Nadprzyrodzone zdolności..?
-
DST
31.35km
-
Teren
2.50km
-
Czas
01:35
-
VAVG
19.80km/h
-
Temperatura
6.0°C
-
Sprzęt Wheeler 2600
-
Aktywność Jazda na rowerze
Wczoraj pogoda była typowo damska, piździło jak na dworcu w Kielcach, za to dziś już raczej męska, bo wiatr tylko podmuchuje.. To teoria mojego ślubnego :). W praktyce wstrzeliłam się znowu w krótki okres przerwy między deszczem a deszczem. Chyba mam zdolności do rozpędzania deszczowych chmur, ba w trakcie jazdy nawet nieśmiało wyjrzało słońce. Za to w drodze powrotnej na skrzyżowaniu Powstańców i Górczewskiej przejechałam po ddr jedną z jezdni Powstańców i zatrzymałam się na wysepce, bo dalej było czerwone światło. W tym samym momencie światło zgasło. Dopiero po chwili wszyscy zorientowali się, że zgasła nie jedna żarówka, tylko wszystkie, czyli światła wysiadły.. Co prawda nie poczuwam się do winy, ale zastanowiło mnie, czy to nie na moją niemą prośbę, bo trochę mi się spieszyło..:))
Leśna droga dla rowerów © jolapm
Ładna droga przez puszczę © jolapm
Dziś pokombinowałam trasę tak, żeby wracać z wiatrem, bo chociaż był lżejszy niż wczoraj, to i tak przywiało mnie do domu..