Biednemu zawsze wiatr w oczy - druga marcowa
-
DST
15.69km
-
Czas
00:55
-
VAVG
17.12km/h
-
Temperatura
4.0°C
-
Sprzęt Wheeler 2600
-
Aktywność Jazda na rowerze
Korzystam z pogody, która dziś jest piękna, bo od rana wreszcie świeci słońce, ale o 6.00 było - 2,8. Teraz jest już cieplej, chociaż bez szaleństwa około 4 stopni. Wyjechałam w samo południe, tak żeby się przewietrzyć. I zrobiłam to dosłownie, bo wiało dość mocno i co dziwniejsze, miałam wrażenie, że ciągle jadę pod wiatr..Pojechałam blisko, tradycyjnie do Dywizjonu, obok WAT na Stare Bemowo, Kartezjusza do Kocjana, przez Groty do Latchorzewa, gdzie pokręciłam się po uliczkach, wyjechałam na Hubala, Graniczną do S8 i ponownie Dywizjonu do domu.Roztopy
© jolapm
Na głównych ulicach sucho, na mniejszych po bokach leży jeszcze odgarnięty śnieg,Od północy jeszcze leży trochę śniegu
© jolapm
w przydomowych ogródkach od północy też jeszcze biało..ale w lesie już coraz mniej śniegu, tylko na drodze jeszcze leży, bo udeptany..Dobrze się jechało, palec specjalnie nie dokuczał, chociaż momentami prowadziłam jedną ręką.
Natomiast widziałam dziś dwóch młodzieńców w kabriolecie, do tego bez czapek..widać im przygrzało:) A samochód to oczywiście BMW..Mówią, że to auto dla wieśniaków, w tym wypadku raczej dla pustaków...:)
komentarze