-0, czyli kolejna rowerowa w lutym
-
DST
15.48km
-
Czas
00:57
-
VAVG
16.29km/h
-
Temperatura
0.0°C
-
Sprzęt Wheeler 2600
-
Aktywność Jazda na rowerze
To nie pomyłka, mój termometr wskazywał dziś rano -0. Widać wszystko jest możliwe, skoro są plusy dodatnie i plusy ujemne, to może być - 0..
Na dworze szaro i smutno, ale dzień jest już wyraźnie dłuższy, świta coraz wcześniej, a ja jestem jak kura..więc o 7.30 już jechałam rowerem. Nie bardzo wiedziałam w jakim stanie są drogi. Jezdnie były dziś suche, DDR-y różnie, na Górczewskiej momentami śnieg sam się roztopił, ( solarki sypią szeroko),DDR na Górczewskiej częściowo odśnieżył się sam
© jolapm
momentami obok TESCO droga rowerowa przypominała toaletę dla psów połączoną ze śmietnikiem. Pojechałam do technicznej przy S8,Zima nie może się zdecydować..
© jolapm
potem do drugiego wiaduktu, przejechałam na druga stronę, wróciłam do Szeligowskiej, dalej Lazurową do przebudowywanego skrzyżowania. Nie zaryzykowałam jazdy po budowie, bo pod śniegiem nie było widać drogi.Nie zaryzykowałam
© jolapm
Skręciłam w Doroszewskiego, potem Klemensiewicza w prawo, wzdłuż parku, wyjechałam przy gimnazjum przy Czumy, potem Czumy prosto do Konarskiego.Gimnazjum nr 82 im.Tadeusza Kotarbińskiego
© jolapm
Pokręciłam się troszkę po Osiedlu Przyjaźń, dalej już do Górczewskiej i do domu.
Mogę powiedzieć, że tego mi brakowało..:)