jolapm prowadzi tutaj blog rowerowy

Z przygodami

  • DST 20.08km
  • Czas 01:27
  • VAVG 13.85km/h
  • Temperatura 7.0°C
  • Sprzęt Wheeler Cross 6,4
  • Aktywność Jazda na rowerze
Poniedziałek, 3 grudnia 2018 | dodano: 03.12.2018

Nie dość, że mokro dzisiaj, to jeszcze złapałam gumę podczas tradycyjnej popołudniowej przejażdżki. Akurat byłam na Grotach, kiedy przednie koło zaczęło mi dziwnie uciekać. Dopiero kiedy zaczęło dodatkowo stukać zorientowałam się w czym jest problem. Przeszłam kawałek piechotą, potem wsiadłam w autobus chyba 714 i dojechałam na Górczewską. Tam znowu piechotą do warsztatu, gdzie zameldowałam, że pieniądze przywiozę, jak zmienią mi dętkę. Przy okazji zmieniłam też oponę, bo na tej Schwalbe zrobiłam około 20 tysięcy kilometrów. Była już prawie łysa i popękana, i tak miałam ją zmienić. Po pieniądze i ponownie do warsztatu jechałam z muzyczką, od której bolały zęby. To błotnik tarł o nową oponę. Tym razem panu w serwisie zeszło dłużej niż sama wymiana, ale teraz już nie piszczy, bo nie trze. :)
Najgorzej, że już około 15 robi się ciemno, szczególnie przy takiej pogodzie. Szaro, pochmurno i do tego +7 stopni. Przecież to grudzień :)
Wyjechałam w dzień
Wyjechałam w dzień © jolapm
Wróciłam po ciemku
Wróciłam po ciemku © jolapm
Pierwszy zapis trasa do złapania gumyDrugi do i z warsztatu i to dwa razy




komentarze
Jurek57
| 20:45 poniedziałek, 3 grudnia 2018 | linkuj Wiem .
jolapm
| 20:33 poniedziałek, 3 grudnia 2018 | linkuj bo się obijasz zamiast jeździć :)
Jurek57
| 20:22 poniedziałek, 3 grudnia 2018 | linkuj 20 tyś. to pawie połowa tego com sam wypocił na B-e e-S-ie
Dobrze żeś wymieniła tego łysola z przodu ! Bo w zimie i chlapie przednie koło jest ważniejsze niż to z tyłu.
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa iwkaz
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]