Deszczowa niedziela
-
DST
50.39km
-
Czas
02:33
-
VAVG
19.76km/h
-
Temperatura
4.0°C
-
Sprzęt Wheeler 2600
-
Aktywność Jazda na rowerze
Na szczęście nie od rana, więc zdążyłam przejechać trochę kilometrów. Deszcz złapał mnie w drodze powrotnej w okolicach Strzykuł. Nie padał mocno, więc nawet nie zmokłam. Od tego czasu ciągle pada. I dobrze, bo było sucho. A skoro w grudniu pada deszcz, to znaczy, że jest ciepło. Nieco chłodniej niż wczoraj, ale i tak 4 stopnie na plusie. Za śniegiem nie tęsknię, szczególnie w Warszawie jest on zbędny. Naraziłam się pewnie dzieciom takim stwierdzeniem.:))
Po drodze przy Maczka przegoniła mnie kobieta na rowerze. Potem ja dogoniłam ją i przegoniłam, bo jechała wolniej ode mnie. Ona pojechała nieco inną drogą, ponownie spotkałyśmy się w Mościskach, gdzie ona znowu sprężyła się i mnie przegoniła, a potem zwolniła co zmusiło mnie do ponownego wyprzedzenia jej. Jeżdżę równym tempem, staram się nie przyspieszać i nie zwalniać, więc bawią mnie takie osoby, które łapią zadyszkę starając się wyprzedzić, a za chwilę zwalniają przed tobą. Przez moment zastanawiałam się nawet, czy to nie Katanka, bo jechała na krossie, ale Katanka sama podaje, że o tej porze jeszcze spała :). Poza tym nie posądzam Katanki o takie głupawe ambicje..:)
Praca na budowie linii tramwajowej wre nawet w niedzielę. Zamknęłi Wrocławską przy Hery © jolapm
Tu czyszczą tory i zakładają trakcję. Skrzyżowanie Radiowej z Powstańców © jolapm
Jak wiosną © jolapm
Miejsce pamięci cywilnych mieszkańców Umiastowa i Topolina. Tyle razy tędy jeździłam, a dopiero wczoraj zwróciłam uwagę na to miejsce © jolapm
Czytając listę ofiar zastanowiłam się, czy przed wojną nie można było zmienić nazwiska w USC © jolapm
komentarze
A Starsza Pani jest tylko jedna! ;)
Miałam fajny sen - śniło mi się że uratowałam malutkiego misia pandę i trzymałam go w domu :), potem jeszcze były jakieś puszczanie latawców z jedną dziewczyna z masy krytycznej heh ciekawe co to oznacza :).
Jutro też dużo nie pojeżdżę eh - czeka mnie kontrola w szpitalu ..ale wezmę się do roboty i łyknę trochę km :)