jolapm prowadzi tutaj blog rowerowy

Wpisy archiwalne w miesiącu

Październik, 2014

Dystans całkowity:1202.25 km (w terenie 102.10 km; 8.49%)
Czas w ruchu:59:11
Średnia prędkość:20.31 km/h
Liczba aktywności:37
Średnio na aktywność:32.49 km i 1h 35m
Więcej statystyk

Zgodnie z planem

  • DST 52.07km
  • Teren 6.00km
  • Czas 02:32
  • VAVG 20.55km/h
  • Temperatura 5.0°C
  • Sprzęt Wheeler Cross 6,4
  • Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 23 października 2014 | dodano: 23.10.2014

Rano byłam zajęta, więc dziś wyjechałam w południe. Zastanawiałam się, czy uda mi się wykręcić 52 km, bo tyle brakowało do 9 tysięcy. Udało się, chociaż ostatnie półtora  dokręcałam już na osiedlu. Nagle zrobiło się zimno. Rano 4 stopnie, w południe tylko 5,9 na moim termometrze, do tego dość mocno wieje, co wyraźnie odczułam w drodze powrotnej. Na szczęście ubrałam się właściwie, nie było mi za zimno ani za ciepło. Dziś już długie spodnie rowerowe..:)



Ddr w Ołtarzewie
Ddr w Ołtarzewie © jolapm

Wjazd  z lasu do Klaudyna
Wjazd z lasu do Klaudyna © jolapm



Tym razem się udało

  • DST 29.61km
  • Teren 4.50km
  • Czas 01:25
  • VAVG 20.90km/h
  • Temperatura 14.0°C
  • Sprzęt Wheeler Cross 6,4
  • Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 22 października 2014 | dodano: 22.10.2014

Zaczęło padać jak już byłam na osiedlu. Do tego wieje mocno, z wiatrem momentami jechałam ponad 30 km/h. Nieco trudniej było pod wiatr, więc średnia wyszła średnia :)



Zepsuta 20
Zepsuta 20 © jolapm

Nowe tory tramwajowe
Nowe tory tramwajowe © jolapm



Zmokłam

  • DST 29.97km
  • Teren 4.00km
  • Czas 01:26
  • VAVG 20.91km/h
  • Temperatura 11.0°C
  • Sprzęt Wheeler Cross 6,4
  • Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 21 października 2014 | dodano: 21.10.2014

Oczywiście jak wyjeżdżałam nie padało, aż tak porąbana nie jestem. Kropić zaczęło w Macierzyszu, w Strzykułach już padało, więc włożyłam kurtkę, a potem było mi już wszystko jedno. I tak miałam wszystko mokre. Kaptur od kurtki nałożyłam dopiero w lesie na Bemowie. Po przyjeździe najpierw wytarłam siebie, potem rower a teraz siedzę z gorącą herbatą, chociaż było na tyle ciepło, że nie zmarzłam.





Opóźnienie nadrobione. Jeździmy lewym pasem Powstańców, prawy idzie do remontu
Opóźnienie nadrobione. Jeździmy lewym pasem Powstańców, prawy idzie do remontu © jolapm

Tu zrobiłam przerwę na włożenie kurtki
Tu zrobiłam przerwę na włożenie kurtki © jolapm



Już na mojej Czarnulce

  • DST 28.01km
  • Teren 4.00km
  • Czas 01:24
  • VAVG 20.01km/h
  • Temperatura 17.0°C
  • Sprzęt Wheeler Cross 6,4
  • Aktywność Jazda na rowerze
Poniedziałek, 20 października 2014 | dodano: 20.10.2014

Wiało dziś mocno z zachodu, chmury gnały po niebie. Jak wyjeżdżałam nawet coś kropiło, za chwilę wyjrzało słońce. Na koniec zrobiło się ciemno. A mój rower po wczorajszym SPA ( trochę go odpucowałam ) dziś sam jechał a z wiatrem po prostu frunął. Już go polubiłam, w myślach pieszczotliwie nazywam  Czarnulką



Lekkie opóźnienie na budowie. Tą jezdnią miał być już dziś puszczony ruch
Lekkie opóźnienie na budowie. Tą jezdnią miał być już dziś puszczony ruch © jolapm

Take duże ognisko, mam nadzieję, że było pod nadzorem, bo dopiero się rozpalało
Take duże ognisko, mam nadzieję, że było pod nadzorem, bo dopiero się rozpalało © jolapm



Na grupę roboczą

  • DST 2.14km
  • Czas 00:08
  • VAVG 16.05km/h
  • Temperatura 17.0°C
  • Sprzęt miejski
  • Aktywność Jazda na rowerze
Poniedziałek, 20 października 2014 | dodano: 20.10.2014

bo tak to się fachowo nazywa. Po pracy musiałam w miarę szybko dojechać na Karolkową, więc wsiadłam na rower miejski. Dojechałam tak szybko, że musiałam jeszcze poczekać. Miałam tez zamiar wrócić rowerem do domu, ale na stacji przy Młynarskiej stał tylko jeden rower, ten którym przyjechałam. Niestety miał bardzo słabe hamulce, więc do dłuższej jazdy się nie nadawał. Hamowanie nogami jest mało efektywne za to czasami efektowne :))

Droga prosta jak strzelił :)



Obiecałam sobie

  • DST 58.20km
  • Teren 1.00km
  • Czas 02:51
  • VAVG 20.42km/h
  • Temperatura 7.0°C
  • Sprzęt Wheeler Cross 6,4
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 19 października 2014 | dodano: 19.10.2014

I dziś zrealizowałam. Pojechałam do Rokitna. Już na wstępie trafiłam na przeszkodę, czyli zamknięty przejazd w Gołąbkach.



Zamknięty przejazd w Gołąbkach
Zamknięty przejazd w Gołąbkach © jolapm
Chciałam przejść z rowerem przez tory, ale wyjęte były betonowe umocnienia, więc musiałabym się trochę pogimnastykować, a ruch pociągów na tych trasach ( przejazd jest przez podwójne tory) jest duży, więc zrezygnowałam i skręciłam w pierwszy asfalt w prawo. Przejechałam obok cmentarza i dalej już nie było asfaltu, ale polna droga, którą dojechałam do kolejnego asfaltu.


Taka polna droga
Taka polna droga © jolapm

W efekcie kilku skrętów znalazłam się na dawnej dwójce, czyli drodze na Poznań.

Tablica poświęcona Kusocińskmu w Ołtarzewie
Tablica poświęcona Kusocińskmu w Ołtarzewie © jolapm

Nie jedzie się tędy komfortowo, ale przynajmniej prosto. Następny skręt był w Święcicach na Płochocin a tutaj już prostą drogą do Rokitna.


I już Rokitno
I już Rokitno © jolapm

Kościół p.w. Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny Sanktuarium Prymasowskiej Wspomożycielki
Kościół p.w. Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny Sanktuarium Prymasowskiej Wspomożycielki © jolapm

Dzwonnica przy kościele
Dzwonnica przy kościele © jolapm

Płaskorzeźba na dzwonnicy
Płaskorzeźba na dzwonnicy © jolapm

Obejrzałam kościół z zewnątrz (w środku była msza), zrobiłam kilka zdjęć. Ponieważ nie lubię wracać tą samą drogą, na skrzyżowaniu skręciłam do Błonia. Tu niedawno byłam, więc skrajem miasta ponownie dojechałam do drogi poznańskiej i rozpoczęłam powrót.

Na skraju Błonia
Na skraju Błonia © jolapm


Utrata w okolicy Błonia
Utrata w okolicy Błonia © jolapm

Jechałam przez rózne miejscowości
Jechałam przez rózne miejscowości © jolapm

Zaraz za Utratą skręciłam w lewo na Zaborówek. Tędy jechałam pierwszy raz. Droga była ładna i pusta, mijałam różne miejscowości aż dojechałam do Wąsów Kolonii i tu skręciłam na Umiastów. To już znana droga z Leszna. Na pograniczu Strzykuł i Wieruchowa przy sklepie "U Kalinki" skręciłam znowu w lewo. Dostałam wiatr w plecy i migiem dojechałam do Starych Babic, skąd już naprawdę prosto do domu. Wyjeżdżając myślałam, że przejadę więcej kilometrów. Okazuje się, że to nie jest tak daleko.
Na skrzyżowaniu w Rokitnie zobaczyłam, że w drugą stronę droga prowadzi do Nadarzyna. Może kiedyś tam się wybiorę, ale nie wiem, czy jeszcze w tym roku. I wtedy na pewno wcześniej obejrzę ( dziś jechałam na "czuja" ) mapę, bo dla mnie to zupełnie nowe rejony, powrót z Nadarzyna do Warszawy również.
A pogoda dzisiaj znowu piękna.



Sobotnia przejażdżka

  • DST 51.34km
  • Czas 02:27
  • VAVG 20.96km/h
  • Temperatura 9.0°C
  • Sprzęt Wheeler Cross 6,4
  • Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 18 października 2014 | dodano: 18.10.2014

Wyjechałam wcześnie rano, najpierw zadaniowo na Bielany, ale tym razem przez wolskie parki Szymańskiego i Moczydło. Wrzuciłam przesyłkę do skrzynki na listy ( jednak do czegoś się te "unijne" skrzynki przydają) i dalej Arkuszową na swoją stałą trasę. Dziś wreszcie chłodniej, rano była jeszcze mgła, więc ubranie miałam  wilgotne. Za to cera  pewnie mi się wygładziła:)))
Na razie nie mogę wstawić zdjęć, bo photobikestats nie działa jak powinno, przynajmniej u mnie.
Dziś ( niedziela) już jest w porządku.



Lasek na Kole. Widok z wiaduktu
Lasek na Kole. Widok z wiaduktu © jolapm

Jesienny dywan
Jesienny dywan © jolapm



To już przesada

  • DST 19.06km
  • Teren 1.00km
  • Czas 00:57
  • VAVG 20.06km/h
  • Temperatura 14.0°C
  • Sprzęt Wheeler Cross 6,4
  • Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 17 października 2014 | dodano: 17.10.2014

Popadało i przestało a ja zebrałam się, żeby przejechać jeszcze kilka kilometrów. Zapadał zmrok, ale jechało się całkiem miło. Po drodze mijałam jednak na jezdniach rowerzystów bez świateł , nawet bez odblasków, niektórych do tego w ciemnych ubraniach. Za to po ddr na Górczewskiej oprócz pieszych , matek z wózkami i dzieci na rowerkach ( obok jest szeroki chodnik) dziś jechał motor albo duży motorower( było za ciemno żeby zobaczyć dokładnie). I to już chyba lekka przesada....




Nowa linia tramwajowa w budowie
Nowa linia tramwajowa w budowie © jolapm



Znowu na Bielany

  • DST 8.40km
  • Czas 00:24
  • VAVG 21.00km/h
  • Temperatura 14.0°C
  • Sprzęt miejski
  • Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 17 października 2014 | dodano: 17.10.2014

Na Bielany jak zwykle w piątek musiałam pojechać po dzieci . Oczywiście najprościej było rowerem miejskim. Nawet udało mi się zdążyć przed deszczem. Nie wzięłam jednak telefonu z navime, więc zapis  bez mapki, a kilometry na podstawie identycznej trasy z innego piątku.
Na Bielanach
Na Bielanach © jolapm



Rano mgła

  • DST 61.10km
  • Teren 10.00km
  • Czas 03:07
  • VAVG 19.60km/h
  • Temperatura 12.0°C
  • Sprzęt Wheeler Cross 6,4
  • Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 16 października 2014 | dodano: 16.10.2014

Do tego padał deszcz i nieco pokrzyżował mi mój misternie ułożony plan na dzisiejszy dzień. Na szczęście szybko przestało padać i z prawie godzinnym opóźnieniem mogłam wystartować. Wracać też musiałam na czas, żeby zdążyć z dalszą realizacją planu. Wykonałam ponad połowę a resztę musiałam przełożyć na dalsze terminy, bo ludzie się pochorowali. Po południu pojechałam jeszcze raz, tym razem "urzędowo", stąd dwie mapki.
Dziś przekroczyłam pierwszy 1000 km na nowym rowerze.



"Szumiał las,śpiewał las © jolapm
..gubił złote liście
..gubił złote liście" © jolapm


"Rano mgła © jolapm





W pole szła..
W pole szła.." © jolapm