Ostatnia w tym roku tradycyjną trasą
-
DST
20.06km
-
Teren
1.00km
-
Czas
01:07
-
VAVG
17.96km/h
-
Temperatura
-2.0°C
-
Sprzęt Wheeler 2600
-
Aktywność Jazda na rowerze
Wczoraj po południu miałam pecha. Najpierw oparzyłam się na ognisku, w drodze powrotnej z ogniska skręciłam kostkę, w związku z tym padłam jak podcięta. Na szczęście miałam buty na kostkę, więc noga boli, ale chodzę, w drugiej rozbite kolano, też już dziś w porządku. Niestety w moich kościołowych spodniach wydarła się dziura na kolanie. Nie uchodzi mi już nosić łat, więc trzeba będzie nabyć nowe.
Dziś jeszcze nieco obolała, ale już na chodzie, przejechałam najbardziej tradycyjną z możliwych tras. Jest lekko na minusie, ale słonecznie. Pogoda wymarzona do jazdy. Szkoda, że tak krótko.
Słoneczny ranek © jolapm
Troszkę dziś przymroziło © jolapm"
Rok 2013 zakończyłam na 28 pozycji w klasyfikacji kobiet. Miłe to, tym bardziej, że niespodziewane. Zyczę wszystkim
szampańskiej zabawy, nawet tym w cieple domowego łóżka:))