Styczeń, 2015
Dystans całkowity: | 957.90 km (w terenie 21.00 km; 2.19%) |
Czas w ruchu: | 54:19 |
Średnia prędkość: | 17.64 km/h |
Liczba aktywności: | 31 |
Średnio na aktywność: | 30.90 km i 1h 45m |
Więcej statystyk |
"A tych wagonów jest ze czterdzieści.."
-
DST
13.21km
-
Czas
00:43
-
VAVG
18.43km/h
-
Temperatura
1.0°C
-
Sprzęt Wheeler 2600
-
Aktywność Jazda na rowerze
Po raz kolejny przekonałam się jak dobrze jest mieszkać blisko S8. Po nocnej dużej dostawie śniegu rano nawet nie próbowałam wyjeżdżać. Poczekałam do południa, kiedy trochę się roztopił i odśnieżyli ulice na moim osiedlu. Niestety chodniki i ddr były odśnieżone tylko na fragmentach Górczewskiej i oczywiście przy S8. Wypadek na skrzyżowaniu Górczewskiej i Powstańców skutecznie zniechęcił mnie do jazdy gdzieś dalej. Na szczęście techniczna była czysta, jak zwykle. A na wiadukcie nad S8 akurat jechał taaaaaaaaaaki długi pociąg.:)
Tu na pewno nikt nie odsnieżał © jolapm
Czyściutka techniczna © jolapm
Słońce wyjrzało przynajmniej na moment. Dziś sobota © jolapm
"Wagony do niej podoczepiali.." © jolapm
"A tych wagonów jest ze czterdzieści.." © jolapm
W styczniu jak w garncu?
-
DST
53.32km
-
Teren
2.00km
-
Czas
03:00
-
VAVG
17.77km/h
-
Temperatura
3.0°C
-
Sprzęt Wheeler 2600
-
Aktywność Jazda na rowerze
Jak wyjeżdżałam sypał śnieg. Musiałam jednak zawieźć coś na Bielany. Padać przestało dość szybko, więc postanowiłam nie wracać najkrótszą drogą. A potem jeszcze wyszło słońce, więc pojechałam jeszcze dalej. Z wiatrem jechało się szybko, trochę gorzej wyglądał powrót, ale co to dla mnie.. :)
Ulica Reymonta © jolapm
Przy Sokratesa © jolapm
Dawno nie widziałam słońca © jolapm
Leśna ścieżka rowerowa © jolapm
I mój ulubiony slalom © jolapm
Tym co zaspali
-
DST
35.62km
-
Teren
2.00km
-
Czas
02:08
-
VAVG
16.70km/h
-
Temperatura
2.0°C
-
Sprzęt Wheeler 2600
-
Aktywność Jazda na rowerze
zrobiłam kilka zimowych zdjęć, bo rano zima zaskoczyła wszystkich drogowców, nawet techniczna nie była odśnieżona. Może i słusznie, bo śnieg zaraz przestał padać a po południu było prawie wiosennie. Nawet słońce pokazało się na chwilę. Oczywiście musiałam wykorzystać taką pogodę i pojechałam jeszcze raz. Stąd dwie mapki. Po śniegu tylko w lesie zostało wspomnienie.
Tym, którzy zaspali © jolapm
Dziś rano było biało © jolapm
Biało i pięknie, tylko trochę ślisko © jolapm
Nawet techniczna nie była odśnieżona © jolapm
A po południu już było tak © jolapm
Nawet wyszło słońce © jolapm
Resztki śniegu w lesie © jolapm
Paskudnie
-
DST
20.83km
-
Teren
1.00km
-
Czas
01:17
-
VAVG
16.23km/h
-
Temperatura
1.0°C
-
Sprzęt Wheeler 2600
-
Aktywność Jazda na rowerze
Mowa o tym, co dziś za oknem. Co prawda jak wyjeżdżałam tylko mżyło, ale w drodze powrotnej już padało mocniej. Temperatura nieco ponad 0, na szczęście nie wieje mocno. Na trawnikach resztki śniegu, więcej można jeszcze zobaczyć w parku i w lesie.
Szaro, ponuro i do tego mokro © jolapm
W parku resztki śniegu © jolapm
Coś zaczyna się dziać. Będą budować? © jolapm
Czy to zima? © jolapm
Zapowiada się ładny dzień
-
DST
25.72km
-
Teren
1.00km
-
Czas
01:31
-
VAVG
16.96km/h
-
Sprzęt Wheeler 2600
-
Aktywność Jazda na rowerze
A w zasadzie powinnam napisać "zapowiadał się ", bo teraz wcale nie jest tak pięknie jak się zapowiadało. Rano wyszło słońce, był lekki mróz i całkiem miło się jechało, tylko dość mocno wiało z południa.
Zapowiada się ładny dzień © jolapm
Bardzo podobaja mi się pałki na tym stawie, ale nie mogę ich ładnie uchwycić © jolapm
Ośnieżone iglaki © jolapm
Wolniutko
-
DST
23.12km
-
Teren
1.00km
-
Czas
01:22
-
VAVG
16.92km/h
-
Temperatura
0.0°C
-
Sprzęt Wheeler 2600
-
Aktywność Jazda na rowerze
Już wszyscy przyzwyczaili się, że jeżdżę rowerem, teraz tylko dziwią się, że zimą też jeżdżę. Sama się sobie dziwię :))
Sceneria nadal zimowa, ale dziś już porządnie odśnieżyli, oczywiście na głównych ulicach. Te boczne wyglądają nieco gorzej, o ddr przez grzeczność nie wspomnę. Jechałam więc momentami wolniutko.
Kartezjusza zimą © jolapm
Jak zwykle przy krzaczku © jolapm
W lesie na szczęście nikt nie odśnieża © jolapm
Po chrupiącym śniegu
-
DST
47.29km
-
Teren
4.00km
-
Czas
02:49
-
VAVG
16.79km/h
-
Temperatura
0.0°C
-
Sprzęt Wheeler 2600
-
Aktywność Jazda na rowerze
Nie planowałam zbyt długiej jazdy, jak wyszłam rano z psem. Jednak rower dobrze trzymał się podłoża, tylko chrupał po zmarzniętym śniegu i cieniutkim lodzie. Najpierw tradycyjnie byle do technicznej, potem stwierdziłam, że "nasi już tu byli" i ddr wzdłuż Warszawskiej dojechałam do Babic a stamtąd przez Lipków do Izabelina. Po drodze załatwiłam sprawę, z którą woziłam się już od dawna, więc miałam krótki postój na Kaliskiego. Wracałam nieco okrężną drogą, bo całkiem miło się jechało. Na koniec znowu zaczęła padać manna z nieba, ale też nie przeszkadzało to zbytnio, tym bardziej, że byłam już pod domem. Naprawdę lubię zimę :)
Nasi już tu byli © jolapm
Tu też nasi już byli © jolapm
Droga przez las © jolapm
Leśna ddr też przejezdna © jolapm
Pogoda sprzyja
-
DST
51.48km
-
Czas
03:01
-
VAVG
17.07km/h
-
Temperatura
0.0°C
-
Sprzęt Wheeler 2600
-
Aktywność Jazda na rowerze
Jest ciepło, jak na styczeń. Nic nie pada, więc jest też sucho i nie ma silnego wiatru. Co prawda jest szaro i ponuro, ale na rowerze to specjalnie nie przeszkadza.
Jeden ze stawów w Ołtarzewie © jolapm
Pomalowane w ten sposób kręgi leżą na polach już od ubiegłego roku. Nie wiem, co wyznaczają © jolapm
Kładący się dym zwiastuje opady © jolapm
Leśny strumyk © jolapm
Dzisiaj to jakiś skrzydlaty miś :))
Na skraju
-
DST
21.84km
-
Teren
1.00km
-
Czas
01:16
-
VAVG
17.24km/h
-
Temperatura
2.0°C
-
Sprzęt Wheeler 2600
-
Aktywność Jazda na rowerze
Właściwie rano było paskudnie, bo padał śnieg z deszczem, potem trochę przestało padać, leciała z nieba tylko jakaś mżawka. Dobrze, że wybrałam się dopiero po obiedzie. Nie pokonałam długiej trasy, ale przy okazji sprawdziłam jedno miejsce, więc wyjazd był jakby służbowy. Mieszkam na Bemowie czyli na skraju Warszawy, dzięki temu mam dwa kroki do lasu a pięć do KPN.
Na skraju lasu © jolapm
W lesie śnieg nie roztopił się © jolapm
Dobrze mieszkać na Bemowie © jolapm
Ścieżka rowerowa sucha a na trawnikach śnieg.
Dzisiaj leci..
-
DST
50.12km
-
Czas
02:40
-
VAVG
18.80km/h
-
Temperatura
1.0°C
-
Sprzęt Wheeler 2600
-
Aktywność Jazda na rowerze
Tym razem rano, bo pogoda dalej rowerowa, sucho, bez śniegu i mrozu. Tylko dzieci się martwią, bo mają ferie, a tu ani sanki ani śnieżki, a i lodowiska rozmarzły. To na Narodowym pewnie jednak funkcjonuje.
Po drodze spotkałam pana Zbyszka, który dogonił mnie. Zrobiliśmy kawałek razem. Zapytany pochwalił się, że w 2014 r. znowu wygrał zawody i zdobył puchar. Podziwiam i gratuluję.
Z takiej pogody najbardziej cieszą się kaczki © jolapm
Ptak obrazujący trasę przejazdu dziś poderwał się do lotu :))