A jednak się udało, czyli do trzech razy sztuka..
-
DST
27.50km
-
Teren
1.00km
-
Czas
01:37
-
VAVG
17.01km/h
-
Temperatura
7.0°C
-
Sprzęt Wheeler 2600
-
Aktywność Jazda na rowerze
Nie udało się tydzień temu, wczoraj było już za późno, bo zaczynała się impreza, za to dziś..Rano Powstańców pojechałam do Radiowej, potem wyjechałam z Warszawy, bo dojechałam do Klaudyna, ulicą Estrady wyjechałam z Klaudyna a wjechałam znowu do Warszawy jadąc ciągle w tę samą stronę :). Skręciłam w Arkuszową, która jest dłuuuuga a na końcu zmienia się w Wólczyńską. Taki był plan. Zamierzałam wracać, ale spojrzałam w Nocznickiego i na końcu zobaczyłam Most Północny, który o 8.30 był słabo strzeżony.. Spróbowałam i udało się. Na wjeździe stał radiowóz policyjny, dowiedziałam się, że nie mogę jechać, ale pan ze stojącego obok wozu technicznego był sympatyczniejszy, więc wjechałam na most..Dziś było luźno kilka rowerów, kilku pieszych, czasem przejechało jakieś auto techniczne albo policyjne. Paru panów w odblaskowych kamizelkach zbierało śmieci, po praskiej stronie jechała nawet koparka. Przejechałam cały most, obejrzałam Wisłę z góry, dojechałam do końca, czyli tam, gdzie jeszcze nie jest skończony zjazd na Modlińską (?). Wracałam najpierw mostem pod wiatr, potem do Sokratesa, Conrada, Powstańców i do domu..Była to ostatnia okazja swobodnego przejazdu mostem po jezdniach, bo od 12.00 puszczono już samochody..Pogoda nieco się psuje, jest chłodniej, a przede wszystkim wieje mocny wiatr. A po drodze znalazłam wiosnę..jeszcze nieśmiałą, ale jednak.Fort Radiowa
© jolapmTu kończy się Warszawa..
© jolapmScieżka rowerowa
© jolapmGóra powstała ze śmieci
© jolapmMost Północny
© jolapmWisła z Mostu Północnego
© jolapmKoniec mostu po prawej stronie Wisły
© jolapm
]Pierwsze znaki wiosny
© jolapm