jolapm prowadzi tutaj blog rowerowy

Uciekałam, ale i tak mnie dopadł i zlał

  • DST 21.08km
  • Teren 2.00km
  • Czas 01:04
  • VAVG 19.76km/h
  • Temperatura 21.0°C
  • Sprzęt Wheeler 2600
  • Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 9 maja 2014 | dodano: 09.05.2014

I to na moje własne życzenie, bo gdybym wracała prosto do domu, to bym uciekła. Zachciało mi się jednak dokręcić do 20 km i skręciłam w Kartezjusza. Kropić zaczęło już na Starym Bemowie, ale było w miarę. Najmocniej lało jak byłam już na osiedlu. Zdążyłam więc zmoknąć, ale nie przemoknąć. A swoje 20 przejechałam :))

I jeszcze kilka obrazków przed czym uciekałam :))



Zbierało się na deszcz już jak wyjeżdżałam
Zbierało się na deszcz już jak wyjeżdżałam © jolapm


Tu chmury dopiero się zbierają
Tu chmury dopiero się zbierają © jolapm

Tu już czarno
Tu już czarno © jolapm

I tu też ciemno
I tu też ciemno © jolapm

A na stadionie przy WAT zaczynała się impreza plenerowa
A na stadionie przy WAT zaczynała się impreza plenerowa © jolapm




komentarze
jolapm
| 18:59 piątek, 9 maja 2014 | linkuj chciałam zrobic zdjęcie ulewy jak zatrzymam się pod domem, ale bardzo uprzejmy pan otworzył mi drzwi z tekstem:" bardzo proszę prosto do garażu" - nie wypadało nie skorzystać. Złosliwcu, mnie akurat dobrze, bo ja, w przeciwienstwie do Ciebie, jeżdżę nawet jak jest mokro..:)
zlosliwiec | 17:22 piątek, 9 maja 2014 | linkuj Dobrze ci tak! Ha..., ha..., ha...!!!!!
Gość | 17:20 piątek, 9 maja 2014 | linkuj Szkoda, że ulewy nie pokazałaś, tylko chmury same
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa emius
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]