Styczeń, 2016
Dystans całkowity: | 520.54 km (w terenie 12.00 km; 2.31%) |
Czas w ruchu: | 31:05 |
Średnia prędkość: | 16.23 km/h |
Liczba aktywności: | 32 |
Średnio na aktywność: | 16.27 km i 1h 00m |
Więcej statystyk |
Bez mapki
-
DST
41.34km
-
Teren
1.00km
-
Czas
02:25
-
VAVG
17.11km/h
-
Temperatura
3.0°C
-
Sprzęt Wheeler 2600
-
Aktywność Jazda na rowerze
Nie, mój telefon działa normalnie, gorzej z pamięcią.. :) Po prostu zapomniałam włączyć zapis. Po drodze nawet kojarzyłam , że chyba tak jest, ale nie chciało mi sie zatrzymywać. Rysować ręcznie nie będę. Dobrze, że o zrobieniu zdjęć i wyzerowaniu licznika nie zapomniałam. A że nie ma tego złego...przynajmniej nie musiałam wymyślać tytułu :)
Trasa; Bemowo, Macierzysz, Umiastów, Borzęcin, Trakt Królewski, Lipków, Kwirynów,, Latchorzew, Groty, Boernerowo, Bemowo
Ddr w Strzykułach © jolapm
Sklep w Umaistowie © jolapm
Wjazd do Borzęcina © jolapm
Staw w Borzęcinie © jolapm
Tu padał grad © jolapm
Tu wyszło słońce © jolapm
I mój towarzysz © jolapm
Ulica Cieplarniana na Grotach © jolapm
Po powrocie..
-
DST
19.99km
-
Czas
01:11
-
VAVG
16.89km/h
-
Temperatura
8.0°C
-
Sprzęt Wheeler 2600
-
Aktywność Jazda na rowerze
musiałam ruszyć się na rower, bo byłam tak obżarta,że przytoczyłam się z dworca do domu. A wracałam polskim Pendolino z bydgoskiej Pesy. Bardzo fajny pociąg. Wieczorna przejażdżka też bardzo miła. Nie przeszkadzał nawet dość mocny wiatr.
Znowu ciemno © jolapm
Tym razem wieczorem © jolapm
Nie pisane mi było
-
DST
3.98km
-
Czas
00:17
-
VAVG
14.05km/h
-
Temperatura
4.0°C
-
Sprzęt Grand
-
Aktywność Jazda na rowerze
pojeździć dziś za dużo po Białymstoku. Najpierw była mżawka, a kiedy wreszcie przestało padać nie zajechałam daleko, bo złapałam gumę. To już trzecia w tym roku, tym razem nie w moim rowerze. A w ubiegłym roku , o ile dobrze pamiętam, nie złapałam żadnej.
Powrót oczywiście piechotą, na szczęście nie odjechałam za daleko.
Białystok po raz kolejny udowadnia, że jest miastem przyjaznym rowerzystom. Po remoncie rozjazdów przy bramie do Pałacu Branickich powstały kolejne dwa przejazdy rowerowe pod ruchliwymi ulicami. I jak nie kochać tego miasta
Białostockie ddr © jolapm
Rozjazd drogi rowerowej. Są nawet kierunkowskazy © jolapm
Nowy przejazd rowerowy pod ulicą © jolapm
A tędy się wyjeżdża © jolapm
Kolejny przejazd pod Aleją Piłsudskiego © jolapm
Ddr wzdłuż Białki , jak popularnie nazywa się tu rzekę Białą © jolapm
Przejazd pod Sienkiewicza jest już od ubiegłego roku © jolapm
Wyjazd po drugiej stonie przy Galerii Jurowiecka © jolapm
Kapeć. Koniec jazdy. Dalej pieszo © jolapm
Przed świtem
-
DST
15.28km
-
Czas
00:55
-
VAVG
16.67km/h
-
Temperatura
1.0°C
-
Sprzęt Wheeler 2600
-
Aktywność Jazda na rowerze
To był jedyny w piątek czas na przejażdżkę. Nie napinałam się specjalnie, że muszę to zrobić. Nie ustawiałam budzika na wcześniejsza godzinę. Zostawiłam sprawę losowi. I co? Obudziłam się o 4.45, czyli dokładnie tak jak chciałam. A skoro los tak chciał, zrobiłam sobie niewielką pętelkę i wróciłam tak, żeby zdążyć wybrać się do pracy.
Ciemno, ale tym razem to poranek © jolapm
Na ulicach jeszcze pusto © jolapm
Jeszcze trochę dalej
-
DST
31.06km
-
Czas
01:46
-
VAVG
17.58km/h
-
Temperatura
10.0°C
-
Sprzęt Wheeler 2600
-
Aktywność Jazda na rowerze
chociaż nie tak daleko jak pierwotnie miałam w planach. Dobre i to. Trochę przez kropiący deszcz i silny wiatr, a głównie z braku czasu zweryfikowałam plany.
Nie chciało mi się zatrzymywać, więc zdjęcia rozmazane © jolapm
Wyraźne, czy nie, ale jest tradycyjne © jolapm
Wreszcie
-
DST
25.07km
-
Czas
01:00
-
VAVG
25.07km/h
-
Temperatura
9.0°C
-
Sprzęt Wheeler 2600
-
Aktywność Jazda na rowerze
Bez śniegu, bez deszczu można było śmignąć troszkę więcej kilometrów.Tym bardziej, że rower miałam porządnie dopompowany. Dzień już dłuższy, ale i tak wracałam o zmierzchu.
Czysta ddr na Powstańców © jolapm
Błąd w sztuce. Ddr zrobiona niżej niż teren obok i stąd zalana wodą przy roztopach © jolapm
Na Kocjana też już sucha ddr © jolapm
Resztki śniegu © jolapm
Mokro
-
DST
10.49km
-
Czas
00:38
-
VAVG
16.56km/h
-
Temperatura
3.0°C
-
Sprzęt Wheeler 2600
-
Aktywność Jazda na rowerze
Mokro jest od wczoraj i pewnie nie pojechałabym, gdybym nie miała do zawiezienia nowych odcinków powieści. Po drodze zaliczyłam jazdę po roztapiającym się lodzie na ddr przy Kocjana. Rower trzymał się jednak świetnie, Tylko zanim wyszłam z budynku, zaczęło padać. I pada do tej pory. Zapomniałam wyłączyć zapis załatwiając sprawę, stąd różnica między navi a licznikiem.
Tędy jechałam i przejechałam © jolapm
Mokra Pszczółka © jolapm
Coś tu dłubią od kilku dni © jolapm
Kąpiel solankowa
-
DST
7.52km
-
Czas
00:26
-
VAVG
17.35km/h
-
Temperatura
3.0°C
-
Sprzęt Wheeler 2600
-
Aktywność Jazda na rowerze
Nie trzeba jechać do Ciechocinka. Kąpiel solankowa gratis w pakiecie z odwilżą . Co prawda wykąpał się głównie rower, mnie tylko pokropiło z wierzchu... Zapomniałam dziś włączyć zapis trasy, więc będzie bez mapki. To wszystko przez tę nieszczęsna pogodę. Ktoś pisał, że nie może się doczekać, kiedy będzie na plusie, więc ma ..
Odwilż © jolapm
Zdecydowanie wolę mróz
Biało
-
DST
22.56km
-
Czas
01:31
-
VAVG
14.87km/h
-
Temperatura
-4.0°C
-
Sprzęt Wheeler 2600
-
Aktywność Jazda na rowerze
Śnieg zaczął sypać przed 6.00, skończył przed 9.00, ale zdążył zaypać wszystko na biało. Padał taki drobny i mokry, chociaż na termometrze było jeszcze - 4. Zapowiadają odwilż i wzrost temperatury do nawet 8 stopni w ciągu najbliższych dwóch tygodni.
Zobaczymy
Trasa inna, dystans niemal identyczny jak wczoraj
Nie byłam pierwsza © jolapm
Ddr przy Kocjana w ogóle nie odśnieżają © jolapm
Biało © jolapm
Biało w Szeligach © jolapm
Biało w Macierzyszu © jolapm
Techniczna też biała © jolapm Tylko samochody i biegacze, mój rower był pierwszy
Licznik stoi © jolapm
Budowa Nowolazurowej też stoi © jolapm
Biało w parku © jolapm
Nowy znak drogowy: Uwaga ślizgacz ;) © jolapm
Ekipa sprzątająca zamiata chodnik przy Górczewskiej © jolapm
Jak marzenie
-
DST
22.54km
-
Czas
01:23
-
VAVG
16.29km/h
-
Temperatura
-9.0°C
-
Sprzęt Wheeler 2600
-
Aktywność Jazda na rowerze
Tak pięknie jest dzisiaj. W nocy przymroziło do -11, rano wyszło słońce i w południe jest tylko - 6. Jechało się przyjemnie, tym bardziej, że ubrałam się odpowiednio. Nie było mi za zimno ani za gorąco. Pojechałam nieco dalej, bo miałam nieco więcej czasu. Jednak znowu tylko nieco.. Teraz muszę się zmobilizować do pracy, a mam bardzo dużo pisania.
Techniczna w słońcu © jolapm
Mój słoneczny towarzysz © jolapm
W Macierzyszu © jolapm
Rondo w Wieruchowie © jolapm
Ddr i chodnik w Starych Babicach © jolapm
Dziś było nas więcej © jolapm
A moja biedna Nokia pewnie dożywa swych dni, bo znowu się zawiesiła, dziś na szczęście dopiero na koniec wycieczki. A może jej po prostu zimno..