Z mini ratką..
-
DST
35.83km
-
Teren
2.50km
-
Czas
02:08
-
VAVG
16.80km/h
-
Temperatura
7.0°C
-
Sprzęt Wheeler 2600
-
Aktywność Jazda na rowerze
Pogoda jednak się załamała.
Załamanie pogody © jolapm
Jechałam dziś na dwie raty, przy czym pierwsza to była mini ratka. Wstałam przed 6.00,, wygrzebałam się szybko, wzięłam psa na spacer- nie padało. Ubrałam się w strój rowerowy, zeszłam z rowerem na dwór, a tu zaczyna kropić. Nie jechałam więc daleko, pokręciłam się blisko domu i po 5 km wróciłam , bo już nie kropiło, tylko padało.
To mapa mini ratki :)
Potem jednak, czyli ok. 10.00, wstrzeliłam się w dłuższy moment bez deszczu i przejechałam jeszcze swoje 30. Pizgawica dziś straszna. Z wiatrem w plecy jechało się rewelacyjnie. Gorzej pod wiatr, Momentami rower stawał w miejscu. W drodze powrotnej kluczyłam, żeby jak najmniej odczuwać porywy. Między domami dało się jechać, trudniej na odkrytej przestrzeni. Na szczęście przy tym wszystkim jest dość ciepło. Pogoda do bicia rekordów prędkości, tylko trzeba jechać z wiatrem, a z powrotem autobusem :))
A to druga rata - weekendowa :)
W Lasku Lindego © jolapm
Stąd wyjechałam © jolapm
Będzie nowa droga © jolapm
Po tej stronie budowa jest bardziej zaawansowana © jolapm