Jednak cudu nie było, czyli Dźwigowa dalej w remoncie
-
DST
12.13km
-
Czas
00:50
-
VAVG
14.56km/h
-
Temperatura
13.0°C
-
Sprzęt Wheeler 2600
-
Aktywność Jazda na rowerze
Pojechałam zobaczyć, czy nasi drogowcy to cudotwórcy. Podbudował mnie poranny widok budowy A2 w drodze na i z działki.Budowa postępuje w błyskawicznym tempie, praca wre pełną parą. Nie wiem, czy zdążą na początek Euro, ale w trakcie powinni otworzyć. Po powrocie chciałam sprawdzić, jak z Dźwigową. Tutaj, zgodnie z moimi przewidywaniami cud się nie zdarzył. Fakt jednak, że położyli już asfalt i dziś drogowcy pracowali, chociaż to sobota. Do piątku, czyli rozpoczęcia Euro powinni się wyrobić.
Wyjechałam przed 16.00 Dywizjonu 303 do Lazurowej, dalej Połczyńską do Dźwigowej. Udokumentowałam postęp prac, wróciłam na drugą stronę Połczyńskiej, polną ścieżką przy blokach dojechałam do Anieli Krzywoń, potem Rzędzińską, przez Osiedle Przyjaźń i Górczewską do domu. Króciutko, bo ziąb dziś od rana. Na termometrze,13 C uczucie zimna potęgował bardzo silny wiatr, momentami spychający z drogi. W dodatku słoneczne momenty przeplatały się z pochmurnymi, a nawet pokropiło mnie jak ksiądz kropidłem. Rano jak jechaliśmy na działkę było 9 stopni.
I pomyśleć, że to czerwiec :)Remont Dźwigowej
© jolapmDźwigowa z boku
© jolapmInne ujęcie, w głębi drogowcy grzebią w ogromnej studzience
© jolapmDźwigowa od frontu
© jolapm