Maj, 2013
Dystans całkowity: | 724.85 km (w terenie 29.90 km; 4.12%) |
Czas w ruchu: | 42:02 |
Średnia prędkość: | 17.24 km/h |
Liczba aktywności: | 30 |
Średnio na aktywność: | 24.16 km i 1h 24m |
Więcej statystyk |
Miało być blisko
-
DST
42.26km
-
Teren
3.00km
-
Czas
02:17
-
VAVG
18.51km/h
-
Temperatura
18.0°C
-
Sprzęt Wheeler 2600
-
Aktywność Jazda na rowerze
W końcu objechałam kawałek świata, przy czym nową trasą z Borzęcina do Mariewa i Truskawia.Całość widać na mapce.
w puszczy
Zrobiłam tylko kilka zdjęć, bo w sumie jechałam praktycznie bez przerwy, przy czym z powrotem pod wiatr.Może zaczniemy uprawiać ryż?
© jolapmTeren wypoczynkowy w Borzęcinie
© jolapmKapliczka w Mariewie lub Stanisławowie
© jolapmW puszczy
© jolapmPoległym i pomordowanym podczas II wojny światowej
© jolapmPętla autobusowa wizytówką Truskawia
© jolapm
Już na Bemowie zaczęło kropić, a parę minut po powrocie padać
Na działkę pod Skierniewice
-
DST
40.19km
-
Czas
02:15
-
VAVG
17.86km/h
-
Sprzęt Wheeler 2600
-
Aktywność Jazda na rowerze
Zrealizowałam dziś jeden ze swoich planów, czyli pojechałam na działkę rowerem. Oczywiście nie całą drogę, ale do Zachodniego, pociągiem do Skierniewic i rowerem na działkę. W sumie nie wyszło dużo kilometrów, ale GPS na mapce wyrysował całą trasę, tę w pociągu również, chociaż włączyłam pauzę w nagrywaniu. Droga na działkę to nie płaskie Mazowsze. Tutaj teren jest już pofałdowany, więc było parę podjazdów. Na działce sympatycznie. Nie byliśmy długo, bo zaczynało padać. Na szczęście dojechaliśmy na sucho, między jednym a drugim deszczem. Mieliśmy w Skierniewicach trochę czasu, więc obejrzeliśmy miasto. Jadąc samochodem nie widzi się nic. Jednak rower to jest to. Oprócz ładnego dworca kolejowego zobaczyliśmy rynek z ratuszem i kościół. A kiedy mieliśmy pojechać na dalsze zwiedzanie, złapałam gumę. Tym razem w przednim kole. A wczoraj przezornie kupiłam na zapas dętkę, jak szybko się przydała. W pociągu próba wymiany się nie powiodła, ale jakoś dojechałam na dopompowanej starej. W domu wymiana poszła bez problemu. Tylko licznik przestał działać, więc wszystkie dane są dziś z navime.
rowerem i pociągiem
Zdjęcia z wyjazdu:Na peronie w Skierniewicach
© jolapmA może na rower panie Wokulski..?
© jolapmBudynek dworca
© jolapmTu robimy działkowe zakupy
© jolapmSpiętrzona rzeka Łupia
© jolapmTu zaparkowały rowery
© jolapmA tu my piliśmy herbatę
© jolapmNasze pojazdy
© jolapmDworek w Strobowie, obecnie dom dziecka
© jolapm
A to ponownie Skierniewice Fontanna na rynku
© jolapmRatusz
© jolapmŁaweczka profesora Pieniążka
© jolapmKościół w Skierniewicach
© jolapmSkierniewice stolicą sadownictwa. Chłopczyk z jabłkiem w fontannie
© jolapm
Dziś pierwszy raz jeździłam rowerem po województwie łódzkim, zaliczyłam gminy Skierniewice i Nowy Kawęczyn:)
Po mieście
-
DST
30.50km
-
Czas
01:58
-
VAVG
15.51km/h
-
Temperatura
22.0°C
-
Sprzęt Wheeler 2600
-
Aktywność Jazda na rowerze
Popołudniowy przejazd przez miasto nad Wisłę. Powrót przez Starówkę. Na dole zobaczyłam park fontann Jazda dość wolna, jak to po mieście, szczególnie w popołudnie przed długim weekendem. W powrotnej drodze zaczęło się chmurzyć, a 15 minut po powrocie zaczęła się burza. Trasa przejazdu
lewy brzeg
Zdjęcia zrobione po drodzePark na Fortach Bema
© jolapmPark Olszynka
© jolapmNad Potokiem
© jolapmZjazd z Grota
© jolapmBudynek PKOL
© jolapmLewy brzeg Wisły
© jolapmFontanny
© jolapmWytwórnia Papierów Wartościowych
© jolapmMuzeum Historii Żydów Polskich
© jolapm
Dobrze się jechało, ale przerzutka znowu zaczyna mi skakać
Przestało padać
-
DST
20.11km
-
Czas
01:12
-
VAVG
16.76km/h
-
Temperatura
12.0°C
-
Sprzęt Wheeler 2600
-
Aktywność Jazda na rowerze
Zaczęło padać wczoraj w południe, przestało dziś około 16.00. Nie jeździłam wczoraj, dziś już wsiadłam na rower i nakręciłam 20 km. Teraz jestem ciekawa, jak wygląda trasa na navime, bo na osiedlowym parkingu zrobiłam kilka kółek dokręcając do pełnego rachunku. kręcenie kilometrów
Po drodze udokumentowałam postęp prac na Górczewskiej.Tędy wyjeżdzają już autobusy z pętli
© jolapmFragment Lazurowej
© jolapmNowy asfalt
© jolapmStudzienki jeszcze wystają z jezdni
© jolapm
Przybyły studzienki, jeszcze tylko jedna warstwa asfaltu i powinien być koniec.
Rajdową przez Konotopę
-
DST
31.33km
-
Czas
01:41
-
VAVG
18.61km/h
-
Aktywność Jazda na rowerze
Szukałam dziś na planie, gdzie się wybrać i pojechałam poszukać dalszej drogi technicznej przy S8, czyli już za Połczyńską. Po drodze zwiedziłam Gołąbki. Można tam przyjeżdżać na lekcje historii, brakuje tylko opisów, bo trafiłam na osiedle koronowanych władców Polski, a na powitanie na uliczkę Zielonej Gęsi.Ulica Zielonej Gęsi w Gołąbkach
© jolapmTu zaczyna się Konotopa
© jolapmTu jeszcze coś robią
© jolapmTechniczna przy S8
© jolapmPrzejazd pod S8
© jolapmPodjazdy
© jolapmOdpoczynek przy trasie
© jolapmHotel i sklep Baccara
© jolapmPonownie Konotopa, ulica Rajdowa
© jolapm
Konotopa to taka malutka wioseczka znana z węzła, który wybudowano obok. Natomiast skąd ulica Rajdowa tego nie wiem. Może kiedyś jechał tędy jakiś rajd, a może miejscowi młodzieńcy urządzają tu swoje rajdy. Teraz cały teren wokół to zjazdy, rozjazdy, przejazdy i ekrany dźwiękochłonne. Powrót przez Ożarów Mazowiecki
© jolapm
Konotopa
Pogoda rowerowa, chociaż jak wyjeżdżałam rano było tylko 6 stopni. Przypominam, mamy maj
W sobotę po pracy i po deszczu
-
DST
22.28km
-
Czas
01:18
-
VAVG
17.14km/h
-
Temperatura
14.0°C
-
Sprzęt Wheeler 2600
-
Aktywność Jazda na rowerze
Wczoraj miałam drugi majowy dzień bez roweru, tym razem na przeszkodzie stanęła pogoda. Zaczęło padać jak wychodziłam z pracy, skończyło też jak wychodziłam z pracy, ale dziś. Dzisiejszy piknik w pracy odbył się w budynku. A potem przestało padać, więc przejechałam się kawałek.Trochę wody spadło z nieba
© jolapmRozbabrana ddr ze Strzykuł do Zielonek
© jolapm
I jeszcze dokumentacja poszerzania GórczewskiejPoszerzanie Górczewskiej
© jolapmTrwają ostatnie prace
© jolapmOstanie warstwy asfaltu
© jolapmInformacja o zmianie organizacji ruchu 31 maja
© jolapm
Na Górczewskiej pojawił się napis o zmianie organizacji ruchu od 31 maja. Przebudowa wyraźnie zbliża się do końca, prace trwają nawet w sobotę.
Kapuśniaczek z dokrętem
-
DST
21.04km
-
Teren
0.50km
-
Czas
01:18
-
VAVG
16.18km/h
-
Temperatura
11.0°C
-
Sprzęt Wheeler 2600
-
Aktywność Jazda na rowerze
Mżyło jak wyjeżdżałam, ale nie zraziło mnie to. Niestety momentami przestawało mżyć i zaczynał padać gęsty drobny i bardzo mokry deszcz, tzw. kapuśniaczek. Nie pojechałam daleko a i tak wróciłam zmoknięta jak kura. W domu "otrzepałam piórka", rozłożyłam mokre ciuchy, wzięłam prysznic..i w tym momencie przestało padać, taka mać. Niestety mam mokrą głowę, więc na razie nici z dokrętu.
Za to obejrzałam poszerzanie Górczewskiej i muszę przyznać, widać już koniec..Jak nic nie stanie na przeszkodzie, a tych "niców" było już tysiąc, to rzeczywiście do końca czerwca mogą zdążyć.Kolejna warstwa asfaltu
© jolapmJuż widać koniec
© jolapmOn też nie lubi moknąć
© jolapmTu jest przynajmniej przestrzeń
© jolapmKolejny blok jeszcze w budowie
© jolapm
Zdjęcia nowego osiedla przy Lazurowej
Trasa w dwóch odcinkach, mój telefon nie lubi deszczu:)
przebudowa
budowa
A teraz znowu pada :)
dokręt
Wieczorem przestało na chwilę i wstrzeliłam się żeby przejechać drugie 10km. Kiedy wracałam zaczynało znowu mżyć.Temperatura prawdziwie majowa 10 stopni
Po deszczu
-
DST
14.80km
-
Teren
1.00km
-
Czas
00:50
-
VAVG
17.76km/h
-
Temperatura
14.0°C
-
Aktywność Jazda na rowerze
Wieczorem już po deszczu dokręciłam do 20 km zwykłą trasą po deszczuNa skraju
© jolapmDawno tędy nie jechałam
© jolapm
Jechało się dobrze, bo nie było wiatru. Tylko ten facet w telefonie ciągle informował mnie, w jakim tempie jadę i ile minut..Żadne moje zabiegi nie pomogły, nie chce zamilknąć
Deszcz
-
DST
5.72km
-
Teren
0.40km
-
Czas
00:22
-
VAVG
15.60km/h
-
Temperatura
15.0°C
-
Sprzęt Wheeler 2600
-
Aktywność Jazda na rowerze
Jak wracałam z pracy już się chmurzyło, a na zachodzie widać było błyskawice. Zastanawiałam się trochę, czy jechać póki nie pada, czy ta burza przejdzie bokiem. W końcu zdecydowałam, że jadę. I nie najeździłam się, bo okazało się, że na południu są czarne chmury i zaczyna kropić.Deszczowe chmury
© jolapm
Jadę sobie wokół stadionu, jestem sama na drodze, a tu nagle słyszę męśki głos.Jedziesz już 11 minut itd. Zatkało mnie wstępnie, dopiero potem zorientowałam się, że mój GPS przemówił ludzkim głosem. Co gorsze, takie komunikaty podawał mi chyba co minutę. I nie potrafię tego wyłączyć.
Dużo nas..
-
DST
18.21km
-
Teren
1.00km
-
Czas
01:03
-
VAVG
17.34km/h
-
Temperatura
15.0°C
-
Sprzęt Wheeler 2600
-
Aktywność Jazda na rowerze
Po 12 godzinach w pracy wybrałam się jednak na krótką wieczorną przejażdżkę. Postanowiłam dziś policzyć napotkanych rowerzystów. Sama byłam zdziwiona, bo przez godzinę jazdy naliczyłam aż 84, nie doliczyłam siebie. Pora była już dość póżńa, wracałam o zmroku. Szkoda tylko, że tak niewielu ma przy rowerze światła.
Trzeba przyznać, że jest nas coraz więcej. I dobrze :)
tradycyjna trasaSłońce już gasło
© jolapmTu można ćwiczyć poślizgi
© jolapmNowy budynek przy Górczewskiej
© jolapm