jolapm prowadzi tutaj blog rowerowy

Znalazłam kapliczkę

  • DST 50.84km
  • Teren 2.00km
  • Czas 02:31
  • VAVG 20.20km/h
  • Temperatura 13.0°C
  • Sprzęt Wheeler 2600
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 13 lipca 2014 | dodano: 13.07.2014

Pojechałam dziś ulicą Księżycową, co prawda nie całą, bo część brukowaną, czyli początek, zostawiłam sobie na inny dzień. Na prośbę Teicha szukałam kapliczki św. Jana Nepomucena.


Pogotowie Lotnicze przy Księżycowej
Pogotowie Lotnicze przy Księżycowej © jolapm



Pętla Wawrzyszew
Pętla Wawrzyszew © jolapm

Zaczęłam jazdę asfaltem od Kwitnącej, dojechałam do pętli Wawrzyszew i tu skończył się asfalt, a zaczęła leśna część Księżycowej. Nawierzchnia po deszczu prezentowała się całkiem znośnie. Jechałam rozglądając się na boki w poszukiwaniu  kapliczki. Niestety nie znalazłam.



Wiatrołom przy leśnej części Księżycowej
Wiatrołom przy leśnej części Księżycowej © jolapm



Tu było nieco gorzej
Tu było nieco gorzej © jolapm

Przejechałam leśną część ulicy, wjechałam znowu na asfalt a kapliczki ani śladu. Dopiero na skrzyżowaniu z Arkuszową zobaczyłam taką oto kapliczkę.


Kapliczka na rogu Księżycowej i Arkuszowej
Kapliczka na rogu Księżycowej i Arkuszowej © jolapm



To może być święty Nepomucen, bo on był biskupem
To może być święty Nepomucen, bo on był księdzem © jolapm
Dowiedziałam się przy okazji ( już w domu), że  Jan Nepomucen był spowiednikiem żony króla Wacława i za to, że nie chciał złamać tajemnicy spowiedzi został utopiony w Wełtawie. Król był po prostu zazdrosny, podejrzewał, że żona go zdradza. Oficjalna wersja kościelna jest oczywiście inna.

Nie mogłam zrobić lepszych zdjęć, bo świeciło słońce, a ja pstrykam telefonem. Niestety nie było na kapliczce żadnej informacji ani podpisu, a ja nie  kojarzę wszystkich świętych i trudno stwierdzić, czy to o tę kapliczkę chodziło Teichowi. Jeśli nie, mogę jeszcze sprawdzić brukowaną część Księżycowej. Dalej  pojechałam tradycyjnie przez Laski, Izabelin, Truskaw do Borzęcina . Wracałam przez Umiastów, Strzykuły. Do domu było z wiatrem. Mój rower wymaga już jednak serwisu a przynajmniej smarowania. Na jednym łańcuchu zrobiłam prawie 5 tysięcy kilometrów , więc pewnie czas na wymianę i łańcucha i kasety. Zobaczymy.

A to nowy znak drogowy :)


Nowy znak drogowy  :))
Musi być bardzo groźny   :)) © jolapm





komentarze
jolapm
| 11:46 poniedziałek, 14 lipca 2014 | linkuj słowo się rzekło..:), Jesli ze mną, a dobrze trafiłes, bo lubię lody, to najwczesniej pod koniec lipca, teraz wyjeżdżam na 2 tygodnie
teich
| 11:25 poniedziałek, 14 lipca 2014 | linkuj Wybierasz się to za dużo powiedziane, myślę, planuję, chciałbym. Oczywista, że dla lodów.
jolapm
| 07:49 poniedziałek, 14 lipca 2014 | linkuj Rozumiem, że to z powodu lodów wybierasz się w tę odległą część Warszawy..:))
teich
| 07:03 poniedziałek, 14 lipca 2014 | linkuj Baaaaaaardzo dziękuję, masz u mnie lody firmowe od Grycana . Czyli jednak mam powód by pojechać w tę odległą część Warszawy. To bez wątpienia jest Nepomuk- ma typowe atrybuty- krucyfiks w lewej dłoni, sutannę na wzór średniowieczny, kapkę , biret.
Adres zapamiętałem - Księżycowa róg Arkuszowa. choć sam pewnie kręciłbym się po tyłach lotniska i w rezultacie nic nie znalazł.
Pozdrawiam
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa ientr
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]