Grudzień, 2018
Dystans całkowity: | 622.30 km (w terenie 4.00 km; 0.64%) |
Czas w ruchu: | 36:41 |
Średnia prędkość: | 16.96 km/h |
Liczba aktywności: | 31 |
Średnio na aktywność: | 20.07 km i 1h 11m |
Więcej statystyk |
Poranna
-
DST
20.38km
-
Czas
01:13
-
VAVG
16.75km/h
-
Temperatura
2.0°C
-
Sprzęt Wheeler Cross 6,4
-
Aktywność Jazda na rowerze
Całkiem przyjemnie dzisiaj.
Przejazd przez las © jolapm
Oczywiście jechałam rowerem a nie na nartach biegowych:)
Po pracy
-
DST
20.24km
-
Czas
01:14
-
VAVG
16.41km/h
-
Temperatura
4.0°C
-
Sprzęt Wheeler Cross 6,4
-
Aktywność Jazda na rowerze
Padało od rana, kiedy wracałam z pracy już tylko kropiło, a całkiem przestało jak wsiadłam na rower. Chyba mam wpływy na górze..:)
Czekając na zielone © jolapm
Słońce wyjrzało na moment tuż przed zachodem © jolapm
Ratusz Bemowo, świąteczne dekoracje z daleka widoczne są tylko jako światło © jolapm
Odwrotnie niż wczoraj
-
DST
50.14km
-
Czas
02:47
-
VAVG
18.01km/h
-
Temperatura
5.0°C
-
Sprzęt Wheeler Cross 6,4
-
Aktywność Jazda na rowerze
Tyle, że nie trasa a pogoda. Najpierw było pogodnie, można było obserwować wschód słońca, a potem już na Trakcie Królewskim tak z niczego zaczął padać deszcz. Nie był mocny ani mokry, bo dojechałam do domu ( wcale nie najkrótszą drogą) mokra, ale nie przemoczona.
I kilka zdjęć dla tych, co później dziś wstali:
Wschód słońca © jolapm
Podświetlone chmury © jolapm
Słoneczna kula wyłania się zza horyzontu © jolapm
Ulica Wygodna już nieco wygodniejsza © jolapm
Staw w Ołtarzewie © jolapm
Kontrola czasu © jolapm
Staw w Borzęcinie i kaczki stojące na resztkach lodu © jolapm
Esy-floresy
-
DST
50.24km
-
Czas
02:42
-
VAVG
18.61km/h
-
Temperatura
7.0°C
-
Sprzęt Wheeler Cross 6,4
-
Aktywność Jazda na rowerze
Pogoda jak kobieta, zmienną jest. Kiedy wyjeżdżałam kropił deszcz była potem mżawka, ale w końcu przestało w ogóle padać, więc stopniowo wydłużałam dystans aż do weekendowej normy. W zasadzie było to kręcenie po Bemowie i Bielanach.
Temperatura zupełnie nie grudniowa +7
Dawno nie wjeżdzałam do Macierzysza przez Jawczyce © jolapm
Kontrola czasu © jolapm
Remont skrzyżowania Kasprowicza z Przy Agorze © jolapm
Ratusz Bielany © jolapm
W parku na Forcie Bema © jolapm
Zalany parking przy Obrońców Tobruku © jolapm
I w ten sposób, po rocznej przerwie, znowu przekroczyłam 10 tysięcy kilometrów w ciągu roku
Niby pada
-
DST
21.17km
-
Czas
01:10
-
VAVG
18.15km/h
-
Sprzęt Wheeler Cross 6,4
-
Aktywność Jazda na rowerze
niby nie. W każdym razie mokro dzisiaj, ale ciepło jak na grudzień..
Dawno tędy nie jechałam, ale jest już ddr między starą i nową Lazurową © jolapm
Kontrola czasu © jolapm
Popołudniowa
-
DST
21.22km
-
Czas
01:11
-
VAVG
17.93km/h
-
Sprzęt Wheeler Cross 6,4
-
Aktywność Jazda na rowerze
Mglisty dzień z temperaturą w granicach zera. Na szczęście nie było ślisko.
Mieszczuchy zniknęły z ulic. Wrócą wiosną © jolapm
Kontrola czasu © jolapm
Przed świtem
-
DST
10.24km
-
Czas
00:40
-
VAVG
15.36km/h
-
Temperatura
-1.0°C
-
Sprzęt Wheeler Cross 6,4
-
Aktywność Jazda na rowerze
Nie zostało mi nic innego, skoro obudziłam się o nieludzkiej porze (4 rano), a wiedziałam, że potem nie mam szans na rower....Dobre chociaż tyle
Wyjechałam po ciemku © jolapm
Szkoła przy Zachodzącego Słońca nad ranem © jolapm
Tu pod samą szkołą też zrobili chyba miejsca parkingowe na ddr © jolapm
Poranna
-
DST
23.09km
-
Czas
01:23
-
VAVG
16.69km/h
-
Temperatura
5.0°C
-
Sprzęt Wheeler Cross 6,4
-
Aktywność Jazda na rowerze
Czarnula na nowej oponie lepiej trzyma się podłoża, ale jeździ nieco wolniej.. :)
Barbórka po wodzie.. © jolapm
Z przygodami
-
DST
20.08km
-
Czas
01:27
-
VAVG
13.85km/h
-
Temperatura
7.0°C
-
Sprzęt Wheeler Cross 6,4
-
Aktywność Jazda na rowerze
Nie dość, że mokro dzisiaj, to jeszcze złapałam gumę podczas tradycyjnej popołudniowej przejażdżki. Akurat byłam na Grotach, kiedy przednie koło zaczęło mi dziwnie uciekać. Dopiero kiedy zaczęło dodatkowo stukać zorientowałam się w czym jest problem. Przeszłam kawałek piechotą, potem wsiadłam w autobus chyba 714 i dojechałam na Górczewską. Tam znowu piechotą do warsztatu, gdzie zameldowałam, że pieniądze przywiozę, jak zmienią mi dętkę. Przy okazji zmieniłam też oponę, bo na tej Schwalbe zrobiłam około 20 tysięcy kilometrów. Była już prawie łysa i popękana, i tak miałam ją zmienić. Po pieniądze i ponownie do warsztatu jechałam z muzyczką, od której bolały zęby. To błotnik tarł o nową oponę. Tym razem panu w serwisie zeszło dłużej niż sama wymiana, ale teraz już nie piszczy, bo nie trze. :)
Najgorzej, że już około 15 robi się ciemno, szczególnie przy takiej pogodzie. Szaro, pochmurno i do tego +7 stopni. Przecież to grudzień :)
Wyjechałam w dzień © jolapm
Wróciłam po ciemku © jolapm
Pierwszy zapis trasa do złapania gumyDrugi do i z warsztatu i to dwa razy
Zmiana pogody
-
DST
53.32km
-
Czas
02:48
-
VAVG
19.04km/h
-
Temperatura
-1.0°C
-
Sprzęt Wheeler Cross 6,4
-
Aktywność Jazda na rowerze
Po wczorajszych -12, dziś było już tylko -1 przy wyjeździe. Początkowo w Warszawie lekka mgła, dalej było już pogodnie, nawet wyszło słońce. Wiatr nadal z południa, ale już ciepły.
Licznik ustawiony mam dobrze, musiałam mu jednak po drodze przetrzeć styki, bo nie miał łączności z kołem. Po dwóch przetarciach działał już bez zarzutu.
W drodze powrotnej mijaliśmy się z Yurkiem 55. On dopiero jechał w stronę Borzęcina. Ja już byłam pod koniec trasy
Wjazd do parku na Forcie Bema © jolapm
Pierwsza kontrola czasu © jolapm
Kaczki spacerujące po zamarzniętym stawie © jolapm
I staw w Borzęcinie, ujęcie bez kaczek © jolapm
Kontrola czasu © jolapm
Ławeczka przed halą sportową w Kaputach. Może dla palących sportowców, skoro przy koszach na śmieci © jolapm