Nad Wisłę
-
DST
52.71km
-
Czas
02:35
-
VAVG
20.40km/h
-
Temperatura
12.0°C
-
Sprzęt Wheeler Cross 6,4
-
Aktywność Jazda na rowerze
Pojechałam nad Wisłę, bo dawno tam nie byłam. Poziom wody bardzo niski, ale skąd ma być wysoki jak mało pada a zima była bezśnieżna. Dalej pojechałam tradycyjną trasą po drodze zmieniając trzy razy plany, w zależności od pogody. Wiało dziś mocno, pod wiatr było dość ciężko. Do tego pojawiły się ciemne chmury, więc uznałam, że będzie padało i skrócę trasę. Zaraz jednak się rozpogodziło, więc znowu pojechałam dalej, aż w końcu wylądowałam w Borzęcinie, gdzie chciał mi pod rower wejść wielebny po skończonej mszy. Akurat przechodził jezdnię w niedozwolonym miejscu. Przepuścił samochody, ale jeszcze rower? Pasy były 50 m dalej. Na szczęście wyhamowaliśmy oboje. Do domu mnie dosłownie przywiało.
Warszawskie remonty © jolapm

Niekończąca się budowa na Marymonckiej © jolapm

Zazieleniło się © jolapm

Ulica Dewajtis © jolapm

Niski poziom wody w Wiśle © jolapm

Nad Wisłą © jolapm

W Warszawie już zakwitły drzewka owocowe © jolapm

Chmury nad Mościskami © jolapm
komentarze
















