Maj, 2015
Dystans całkowity: | 931.13 km (w terenie 88.50 km; 9.50%) |
Czas w ruchu: | 46:41 |
Średnia prędkość: | 19.47 km/h |
Liczba aktywności: | 35 |
Średnio na aktywność: | 26.60 km i 1h 22m |
Więcej statystyk |
Bez kontroli
-
DST
44.09km
-
Teren
5.00km
-
Czas
02:19
-
VAVG
19.03km/h
-
Temperatura
12.0°C
-
Sprzęt Wheeler Cross 6,4
-
Aktywność Jazda na rowerze
Piękna pogoda, słoneczny ciepły dzień. Jechało mi się ciężko. Pewnie to za sprawą roweru, bo ten już domaga się przesmarowania A panowie z budowy odetchnęli pewnie z ulgą, bo zapomniałam spojrzeć na licznik.
.
Piękny słoneczny dzień © jolapm
Nad moim ulubionym stawem © jolapm
Jedzie pociąg z daleka..
-
DST
20.56km
-
Teren
4.00km
-
Czas
01:07
-
VAVG
18.41km/h
-
Temperatura
22.0°C
-
Sprzęt Wheeler 2600
-
Aktywność Jazda na rowerze
Po pracy najpierw w domu zrobiłam obiad, potem zjadłam, odpoczęłam i dopiero wybrałam się na rower. Dojechałam na Radiowo, kiedy zaczął padać deszcz. Może kropił byłoby lepszym określeniem. Za chwilę jednak wyszło słońce. I tyle było deszczu.
Dziś dwa zapisy, bo dwa rowery. Do żółtego przypięłam sakwy, bo miałam coś do przewiezienia.
Jedzie pociąg z daleka © jolapm
Na nikogo nie czeka © jolapm
bo to towarowy © jolapm
Przed pracą
-
DST
20.20km
-
Teren
5.00km
-
Czas
01:03
-
VAVG
19.24km/h
-
Temperatura
12.0°C
-
Sprzęt Wheeler Cross 6,4
-
Aktywność Jazda na rowerze
Byłam dziś w pracy, chociaż to sobota. Raniutko przed pracą zrobiłam małą pętlę z równie małymi modyfikacjami.
Powstańców Śłąskich o swicie © jolapm
Droga przez las © jolapm
Dawno tędy nie jechałam © jolapm
Wczesny świt
-
DST
24.87km
-
Teren
1.00km
-
Czas
01:16
-
VAVG
19.63km/h
-
Temperatura
7.0°C
-
Sprzęt Wheeler Cross 6,4
-
Aktywność Jazda na rowerze
Świta przed 4, a ja budzę się jak świta i nie mogę potem zasnąć. Wobec tego wstaję przed 5 i jadę na spacer. Dziś dodatkowo zrobiłam kurs do przychodni zapisać wnusię do lekarza. Tym razem wszystko w jednym zapisie.
Znowu w towarzystwie © jolapm
Zapowiada się piękny dzień © jolapm
Na Osiedlu Przyjaźń © jolapm
Wreszcie w towarzystwie
-
DST
42.22km
-
Teren
5.00km
-
Czas
01:21
-
VAVG
31.27km/h
-
Sprzęt Wheeler Cross 6,4
-
Aktywność Jazda na rowerze
I znowu przejazd na dwie raty. Jeden wczesnym rankiem, drugi z przerwami zajął mi ponad cztery godziny. Załatwiłam jednak ważną sprawę.
W stronę słońca © jolapm
Rano pięknie świeciło na wschodzie © jolapm
Na zachodzie zbierały się chmury © jolapm
Wreszcie pojawił się mój towarzysz © jolapm
Popołudniowy przejazd przez las © jolapm
Zimny maj
-
DST
20.37km
-
Teren
5.00km
-
Czas
01:04
-
VAVG
19.10km/h
-
Temperatura
15.0°C
-
Sprzęt Wheeler Cross 6,4
-
Aktywność Jazda na rowerze
Zimno dziś, ale pod wieczór zaczęło się wypogadzać i troszkę ociepliło się, bo wyszło słońce. Maj nas w tym roku nie rozpieszcza.
Stokrotki © jolapm
Przejazd kolejowy w lesie © jolapm
I to lubię
-
DST
20.36km
-
Teren
5.00km
-
Czas
01:02
-
VAVG
19.70km/h
-
Temperatura
15.0°C
-
Sprzęt Wheeler Cross 6,4
-
Aktywność Jazda na rowerze
Pustki. Warszawa jeszcze spała, tylko niektórzy zaspani jechali do pracy. O dziwo, tak wcześnie rano jeździ sporo rowerzystów. Szczególnie poza miastem. Cóż,tam jest to główny środek lokomocji, w dodatku szybki, bo bez oczekiwania na przystankach.
.
Nawet na zjazdach na S 8 było pusto © jolapm
Tylko rowerzysta © jolapm
Warszawa dopiero się budzi © jolapm
I tak mnie dopadł
-
DST
20.05km
-
Czas
01:04
-
VAVG
18.80km/h
-
Temperatura
19.0°C
-
Sprzęt Wheeler Cross 6,4
-
Aktywność Jazda na rowerze
Chmurzyło się mocno już jak wyjeżdżałam, przez całą drogę lekko kropiło, a jak już wracałam do domu, mocny deszcz dopadł mnie na światłach przed wjazdem na osiedle. Ponieważ z racji pogody nie oddalałam się dziś daleko, pojechałam sobie przez park do Lazurowej. Tu ze zdziwieniem zobaczyłam po drugiej stronie Lazurowej nową Biedronkę i jeszcze jeden market w budowie.. W sklepie takiej sieci byłam kiedyś w Żyrardowie, w Warszawie to nowość.. Potem pojechałam ulicą między nowymi blokami przy Lazurowej. Niedawno ta ulica zmieniała się w błotnistą drogę polną, którą na upartego dało się dojechać do technicznej. Dziś ulica pociągnięta jest wzdłuż nowych bloków, zrobiona jest ładna ddr,. Dalej asfalt zmienia się w kawałek szutru a przed techniczną znowu jest coś, co szumnie można nazwać asfaltem.
Po drugiej stronie Lazurowej © jolapm
Będzie nowy sklep © jolapm
Piękna ddr wzdłuż bloków © jolapm
Dalej nawierzchnia przypominała asfalt © jolapm
Rumianki
-
DST
52.03km
-
Teren
1.00km
-
Czas
02:33
-
VAVG
20.40km/h
-
Temperatura
12.0°C
-
Sprzęt Wheeler Cross 6,4
-
Aktywność Jazda na rowerze
Poranna niedzielna przejażdżka, chciałoby się powiedzieć, jak zwykle duża pętla, ale na koniec zmieniłam nieco trasę. Na rondzie w Wieruchowie skręciłam w prawo i pojechałam przez Bronisze a potem Jawczyce i Mory. Pogoda typowo rowerowa, a ja (też jak zwykle), miałam mało czasu.
.
Przecinka lasu w Truskawiu zbliża się do końca © jolapm
Tytułowe rumianki © jolapm
Przy drodze z Umiastowa do Strzykuł zaszła zmiana. Pojawiły się takie "kamyki" © jolapm
A w głębi na trawce stare maszyny rolnicze © jolapm
Bronisze: owoce, warzywa, kwiaty © jolapm
Mokro
-
DST
18.13km
-
Teren
3.00km
-
Czas
00:57
-
VAVG
19.08km/h
-
Temperatura
15.0°C
-
Sprzęt Wheeler 2600
-
Aktywność Jazda na rowerze
Po powrocie z działki byłam umówiona ze znajomymi na Radiowie. Tym razem złamałam zasadę i pojechałam rowerem,( żóltym), chociaż padał deszcz. I dobrze zrobiłam, bo nawet nie zmokłam za bardzo, a zanim załatwiłam sprawę, wypiłam herbatę i ucięłam sobie pogawędkę ubranie przeschło mi przy ogniu. Deszcz zdążył się rozpadać na dobre a potem przestać. Do domu wróciłam więc zupełnie sucha.
Przypadkiem wyszedł mi taki ładny tegoroczny wynik, przejechałam 4444.08 km.
.
Mokro © jolapm
Bzy jeszcze pięknie nkwitną © jolapm
Diabelski młyn © jolapm