Z wolą i ochotą przez Wolę i Ochotę
-
DST
53.91km
-
Czas
02:42
-
VAVG
19.97km/h
-
Temperatura
1.0°C
-
Sprzęt Wheeler Cross 6,4
-
Aktywność Jazda na rowerze
Coś ostatnio dobrze mi się śpi. Wczoraj położyłam się według starego czasu a dziś nawet według nowego wstałam dopiero o 6.20.,.zupełnie jak nie ja..:). Pomna wczorajszego wiatru pojechałam najpierw w kierunku południowo- wschodnim , czyli do "miasta". Przejechałam przez Wolę, tu się obudziłam jak grzmotnęłam o betonowe płytki chodnikowe, bo koło zboksowało mi podczas podjazdu na krawężnik.( za mały skręt). Poza kolejnym siniakiem na kolanie nic mi się nie stało. Tylko w spodniach wytarła się dziura o średnicy około 5 cm. Będzie okazja kupić nowe, jeśli jeszcze znajdę, bo już po sezonie. W rowerze spadł łańcuch i lampka, ale wstawiłam wszystko na miejsce i już rozbudzona z ochotą pojechałam przez Ochotę. Włodarzewską wyjechałam w Aleje Jerozolimskie, czyli już na zachód. Skręciłam w prawo i wylądowałam w Skoroszach, a tu znalazłam się na takich sympatycznych uliczkach.
Takie sympatyczne nazwy ulic w Skoroszach © jolapm
Ciekawe, ile współczesnych dzieci zna gąskę Balbinkę © jolapm
Dalsza jazda na zachód aż do Żbikowa w Pruszkowie, gdzie skręciłam w prawo i dopiero dostałam wiatr w plecy. Przejechałam nad autostradą i drogą na Borzęcin dojechałam do Umiastowa. Powrót do domu co prawda pod wiatr, ale w porównaniu z wczorajszym dziś był to wietrzyk, a nawet zefirek..:)
Dziś już cieplej. Jak wyjeżdżałam było -1, ale szybko się ocieplało. Jak wróciłam było już +5.
Pozostałe zdjęcia:
Dinozaur w ogrodzie Wydziału Geologii UW © jolapm
Kulki mają chronić wodę przed zamarzaniem? © jolapm
Hotel w Pruszkowie © jolapm
Autostrada w okolicy Pruszkowa © jolapm
komentarze