Listopad, 2017
Dystans całkowity: | 840.86 km (w terenie 14.00 km; 1.66%) |
Czas w ruchu: | 48:20 |
Średnia prędkość: | 17.40 km/h |
Liczba aktywności: | 30 |
Średnio na aktywność: | 28.03 km i 1h 36m |
Więcej statystyk |
Kto rano wstaje...
-
DST
18.26km
-
Czas
01:06
-
VAVG
16.60km/h
-
Temperatura
0.0°C
-
Sprzęt Wheeler 2600
-
Aktywność Jazda na rowerze
Ten może jechać rowerem. Obudziłam się o 4.30 . Nie chciało mi się wstać, ale spojrzałam za oknem, a tak sucho. Przypomniałam sobie prognozę pogody na dziś i mnie podniosło z wyra. Nie padało jak wyjeżdżałam. Zaczęło padać na technicznej i tym razem był to mokry śnieg z deszczem. Nie dokręciłam do pełnej 20, nie dlatego, że zmarzłam,czy przemokłam ale ostatnie kilometry robiłam po omacku przez mokre i zaparowane okulary, a było jeszcze ciemno.
Jest ciemno i jeszcze nie pada © jolapm
Nawet zatrzymałam się, żeby zrobić zdjęcie zegara, ale mój telefon ma słaby aparat.... © jolapm
Ale ptaszka wykręciłam jak się patrzy !!!
Oj, jak ciężko
-
DST
10.14km
-
Czas
00:40
-
VAVG
15.21km/h
-
Temperatura
0.0°C
-
Sprzęt Wheeler 2600
-
Aktywność Jazda na rowerze
chodzi moja biedna Pszczółka. Rozumiem, że pogoda syfiasta i nie dla owadów, bo deszcz ze śniegiem, ale naprawdę nie jeździłam w tym roku na Pszczółce za dużo, a rower zachowuje się tak, jakby był pięć lat bez przeglądu. Łańcuch lata po zębatkach , opór na pedałach, luźny hamulec ( chociaż ten akurat dziś działał lepiej niż ostatnio). A przecież wiosną wydałam kupę kasy na przegląd. Do tego ciągle mało powietrza w tylnym kole. Napompowanie pomaga na krótko.
To sobie pomarudziłam... a na przejażdżkę się wybrałam, chociaż bardzo mi się nie chciało. I nawet nie zmokłam.
Pogoda jaka jest każdy widzi © jolapm
W końcu to listopad © jolapm
Mokro i zimno, ale na szczęście nie było ślisko © jolapm
Wschód słońca
-
DST
21.21km
-
Teren
1.00km
-
Czas
01:14
-
VAVG
17.20km/h
-
Sprzęt Wheeler Cross 6,4
-
Aktywność Jazda na rowerze
i kontrola czasu
Słońce własnie wschodzi © jolapm
Już wygląda zza horyzontu © jolapm
Kontrola czasu © jolapm Znowu przyslonięta lampą
Złośliwość przedmiotów martwych
-
DST
22.09km
-
Teren
1.00km
-
Czas
01:24
-
VAVG
15.78km/h
-
Temperatura
4.0°C
-
Sprzęt Wheeler Cross 6,4
-
Aktywność Jazda na rowerze
bo trudno nazwać to inaczej, skoro wczoraj wyłączył mi się w trakcie jazdy telefon, a dziś na odmianę licznik odmówił posłuszeństwa. Zatrzymywałam się kilka razy, żeby spróbować coś poprawić, bez efektu. W końcu ze złości trzepnęłam w niego dłonią . I co? I zaczął działać. Więcej się nie zawiesił.
Słońce pokazało się dziś na moment i zaraz zaszło © jolapm
Nowy akademik WAT przy Kocjana już prawie gotowy © jolapm
Ściemnia się © jolapm
Przynajmniej ptaszek dziś mi się udał :)
Duże i małe kilometry
-
DST
52.11km
-
Czas
03:01
-
VAVG
17.27km/h
-
Temperatura
4.0°C
-
Sprzęt Wheeler Cross 6,4
-
Aktywność Jazda na rowerze
Wyjechałam dziś zupełnie po ciemku, bo już o 6 byłam na rowerze, a to wszystko przez psa, który obudził mnie już o 4.30. Potem było już bez sensu zasypiać na nowo.. Zaczęłam dziś jazdę od d... strony. .Pojechałam spokojnie najpierw przez Bemowo na Bielany, potem Arkuszową do Izabelina, przez Truskaw do Lipkowa , Traktem Królewskim do Borzęcina, gdzie zorientowałam się, że dopiero jest przed 8.00 Powrót prosto do domu i to z wiatrem. Jakie było moje zdziwienie, kiedy okazało się, że przejechałam tylko 51 km. (resztę dokręciłam na osiedlu.). Jadąc z drugiej strony co prawda wjeżdżam na skraj Ożarowa, ale potem jadę przez Borzęcin i Traktem Królewskim do domu i mam wrażenie, że to krótsza droga, a okazuje się, że w kilometrach jest taka sama. Może przez Truskaw kilometry są dłuższe, stąd jest ich mniej.. :)))
Telefon zapisujący trasę padł mi już w Lipkowie, więc nie wiem, czy coś przetrwało. Widać biedak zmarzł w przedniej kieszonce, a bateria już słaba.
W drodze powrotnej najpierw ukłonił mi się jakiś rowerzysta, za którym podążała kobitka, potem widziałam parę na szosówkach, a już w Macierzyszu pomachaliśmy sobie z panem w żółtej wiatrówce. Co prawda pan miał długie spodnie, ale i tak mam wrażenie, że to był Yurek 55,, bo to on lubi troszkę zmarznąć. Wszyscy napotkani rowerzyści jechali dopiero tam, a ja już wracałam..:)
Kontrola czasu na kościele przy Broniewskiego © jolapm Która była godzina?
Arkuszowa o świcie © jolapm
Wstaje dzień © jolapm
Kościół w Laskach © jolapm
Przy drodze do Truskawia coś robią na poboczu. Może ddr? © jolapm
Staw w Borzęcinie © jolapm
Kontrola czasu. Dopiero 8.00 © jolapm
Staw w Umiastowie dobrze widoczny o tej porze roku © jolapm
Kontrola czasu. Jest przed 9 .00 a ja już pod domem © jolapm
Coś się jednak zapisało:
Trzeba korzystać
-
DST
53.09km
-
Czas
02:58
-
VAVG
17.90km/h
-
Sprzęt Wheeler Cross 6,4
-
Aktywność Jazda na rowerze
z pięknej pogody, chociaż dzień jest na tyle krótki, ze dziś dla odmiany wyjeżdżałam po ciemku.
Wyjeżdżałam po ciemku © jolapm
Ładnie położona ddr na Połczyńskiej. Szkoda, że nie pociągnęli jej do Lazurowej © jolapm
Stąd jednak zabiera się drzewa do sadzenia, przynajmniej tak to wygląda. To taka szkółka © jolapm
Wschód słońca © jolapm
Obowiązkowy staw © jolapm
Droga już gotowa, nawet pobocza wysypane żwirem © jolapm
Rondo w Pogroszewie © jolapm
Kontrola czasu © jolapm
Wiedziałam, że Borzęcin jest stary, ale nie sądziłam, że aż tak © jolapm
Tradycyjnie staw w Borzęcinie © jolapm
Leśny strumyk © jolapm
A na Trakcie Królewskim pomachaliśmy sobie z panem Zbyszkiem....
Po pracy
-
DST
20.16km
-
Teren
1.00km
-
Czas
01:08
-
VAVG
17.79km/h
-
Temperatura
9.0°C
-
Sprzęt Wheeler Cross 6,4
-
Aktywność Jazda na rowerze
Wyjechałam w dzień, wracałam o zmroku.
Kolejny słoneczny dzień © jolapm
Czekając na zielone © jolapm
Slalom między brzózkami
-
DST
30.05km
-
Teren
1.00km
-
Czas
01:45
-
VAVG
17.17km/h
-
Temperatura
9.0°C
-
Sprzęt Wheeler Cross 6,4
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dziś piękny słoneczny i ciepły dzień, więc nieco dłuższy przejazd.
Pojawił się mój słoneczny towarzysz © jolapm
Slalomem między brzózkami © jolapm
Kontrola czasu, tarcza zasłonięta przez latarnię. Była 14.45 © jolapm
Piękny słoneczny dzień © jolapm
Czekając na zielone © jolapm
Średni rozmiar zdjęcia jest ok :)))
I wykręcony piękny ptaszek :)
Po ciemku, po deszczu
-
DST
6.08km
-
Czas
00:24
-
VAVG
15.20km/h
-
Temperatura
2.0°C
-
Sprzęt Wheeler 2600
-
Aktywność Jazda na rowerze
i z braku czasu znowu króciutko.
My się zimy nie boimy
-
DST
6.21km
-
Czas
00:27
-
VAVG
13.80km/h
-
Temperatura
-2.0°C
-
Sprzęt Wheeler 2600
-
Aktywność Jazda na rowerze
Przymroziło z rana, więc nie wyjechałam po ciemku, bo bałam się wywrotki przed pracą. Jak zrobiło się jasno, pojechałam króciutko, ale po drodze widziałam chyba dziesięciu rowerzystów, niektórzy zamaskowani jak kibole Legii, inni normalnie, a jeden łysy pan był z gołą głową, tylko na uszach miał słuchawki. Widać gorący z niego facet. Pozdrawiam ciepło.
Kontrola czasu © jolapm
Czekając na zielone © jolapm
Duży ptaszek z cienkim ogonkiem. Tylko dlaczego znowu mam bieganie zamiast jazdy na rowerze, którą zawsze ustawiam. Dlatego nie lubię smartfonów, bo " same " zmieniają ustawienia.