle Przyjaźń do Górczewskiej, Lazurową, Kartezjusza, lasek na Bemowie , Boernerowo do Radiowej, Hery, Powstańców i do domu..Masę widziałam przy Górczewskiej. Jechało bardzo duzo ludzi, ale tempo ślimacze, nie dla mnie. Za to dalej jechało mi się bardzo miło..nawet wylądowałam w błocie, jak zaczepiłam kierownicą o drzewko. Na szczęście rowerowi nic sie nie stało, a ja miałam tylko mokry tyłek ..
Znowu poranna przejażdżka
-
DST
12.00km
-
Czas
00:40
-
VAVG
18.00km/h
-
VMAX
20.40km/h
-
Temperatura
19.0°C
-
Sprzęt Wheeler 2600
-
Aktywność Jazda na rowerze
Pojechałam krótko do Górczewskiej, Lazurową, Kocjana do końca, powrót Dywizjonu 303. Zmieniłam baterię w liczniku, ustawiałam go na nowo, jest kiepski, bo nie powinien skasować ogólnego dystansu..ale cóż wymagać, był to gratis, a darowanemu koniowi...W połowie drogi musiałam licznik przestawić, bo źle wskazywał prędkość i kilometry. Teraz wskazuje dobrze, za to mam godzinę 13 z minutami..ale to się poprawi..Muszę koniecznie pojechać dziś do warsztatu, bo siodełko rusza mi się i obniża, a jest na motylku, więc nie da się mocniej dokręcić. Przy okazji panowie poprawią mi przerzutki, bo już przejechałam ponad 500 km..w końcu rower jest na gwarancji..
Do d.....z taką wycieczką
-
DST
3.00km
-
Czas
00:10
-
VAVG
18.00km/h
-
Temperatura
24.0°C
-
Sprzęt Wheeler 2600
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dzis zamierzałam pierwszy raz po powrocie przejechac się trochę, bo wreszcie nie pada. Jednak jak tylko wsiadłam na rower pojawiła się ogromna czarna chmura, na dworze jest parno, ze wszystko klei się do ciała, w dodatku w rowerze licznik działa, ale w zasadzie nie widac, co pokazuje, chyba padła bateria..Objechałam więc osiedle i wróciłam do domu..A chmura przeszła bokiem..Trudno, nie wiem, czy jeszcze dziś się zdecyduję...chyba, ze po baterię do licznika. .A przez dwa tygodnie w sanatorium robiłam codziennie w dni powszednie 5 km "na sucho" rowerkiem treningowym, czyli w sumie 50 km, ale to się tutaj nie kwalifikuje
Jak zwykle rano
-
DST
20.50km
-
Czas
01:18
-
VAVG
15.77km/h
-
Temperatura
15.0°C
-
Sprzęt Wheeler 2600
-
Aktywność Jazda na rowerze
Poranny objazd tym razem zaczęłam prosto Powstańców Ślaskich, potem w lewo Piastów Śląskich, Żołnierzy Wyklętych przez Boernerowo, Stare Bemowo, Groty, Blizne do Górczewskiej i do domu. Teraz dwa tygodnie przerwy, bo wyjeżdżam, a w miejscu gdzie będę można wypożyczyć rower, ale na pewno bez licznika.
Uśmiałam się, bo dopiero teraz zobaczyłam, że dystans roweru wyszedł mi 499,31 km..żebym to ja wiedziała wcześniej. Na liczniku mam jednak 510 km, bo wpisując tutaj podaję najczęściej tylko pełne kilometry.
Do Babic
-
DST
20.00km
-
Czas
01:15
-
VAVG
16.00km/h
-
Temperatura
18.0°C
-
Sprzęt Wheeler 2600
-
Aktywność Jazda na rowerze
Pogoda rowerowa, o 5.15 nie było jeszcze gorąco, ale słońce ładnie świeciło. Pojechałam przez Blizne do Babic, wracałam przez Stare Bemowo. W sumie miła poranna przejażdżka.Kościół w Starych Babicach
© jolapm
Pojechałam zobaczyć , jak przebiega remont
-
DST
22.00km
-
Czas
01:27
-
VAVG
15.17km/h
-
VMAX
32.40km/h
-
Temperatura
23.0°C
-
Sprzęt Wheeler 2600
-
Aktywność Jazda na rowerze
Pojechałam jak zwykle rano, tym razem najpierw na Prymasa Tysiąclecia przez Osiedle Przyjaźń, Oświatową, Strąkową, Pustola przez Park Szymanowskiego. Zobaczyłam kolory ścian oraz dalszy postęp prac remontowych. Powrót okrężną drogą przez Deotymy, lasek na Kole, Księcia Bolesława na Bemowo, Piatów Śląskich, Żołnierzy Wyklętych, Zachodzącego Słońca i dalej tradycyjnie Radiowa, Kartezjusza, Lazurowa, Górczewska i do domu..Już od rana było gorąco ponad 20 stopni i do tego słońce. Prędkość maksymalną na liczniku mam od dziś 32,4, ale to się nie liczy, bo było z górki z wiaduktu na Księcia Bolesława. Tylko jak to wytłumaczyć licznikowi.:).
Ranek pochmurny i parny..
-
DST
20.00km
-
Teren
1.00km
-
Czas
01:19
-
VAVG
15.19km/h
-
Temperatura
19.0°C
-
Sprzęt Wheeler 2600
-
Aktywność Jazda na rowerze
Ranek był pochmurny, ale ciepły i parny, bo znowu wczoraj dolało wody podczas burzy. Jechałam dość wolno przez Osiedle Przyjaźń, Oświatową do Strąkowej, potem Legendy do Lazurowej, Lazurową do drogi wzdłuż S8, przez Blizne, Groty, Stare Bemowo, Boernerowo , Radiową, Hery, Powstańców Śląskich, Górczewską do domu..
Wreszcie nieco dłuższy objazd
-
DST
18.00km
-
Czas
01:10
-
VAVG
15.43km/h
-
Temperatura
19.0°C
-
Sprzęt Wheeler 2600
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dziś zapowiada się pogodniej, przynajmniej rano nie padało, wilgotność jednak jest tak duża, że po powrocie miałam mokre włosy. Objechałam tradycyjnie do drogi wzdłuż S8 przez Blizne, Groty, Boernerowo, Stare Bemowo, skrajem Bemowa do Piastów Śląskich i Powstańców Śląskich powrót do domu.