jolapm prowadzi tutaj blog rowerowy

Podróż nieco sentymentalna

  • DST 44.52km
  • Czas 02:31
  • VAVG 17.69km/h
  • Temperatura 8.0°C
  • Sprzęt Wheeler 2600
  • Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 19 października 2013 | dodano: 19.10.2013

Rano wpadł mi do głowy pomysł, gdzie mogłabym dziś pojechać. A że od pomysłu do realizacji u mnie blisko a po porannej mgle zaświeciło słońce, wsiadłam na rower, dojechałam do dworca Warszawa Zachodnia i tam kupiłam bilet do Bożej Woli. Bilet kosztował mnie tylko 8 zł, rower w KM wozi się za darmo.

Takie cudeńka maja teraz Koleje Mazowieckie © jolapm

Nowy piętrus już w Bożej Woli © jolapm

Tablice, jak widać, stare © jolapm

Boża Wola to miejscowość położona tuż przy granicy powiatu i oczywiście gminy. Tory idą zaś samym brzegiem miejscowości , więc po powiecie grodziskim i gminie Baranów zrobiłam tylko kilka kroków. Dalej już były Bramki w gminie Błonie i powiat warszawski zachodni.
Granica gminy i powiatu © jolapm

W Bramkach skręciłam w lewo, przecięłam krajową 2 i pojechałam prosto drogą na Cholewy.
Tu przecięłam krajową 2 © jolapm

W głębi Dom Pomocy Społecznej w Bramkach © jolapm

Tędy chodziło się na skróty, dzis nie ryzykowałam jazdy © jolapm

W Woli Łuszczewskiej skręciłam w prawo i właściwie byłam u celu. Miejsce, do którego jechałam w zasadzie przestało istnieć. Wszystko zarosło krzakami i trawą. Zostały jedynie fragmenty ogrodzenia.
Tyle zostało © jolapm

Wszystko zarosło © jolapm

Tu kiedyś był sklep. Teraz w nowym budynku jest ośrodek pomocy społecznej © jolapm

Po drugiej stronie drogi budynek Straży Pożarnej i ujęcie wody pitnej © jolapm

Jeszcze kilka lat temu, wcale nie tak dawno, stał tu domek i mieszkali ludzie. Tylko sąsiedni budynek w tym samym ogrodzeniu był w ruinie. Po budynkach nie ma już śladu. Okolice też nieco się zmieniły, wyrosły nowe domy, zlikwidowali sklep, który pozwalał przetrwać trudne czasy. Ciekawe, czy ta działka nie jest na sprzedaż. Chociaż nawet jeśli jest, to pewnie za spore pieniądze.
Stąd rozpoczął się powrót do domu. W miejscowości Pass, gdzie dawniej był PGR teraz są magazyny.
Magazyny w Passie © jolapm

To też Pass. Za ogrodzeniem jakiś pałacyk © jolapm

Tutaj jakiś pałacyk, muszę sprawdzić, jaki i czyj. dalej czysta już Utrata.
Sprawdziłam, to dość ciekawa historia.
Utrata odzyskała dawny urok © jolapm

Na skrzyżowaniu pojechałam prosto, wyjechałam w Białutach czyli tam, gdzie robią m.in. majonez.
Białuty. Tu robią majonez i nie tylko © jolapm

Dojechałam do drogi Leszno- Błonie. Ponieważ nie miałam ochoty nią jechać, zapytałam sympatycznego pana na rowerze, czy drogą prosto dojadę asfaltem do drogi na Umiastów. Pan poszukał w kieszeni mikrofonu, przyłożył go na wysokości krtani i bardzo wyraźnie poinformował mnie, że tak. Rzeczywiście, chociaż droga była dość kręta doprowadziła mnie do Wąsów a tędy dojechałam do znanej już trasy przez Pilaszków, Umiastów i Strzykuły do domu. W tym miejscu w Umiastowie zrobiłam popas. Usiadłam na przystanku autobusu szkolnego i zobaczyłam po drugiej stronie ulicy szkołę podstawową.
Szkoła w Umiastowie © jolapm

Tu uroczysko po drugiej stronie jezdni © jolapm

Tyle razy tamtędy jeździłam i nigdy nie zwróciłam uwagi, że tam jest. Po drodze mój telefon przestał rejestrować trasę nie dlatego, że padła bateria, ale zapomniałam wyłączyć pauzę ruszając z Umiastowa. Okrojona trasa
Sentymentalnie
Za to w pociągu rejestrował mi trasę, więc i tak dziś dane są z licznika rowerowego :))




komentarze
jolapm
| 08:53 niedziela, 20 października 2013 | linkuj oj, ja już dałam spokój, licznik stary, dobrze, że w ogóle działa..:)
dopiero wychwyciłam swój błąd, skoro wychodzi mniej kilometrów, to znaczy, że są "większe" niż w GPS :))
Katana1978
| 08:20 niedziela, 20 października 2013 | linkuj Napisz jaki masz dokładnie licznik i rozmiar opony może pomogę...
jolapm
| 19:47 sobota, 19 października 2013 | linkuj To prawda, GPS liczy kilometry według punktów, a licznik rowerowy według obrotów koła, siłą rzeczy dokładniej. Natomiast mój licznik rowerowy mierzy " małe kilometry", prawdopodobnie jest źle ustawiony, bo z GPS wychodzi więcej kilometrów, odwrotnie niż u innych ludzi. Różnica wynosi około 1 km na przejechanych 30 km
Katana1978
| 19:39 sobota, 19 października 2013 | linkuj Ja zawsze spisuję dane z licznika. GPS często zakłamuje , skraca trasę szczególnie przy krętych drogach.
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa empot
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]