Do lasu
-
DST
20.22km
-
Teren
6.00km
-
Czas
01:11
-
VAVG
17.09km/h
-
Temperatura
23.0°C
-
Sprzęt Wheeler 2600
-
Aktywność Jazda na rowerze
Skoro zrobiło się pięknie, po obiedzie wybrałam się do lasu. A skoro do lasu, to zamieniłam rowery i pojechałam Pszczółką, bo po ostatnich deszczach leśne drogi są błotniste. Było bardzo ciepło, ale na niebie pojawiły się czarne chmury, błyskało i z oddali słychać było grzmoty. Nie zostało nic innego tylko jechać szybko do domu. Ta pierwsza burza przeszła bokiem, dopiero następne zahaczyły o Bemowo, ale ja już dawno byłam w domu.
Przez las jeszcze w słońcu © jolapm
Potem pojawiły się ciemne chmury, błyskawice i grzmoty © jolapm
A mapki dwie, bo telefon straszył rozładowaniem, a jak się okazało, nie tylko straszył, bo padł po drodze.
Tu zapisałam część trasy, żeby nie stracić całej, jak telefon padnie. I włączyłam zapis od nowa
Jednak nie zapisał trasy do końca, padł po drodze :)