Tą trasą już raz jechałam..
-
DST
50.85km
-
Teren
2.00km
-
Czas
02:33
-
VAVG
19.94km/h
-
Temperatura
3.0°C
-
Sprzęt Wheeler 2600
-
Aktywność Jazda na rowerze
albo bardzo zbliżoną. Na pewno jednak rowerem w Płochocinie byłam dotąd tylko raz. Nie ma tam nic specjalnego do zwiedzania ani nawet sfotografowania. W Józefowie nadal działa gorzelnia, ale musiałabym zboczyć, żeby zrobić zdjęcia. Powrót przez Święcice, Orły i Pilaszków, gdzie ponownie obejrzałam malutki cmentarz żołnierzy poległych we wrześniu 1939 r. Przez bramy rzuciłam okiem na dwór w Pilaszkowie, w którym mieści się obecnie Muzeum Dworu Polskiego . Muzeum czynne tylko w niedziele lub w dni powszednie na zamówienie przez zorganizowane grupy. Dalej wracałam już dobrze znaną drogą przez Umiastów, Strzykuły i Stare Babice.
A jako teren uznałam drogę przez Domaniew, gdzie jest budowana kanalizacja i droga jest w zasadzie zamknięta. Udało mi się przejechać ( nie ma to jak rower), ale nawierzchnia, można delikatnie powiedzieć, była zmienna. :))

Przejazd przez Domaniew uznałam jako drogę w terenie © jolapm

To już Płochocin © jolapm

Brzydkie szeregówki w Józefowie © jolapm

Tu też dojeżdża komunikacja miejska z Warszawy. Właściwie to linia podmiejska 813 © jolapm

Dwójka, czyli ulica Poznańska w Świecicach © jolapm

A może tu się skryły nasze piłkarskie orły © jolapm

Cmentarzyk w Pilaszkowie © jolapm

Tablica pamiątkowa © jolapm

Park przy dworze w Pilaszkowie © jolapm

Inne ujęcie parku © jolapm

Tablice informacyjne muzeum © jolapm
















