jolapm prowadzi tutaj blog rowerowy

Pizgawica

Środa, 14 sierpnia 2013 | dodano: 14.08.2013

Dziś już raniutko na rowerze, który nie ma nic poza podstawą, czyli koła, ramę , kierownicę, łańcuch i pedały. Hamulec nożny ledwie działa, więc zdzieram podeszwy w butach. Ważne, że rower jeździ i że mogę go mieć od rana. Raniutko było jeszcze słonecznie, ale pizgawica jaka tylko nad morzem być potrafi. Pojechałam najpierw wokół Jastarni, potem objechałam Juratę, a na koniec dokręcałam znowu po Jastarni do 20 km. Teraz jeszcze przywiało chmury i deszcz. Mapki wstawię jutro, bo wywieje mnie za chwilę z tej ławeczki pod MOKi R, gdzie jest wi-fi.
Jurata

Mój podręczny rower do porannych wycieczek © jolapm

Wjazd do Juraty © jolapm

Molo nad zatoką © jolapm

Pusty o tej porze deptak © jolapm

Deptak od strony morza © jolapm

Ładne zejście nad otwarte morze © jolapm

Hotel Morskie Oko , gdzie? ....Tak, w Juracie © jolapm

Tablica z legendą o powstaniu Juraty © jolapm

Pomnik Juraty, córki Króla Mórz © jolapm




komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa rzylu
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]