Łoś na drodze, Kalinowe łąki i chaszcze
-
DST
30.58km
-
Teren
3.00km
-
Czas
01:38
-
VAVG
18.72km/h
-
Temperatura
24.0°C
-
Sprzęt Wheeler Cross 6,4
-
Aktywność Jazda na rowerze
Łoś wyskoczył dziś na drogę z Zielonek do Izabelina tuz przed jadącym przede mna samochodem. Na szczęście kierowca wyhamował. Zwierzę dobiegło do srodka jezdni, a że z przeciwka ciągnął sznur aut, łoś zakręcił na środku drogi i uciekł z jezdni tą samą drogą, którą wbiegł. nie darmo stoja tam znaki drogowe ostrzegające przed takimi wypadkami. W końcu to teren rezerwatu "Łosiowe błota".
A potem przy wyjeździe z Klaudyna przecięłam drogę do Babic i zamiast jak zwykle ddr, dziś pojdkusiło mnie sprawdzić, dokąd prowadzi ta leśna droga. POczątkowo jechało się dobrze. Dotarłam do drewnianego płotu pasterskiego ogradzajacego łąke. Z tablicy informacyjnej dowiedziałam się, że to rezerwat " Kalinowe łąki".Byłam tu pierwszy raz. Dalej mogłam wybrać scieżkę prosto albo skręcić w prawo wzdłuż płotu. Wybrałam pierwszy wariant i nie wiem, czy to nie był błąd.Ściezka zwężała się coraz bardziej, wiodła przez coraz większe chaszcze i błota ąz w końcu zniknęła miedzy drzewami powalonymi przez wiatr. Musiałam zawrócić kawałek,, wydostac się przy torze na Estrady i stąd po drugiej stronie jezdni była już lesna ddrka.
Podczas budowy tego budynku licznik jakos działał, nie to, co teraz © jolapm
Moze tego nie widac, ale to tradycyjne zdjecie stawu © jolapm
Na tę drogę wyskoczył łoś. Teraz juz jest w lesie © jolapm
Podkusiło mnie sprawdzic, dokąd prowadzi ta droga © jolapm
To rezerwat " Kalinowe łąki" © jolapm
A tu skończyła się jazda, trzeba było zawrócić © jolapm
Tutaj wyjechałam po zawrotce © jolapm
Po drugiej stronie jezdni miałam już leśna ddr © jolapm