jolapm prowadzi tutaj blog rowerowy

Po śniegu, lodzie i wodzie, czyli jak zima znowu zaskoczyła drogowców

  • DST 15.18km
  • Czas 00:54
  • VAVG 16.87km/h
  • Temperatura 0.0°C
  • Sprzęt Wheeler 2600
  • Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 18 stycznia 2014 | dodano: 18.01.2014

Rano byłam na sankach z wnukiem, a na rowerze w południe- bez wnuka :). Nie pada, ale temperatura w granicach zera, więc na drogach komplet: śnieg, lód, woda i miejscami w miarę suchy asfalt. Najgorzej jechało się po nowym odcinku poszerzonej Górczewskiej, gdzie nie była odśnieżona ddr, co akurat jest normą, ale również chodnik. Nie wiem, kto dba o ten odcinek, ale powinien za to odpowiedzieć. Szło się tamtędy podobnie jak jechało, rozmoknięty i na nowo zmarznięty śnieg nie jest tym, co tygrysy i rowerzyści  lubią najbardziej :). Uliczka osiedlowa, zaraz za tablicą " Teren prywatny. Ulica osiedlowa" przypominała rozmarzające lodowisko. Tu też chyba ktoś odpowiada za odśnieżanie.
Po drodze na technicznej spotkałam dwóch rowerzystów, jeden powiedział mi " dzień dobry". To chyba znowu był pan Zbyszek, a może po prostu inny kulturalny pan..:)

Na tym fragmencie tylko ddr jest w śniegu, dalej równiez chodnik
Na tym fragmencie tylko ddr jest w śniegu, dalej równiez chodnik © jolapm
Techniczna przy S8 sucha i czysta
Techniczna przy S8 sucha i czysta © jolapm
Tak wyglada jezdnia za tablicą : Teren prywatny. Ulica osiedlowa ...Prywatne nie znaczy dobre
Tak wyglada jezdnia za tablicą : Teren prywatny. Ulica osiedlowa ...Prywatne nie znaczy dobre © jolapm




komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa zycia
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]