jolapm prowadzi tutaj blog rowerowy

Uroki jesieni

  • DST 18.33km
  • Czas 01:05
  • VAVG 16.92km/h
  • Temperatura 7.0°C
  • Sprzęt Wheeler 2600
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 21 października 2012 | dodano: 21.10.2012

Niedzielny poranek we mgle, która w Warszawie była ledwie widoczna, za to poza Warszawą ledwie było coś widać. Wybrałam się po 7.00, czyli wcale nie tak wcześnie. Nie miałam pomysłu gdzie jechać, więc bez celu ruszyłam Dywizjonu 303 do Kocjana. Na skrzyżowaniu Kaliskiego z Kocjana korek przed światłami w niedzielę o 8.00. Ktoś źle ustawił światła.

Korek na Kaliskiego w niedzielę rano to wynik źle ustawionych świateł © jolapm
Zatrzymałam się na skraju lasu i fotografowałam kolorowe drzewa.
Barwy jesieni © jolapm

Dywan z liści © jolapm

Potem pojechałam ulicą Zaboreczne do Hubala-Dobrzańskiego i przez Latchorzew do Starych Babic.
Wjeżdżam w mgłę © jolapm

Tu mgła już była gęściejsza, momentami prawie nic nie było widać. Skręciłam na rondzie w lewo i dojechałam do kolejnego ronda, tym razem na ulicy Warszawskiej (chyba), czyli trasy Wawa-Leszno. Na rondzie pojechałam prosto drogą do Wieruchowa i dalej do Macierzysza, gdzie zrobiłam zdjęcia dyni na podwórkach, bo tym razem nie było psiaków. Podobno w tej miejscowości obchodzone jest święto dyni, było w ubiegłym tygodniu.
Dynie w Macierzyszu © jolapm

Sprzedaż dyni w Macierzyszu © jolapm

W Macierzyszu skręciłam znowu w lewo i przez Szeligi do technicznej przy S8,. Tu mgła była tak gęsta, że ze skrętu na techniczną nie było widać trasy (ok. 50 m).
Coraz mniej widać © jolapm

Wjazd na wiadukt na Szeligowskiej i S8 toną we mgle © jolapm

Na szczęście po technicznej raczej nic nie jeździ o tej porze, więc szybko dotarłam do Lazurowej i Górczewską do domu.




komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa mmyta
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]