Luty, 2015
Dystans całkowity: | 822.78 km (w terenie 13.50 km; 1.64%) |
Czas w ruchu: | 48:02 |
Średnia prędkość: | 17.13 km/h |
Liczba aktywności: | 28 |
Średnio na aktywność: | 29.38 km i 1h 42m |
Więcej statystyk |
Do Starych Babic
-
DST
41.14km
-
Czas
02:33
-
VAVG
16.13km/h
-
Temperatura
0.0°C
-
Sprzęt Wheeler 2600
-
Aktywność Jazda na rowerze
Rano pogoda nie nastrajała optymistycznie, napadało śniegu, bałam się, że może być ślisko, do tego wiało. Byłam jednak umówiona na spotkanie w Starych Babicach i nie miałam wyjścia. Zastanawiałam się tylko o której wyjechać i jakie koło dam radę zrobić wcześniej. Jechało się w miarę dobrze. Techniczna była już odśnieżona, inne tak sobie albo wcale, ale po śniegu też dało się jechać. Do spotkania zrobiłam prawie 30 km. W Starych Babicach zabawiłam dość długo, dobrze nam się rozmawiało :). W każdym razie około południa wyruszyłam w drogę do domu. Nie pojechałam najprostszą drogą, bo chciałam dojechać do 40 km, skoro świeciło piękne słońce.
Słońce dopiero budzi się ze snu © jolapm
Już przetarło oczy © jolapm
Nie byłam pierwsza. Miejscowy w drodze ze sklepu © jolapm
Rano drogi wyglądały tak © jolapm
Niektóre tak © jolapm
albo tak © jolapm
Za to ddr była odśnieżona, ale tylko do granic Klaudyna © jolapm
Wytęż wzrok i znajdź różnice między wczorajszym a dzisiejszym kogutkiem. Naprawdę są :)
Przyjemna przejażdżka w nieprzyjemną pogodę
-
DST
40.29km
-
Teren
1.00km
-
Czas
02:27
-
VAVG
16.44km/h
-
Temperatura
-2.0°C
-
Sprzęt Wheeler 2600
-
Aktywność Jazda na rowerze
Na dworze dziś mało sympatycznie. Szaro, ponuro, momentami padał śnieg. W Izabelinie nawet ładne duże płatki, w Warszawie już drobny wilgotny. Do tego dość mocno wiało. Jechało się jednak całkiem dobrze. Nie spieszyłam się specjalnie, chciałam zrobić małą pętlę, w końcu zrobiłam średnią
Nie mogę się zalogować do navime, więc mapkę wstawię później,
Latem są tu smaczne jabłka © jolapm
Coś im dzisiaj cyferka odpadła © jolapm
Zamarznięty staw. A gdzie się podziały kaczki? © jolapm
Droga Lipków- Hornówek © jolapm
Dalej przez las, czy jezdnią? Wybrałam jezdnię © jolapm
Teraz już navime działa, więc obiecana mapka, dziś to chyba kogucik :))
Słoneczny dzień
-
DST
20.23km
-
Czas
01:09
-
VAVG
17.59km/h
-
Temperatura
0.0°C
-
Sprzęt Wheeler 2600
-
Aktywność Jazda na rowerze
Po pracy szybko na Bielany, a potem jeszcze szybciej na rower, żeby zdążyć nacieszyć się słońcem.
W promieniach słońca © jolapm
Jeszcze w polu tyle śniegu © jolapm
Lód na stawie © jolapm
W południe
-
DST
30.55km
-
Teren
0.50km
-
Czas
01:46
-
VAVG
17.29km/h
-
Temperatura
0.0°C
-
Sprzęt Wheeler 2600
-
Aktywność Jazda na rowerze
Po nocnych opadach śniegu do południa nie zostało wiele. Jechało się całkiem dobrze. Dziś nadal ciepło, ale już bez słońca.
W parku ładnie odśnieżyli © jolapm
Blisko lasu ładna zima © jolapm
Jak wczoraj
-
DST
20.06km
-
Teren
1.00km
-
Czas
01:09
-
VAVG
17.44km/h
-
Temperatura
2.0°C
-
Sprzęt Wheeler 2600
-
Aktywność Jazda na rowerze
Tylko dziś w godzinach popołudniowych a nie rano. Pogoda dalej ładna, chociaż na świecące wcześniej słońce już się nie załapałam.
Po drodze © jolapm
Po Grotach..
-
DST
20.30km
-
Teren
1.00km
-
Czas
01:14
-
VAVG
16.46km/h
-
Temperatura
0.0°C
-
Sprzęt Wheeler 2600
-
Aktywność Jazda na rowerze
..tylko dokręcałam, żeby wyszło mi chociaż 20 km, bo na więcej nie mam dziś czasu, jak zwykle we wtorek. Pogoda dalej akurat na rower.
Widać, gdzie jaki gospodarz © jolapm
W lesie jazda po ubitym śniegu © jolapm
Ulica Cieplarniana na Grotach © jolapm
Ładnie
-
DST
22.53km
-
Teren
1.00km
-
Czas
01:20
-
VAVG
16.90km/h
-
Temperatura
2.0°C
-
Sprzęt Wheeler 2600
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dziś kolejny ładny dzień. Zrobiłam tym razem pętelkę po mieście sprawdzając przy okazji, czy i na ile odśnieżyły się ddr. Okazuje się, że różnie w różnych miejscach.
W parku © jolapm
Ddr odśniezała się chyba sama © jolapm
Tu jechałam po mocno ubitym śniegu © jolapm
Pierwszego pierwszy tysiąc
-
DST
47.28km
-
Czas
02:39
-
VAVG
17.84km/h
-
Temperatura
0.0°C
-
Sprzęt Wheeler 2600
-
Aktywność Jazda na rowerze
Gdyby nie pogoda pewnie dojechałabym już wczoraj do tysiąca, ale jestem już w wieku " po co się męczyć, stąd też dobrze widać.." , czyli wiem już, że nic na siłę. Jazda ma sprawiać przyjemność, tak jak dziś. Od rana pięknie świeci słońce, na termometrze w granicach zera, do tego wybrałam właściwy kierunek, czyli powrót do domu z wiatrem. Jednym słowem sama radość jazdy.
W nocy jednak troszkę poprószyło © jolapm
Po rozjeżdżonym i zamarzniętym potem śniegu jechało się trudno © jolapm
Słońce, minimalny mróz, wiatr w plecy. Sama radość jazdy. Jeszcze w takim towarzystwie :) © jolapm
Urokliwe miejsce © jolapm
A dziś lecący ptak :)