jolapm prowadzi tutaj blog rowerowy

Jak autobus ..

  • DST 40.47km
  • Czas 01:53
  • VAVG 21.49km/h
  • Temperatura 19.0°C
  • Sprzęt Wheeler 2600
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 29 czerwca 2014 | dodano: 29.06.2014

..bo od przystanku do przystanku jechałam po Trakcie Królewskim chowając się przed deszczem pod wiatami. W Koczargach przy samym Lipkowie niestety nie było wiaty, więc schowałam się pod drzewem. Deszcz przelatywał tam dosłownie, stąd miałam czas na przejechanie odległości między dwoma przystankami przed kolejną falą opadów.  Kiedy wyjechałam z  Lipkowa przestało padać, a w Bliznem nawet wyszło słońce. W każdym razie do domu wróciłam sucha. 




Deszcz nadrabia zaległości
Deszcz nadrabia zaległości © jolapm

Pierwszy przymusowy postój
Pierwszy przymusowy postój © jolapm

Tutaj znowu musiałam się schować
Tutaj znowu musiałam się schować © jolapm
Tu postój pod drzewem
Tu postój pod drzewem © jolapm

Wyjechałam dziś jak normalni ludzie, bo raniutko o 5.30 padał deszcz. Potem na moment wyjrzało słońce, więc pojechałam i deszcz łapał mnie w trasie. Teraz słońce zagościło na dłużej, ale na niebie nadal kłębią się chmury




komentarze
jolapm
| 11:42 niedziela, 29 czerwca 2014 | linkuj Oczywiście, że jechać , najlepiej przed siebie :)
Katana1978
| 10:33 niedziela, 29 czerwca 2014 | linkuj A ja siedzę w domu i się zastanawiam czy gdzieś jechać czy nie jechać :). A jak jechać to gdzie ???
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa tazrz
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]