Babska ciekawość
-
DST
50.55km
-
Teren
12.00km
-
Czas
02:42
-
VAVG
18.72km/h
-
Temperatura
12.0°C
-
Sprzęt Wheeler 2600
-
Aktywność Jazda na rowerze
Zaprowadziła mnie na manowce. Najpierw w drodze do Ołtarzewa przez Jawczyce sprawdzałam, czy prosto da się przejechać . Dało się, ale nie było łatwo. Droga była wysypana tłuczniem.Wyjechałam na ulicę Żytnią w Pruszkowie. Potem chciałam sprawdzić, dokąd zaprowadzi mnie droga na lewo w Mariewie. Ta zaprowadziłą mnie do Budy. W Budzie ponownie był rozjazd i tu znowu wybrałam się w lewo, bo w prawo było do Truskawia. Uprzejma pani poinformowała mnie, że dojadę do Zaborowa Leśnego, ale ona nie wie, jaka jest droga. Niestety, okazało się, że po kilometrze leśna droga zmieniła się w taki piach, że nie dało się jechać. Nie miałam czasu na tyle, żeby prowadzić rower i jeszcze nie wiadomo jaką drogą wracać do domu. Zawróciłam, a zdarza mi się to wyjątkowo rzadko. Od Truskawia tradycyjnie przez Lipków, Babice do domu.
Do Jawczyc też pojechałam dziś szutrówką © jolapm
w dodatku brukowaną :)
Droga wysypana tłuczniem © jolapm
Potem zmieniła się w żwrówkę © jolapm
Wyjechałam w Pruszkowie © jolapm
A to już Mariew. Pojechałam w lewo © jolapm
Krzyż w Budzie © jolapm
Drzewo pomnik przyrody © jolapm
Tam na dole był sam piach. Nie dało się jechać © jolapm
W Budzie konie biegały luzem po lesie © jolapm