Lipiec, 2018
Dystans całkowity: | 1075.64 km (w terenie 59.00 km; 5.49%) |
Czas w ruchu: | 59:58 |
Średnia prędkość: | 17.94 km/h |
Liczba aktywności: | 43 |
Średnio na aktywność: | 25.01 km i 1h 23m |
Więcej statystyk |
Dwie poranne
-
DST
8.36km
-
Czas
00:32
-
VAVG
15.67km/h
-
Sprzęt Ciechociński IV
-
Aktywność Jazda na rowerze
bez inhalacji..A dystans ho,ho,ho...klękajcie narody:)
Nowe osiedle w Ciechocinku © jolapm
Do sklepu:
Kwietnik w lasku © jolapm
Poranne inhalacje
-
DST
24.76km
-
Teren
2.00km
-
Czas
01:39
-
VAVG
15.01km/h
-
Sprzęt Ciechociński IV
-
Aktywność Jazda na rowerze
oczywiście objeżdżając przy okazji okolice. Rano nie padało, teraz pada od czasu do czasu.
Na inhalacjach © jolapm
Po śniadaniu
-
DST
32.31km
-
Teren
2.00km
-
Czas
01:54
-
VAVG
17.01km/h
-
Sprzęt Ciechociński IV
-
Aktywność Jazda na rowerze
Wybrałam się przez Otłoczyn do autostrady, którą przejechałam górą, potem pustą asfaltową drogą przez Otłoczyn PKP , gdzie skręciłam w szutrówkę biegnącą wzdłuż toru w stronę Aleksandrowa. Tam rowerowy spacer. Wyjazd i powrót przez Ośno i Stawki, szybki zjazd w dół do Odolina, potem Nowy Ciechocinek i do siebie.
W Otłoczynie © jolapm
Uważaj kotku! :) © jolapm
Pusta asfaltowa droga po drugiej stronie A1 © jolapm
PKP Otłoczyn © jolapm
Dalej już była szutrówka © jolapm
Wzdłuż toru © jolapm
Do Aleksandrowa od tyłu © jolapm
Pomnik na rynku w Aleksandrowie Kujawskim © jolapm
Ten sam pomnik od tyłu © jolapm
Po drodze w Stawkach © jolapm
Rondo przy autostradzie © jolapm
Teraz jest już przejazd dla rowerów © jolapm
Hotelowe domy w Nowym Ciechocinku © jolapm
Po pociągach do Ciechocinka został tylko tor ..i wspomnienia © jolapm
Poranne inhalacje przed śniadaniem
-
DST
28.16km
-
Teren
2.00km
-
Czas
01:43
-
VAVG
16.40km/h
-
Sprzęt Ciechociński IV
-
Aktywność Jazda na rowerze
dojazd i powrót okrężną drogą. Zapowiadali dziś pochmurny deszczowy dzień a tu od rana świeci piękne słońce..
Przy tężniach © jolapm
Tu wczoraj był koncert muzyki cygańskiej © jolapm
Dwa podejścia
-
DST
23.22km
-
Teren
1.00km
-
Czas
01:27
-
VAVG
16.01km/h
-
Sprzęt Ciechociński IV
-
Aktywność Jazda na rowerze
i oba w deszczu, który pojawiał się nagle i padał mimo świecącego słońca.Trzeci raz nie próbowałam
Wjechałam w ślepą uliczkę © jolapm
Dojechałam do takiego znaku © jolapm
Tu zjechałam w dół © jolapm
Jedno z ujęć wody pitnej © jolapm
Droga dojazdowa do studni głębinowych © jolapm
Muzeum pojazdów drogowych © jolapm
Pierwsza kontrola czasu © jolapm
Druga kontrola czasu © jolapm
Bociek
-
DST
27.42km
-
Teren
2.00km
-
Czas
01:54
-
VAVG
14.43km/h
-
Sprzęt Ciechociński IV
-
Aktywność Jazda na rowerze
Stał sobie na skraju jezdni, a kiedy się zatrzymałam dostojnie przeszedł na drugą stronę i spokojnie wszedł w zboże.
Bocian w zbożu © jolapm
Poluje na myszy © jolapm
Wcale się nie bał © jolapm
A tu jego gniazdo z głodnymi dziećmi © jolapm
Ruda wiewióreczka po sosenkach mknie.. © jolapm
Inhalacje oraz Podole-Siarzewo
-
DST
33.53km
-
Teren
4.00km
-
Czas
02:08
-
VAVG
15.72km/h
-
Sprzęt Ciechociński IV
-
Aktywność Jazda na rowerze
Rano było po deszczu, więc przejazd krótszy i późniejszy, bo nie mam błotników
Tu nie padało od dwóch miesięcy. Tak mówią miejscowi © jolapm
Tężnia numer 1 © jolapm
Tu wchodziło się kiedyś na odkryty basen solankowy © jolapm
Przygotowania do festiwalu muzyki cygańskiej © jolapm
Fontanny w parku jeszcze nie włączone po nocy © jolapm
Ciechociński deptak © jolapm
Leśna szachownica. Zamiast pionków szyszki i patyczki. Jakoś trzeba sobie radzić :) © jolapm
Kontrola czasu © jolapm
Po obiedzie trasa Ciechocinek, Podole, Siarzewo, Ciechocinek. Było ciepło i miło.
Oczko wodne pod skarpą na PodoluPękna szutrowa droga © jolapm
Piękna szutrowa droga © jolapm
Wyjazd na drogę Ciechocinek-Nieszawa © jolapm
Jedzie..
-
DST
30.72km
-
Czas
01:49
-
VAVG
16.91km/h
-
Sprzęt Ciechociński IV
-
Aktywność Jazda na rowerze
może nie za szybko, ale jednak...czyli na poranne inhalacje
Wschód słońca © jolapm
Przy tężniach © jolapm
Kontrola czasu © jolapm
W trzech odsłonach
-
DST
25.46km
-
Teren
3.00km
-
Czas
01:24
-
VAVG
18.19km/h
-
Sprzęt Ciechociński IV
-
Aktywność Jazda na rowerze
Obudziłam się o 4.30, wyszłam na balkon, macnęłam koło roweru i spokojnie poszłam znowu spać. Potem chciałam dojechać do kompresora, niestety dojechałam tylko na drugą stronę ulicy. Po południu przyjechał pan i naprawił dętkę idąc po linii najmniejszego oporu, czyli przywiózł gotowe drugie koło.
A potem już dwa przejazdy, jeden kontrolny, drugi na wieczorne inhalacje.
Najechałam się :)
Kontrolnie:
Droga nad Wisłę © jolapm
+ 2km za zapis nie od początku
Wieczorową pora:
Fontanna na tyłach tężni nr 1 © jolapm
Tu będzie chyba plac zabaw dla dzieci © jolapm
Kontrola czasu © jolapm
Na inhalacje
Wieczorne inhalacje
-
DST
11.68km
-
Teren
2.00km
-
Czas
00:49
-
VAVG
14.30km/h
-
Sprzęt Ciechociński IV
-
Aktywność Jazda na rowerze
Rower jest w zasadzie bez powietrza w obu kołach, momentami miałam wrażenie, że jadę na obręczach. Próba dopompowania zwykłą małą pompeczką nie przyniosła rezultatu..Mapki też nie ma, bo nie daje się zgrać, telefon sygnalizuje brak połączenia z internetem..Nic to, jutro będzie lepiej:)
Tężnie wieczorem © jolapm