Sierpień, 2015
Dystans całkowity: | 1098.14 km (w terenie 89.00 km; 8.10%) |
Czas w ruchu: | 59:31 |
Średnia prędkość: | 18.45 km/h |
Liczba aktywności: | 34 |
Średnio na aktywność: | 32.30 km i 1h 45m |
Więcej statystyk |
Cudo z wypożyczalni i Chałupy na rozruch
-
DST
26.98km
-
Czas
01:28
-
VAVG
18.40km/h
-
Sprzęt Wheeler 2600
-
Aktywność Jazda na rowerze
Tu wreszcie można oddychać. ..Nie ma takich upałów jak w Warszawie i reszcie Polski. Rower wypożyczyłam tym razem w innej wypożyczalni, a to dlatego, że za niewiele większe pieniądze dostałam nowy rower ze wszystkimi bajerami, ma nawet hydrauliczne hamulce tarczowe i opony prawie jak balonówki. Na rozruch wieczorem pojechałam do Chałup. i wróciłam tą samą drogą, bo niby jaką?
<
Nadmorski V © jolapm
W porcie w Kunicy © jolapm
<
Takie sobie widoczki © jolapm
I znowu krótko
-
DST
20.23km
-
Teren
1.00km
-
Czas
01:02
-
VAVG
19.58km/h
-
Temperatura
20.0°C
-
Sprzęt Wheeler Cross 6,4
-
Aktywność Jazda na rowerze
I znowu z braku czasu. Musiałam szybko wrócić, bo miałam zamówienie na zakupy w osiedlowym sklepie sieciowym, a zaraz potem byłam umówiona na Bemowie. Chciałam jeszcze wyskoczyć na krótki przejazd wieczorem, ale nagle zrobiło mi się gorąco, chociaż cały dzień było dziś chłodniej, bo tylko 30 stopni.:)
Gorąco i sucho. Nawet trawa wyschła © jolapm
Ddr przy Batalionów Chłopskich, jeśli dobrze zapamiętałam nazwę ulicy © jolapm
I wschód słońca © jolapm
Śladem burzy
-
DST
45.35km
-
Teren
5.00km
-
Czas
02:25
-
VAVG
18.77km/h
-
Temperatura
24.0°C
-
Sprzęt Wheeler Cross 6,4
-
Aktywność Jazda na rowerze
Nad ranem obudziła mnie burza, a tak naprawdę trzęsący się ze strachu pies, który panicznie boi się burzy. Psa wyprowadziłam na spacer, poleżałam jeszcze, ale burza jak zwykle ostatnio, skrzętnie ominęła Warszawę, Pojechałam jak zwykle na zachód. Już w Piotrkówku Dużym i na rondzie w Wieruchowie widać było ślady deszczu. W Strzykułach były jeszcze kałuże. W Borzęcinie raczej nie padało, a jeśli nawet, to bardzo mało. Za to na Trakcie Królewskim już od Zalesia znowu zaczęły pojawiać się ślady deszczu i widać je było aż do Lipkowa. Za to chmura raczej nie sięgała do Hornówka, bo tu znowu było sucho. Izabelin tradycyjnie zmoczony.. W Klaudynie, gdzie też było mokro, skręciłam na ddr przez las. Jedzie się bardzo przyjemnie, chociaż momentami jest za dużo żwiru i rower boksuje. Za to wyjeżdża się już gładko na asfalt a potem na główną ulicę Janowa. W lesie było świeżo, wilgotno po deszczu i chłodno. Jeszcze przy torze można było dostrzec mokrą trawę. Przy wyjeździe z lasu było już niestety całkiem sucho. A szkoda..
A tak obiecująco wyglądały © jolapm
Słońce już się przedziera © jolapm
W Strzykułach ładnie popadało © jolapm
Wielka kałuża w Klaudynie © jolapm
Tu skręciłam na ddr © jolapm
Prowadzi przez las © jolapm
Potem przez pola © jolapm
Skręca przy zaroślach © jolapm
A tu wyjeżdża się na główną ulicę Janowa © jolapm
W lesie przyjemny chłód © jolapm
Najgorętszy dzień o świcie
-
DST
52.02km
-
Teren
5.00km
-
Czas
02:44
-
VAVG
19.03km/h
-
Temperatura
28.0°C
-
Aktywność Jazda na rowerze
Temperatura w nocy nie spadła poniżej 26 stopni, nieźle zapowiada się dzień. A mnie wydało się nie wiem dlaczego, ze dzisiaj niedziela. Postanowiłam pojechać Arkuszową do Izabelina, a stamtąd do Borzęcina. Wróciłam przez Strzykuły, Zielonki i Janów, gdzie z ulgą wjechałam do chłodnego jeszcze lasu.
Wschód słońca © jolapm
Czy Nepomucen to patron obietnic bez pokrycia? © jolapm
Tu zaszła zmiana. © jolapm
Pojawiły się tablice informacyjne © jolapm
Pętla przed upałem
-
DST
40.37km
-
Teren
6.00km
-
Czas
02:07
-
VAVG
19.07km/h
-
Temperatura
22.0°C
-
Sprzęt Wheeler Cross 6,4
-
Aktywność Jazda na rowerze
Wyjechałam dziś nieco później i siłą rzeczy musiałam skrócić nieco trasę, żeby zdążyć wrócić przed upałem. Niestety powietrze nagrzało się już do tego stopnia, że w domu też jest trudno wytrzymać. Źle się też śpi przy takiej temperaturze. Ludzie są rozkojarzeni ale zapominają o tym, stąd na tej krótkiej trasie widziałam wypadek. W Zielonkach auto uderzyło w drzewo, wyglądało na to, że będzie do kasacji. W zdarzeniu brał też chyba udział motocyklista ( a może to był skuter). Ludziom chyba nic się na szczęście nie stało, bo karetki nie było widać. Druga stłuczka już na osiedlu, kierowcy spisywali na masce oświadczenie.
O.., dopisali wczorajszy dzień :) Pytanie, na ile ich to zmotywuje © jolapm
Żniwa © jolapm
Trochę wody dla ochłody © jolapm
Korek tworzący się w miejscu wypadku © jolapm
Ulica Rynkowa nie zachwyca nawierzchnią © jolapm
Borzęcin i las
-
DST
50.67km
-
Teren
6.00km
-
Czas
02:41
-
VAVG
18.88km/h
-
Temperatura
18.0°C
-
Sprzęt Wheeler Cross 6,4
-
Aktywność Jazda na rowerze
Przed 6 przyjemne 18 stopni i lekki wiatr. W połączeniu z większą dziś ilością czasu pozwoliło mi to pojechać do Borzęcina, a potem pokręcić się po lesie. Tam był przyjemny chłód. Gorzej, że trzeba było wyjechać na słoneczną patelnię, żeby dojechać do domu.
Sami się pogubili © jolapm
Tym razem ktoś zgubił karton © jolapm
Leśna droga zmieniła się w wąską l ścieżkę © jolapm
Na Pełczyńskiego trwają prace © jolapm
Na bliźniakch
-
DST
14.64km
-
Teren
2.00km
-
Czas
00:51
-
VAVG
17.22km/h
-
Temperatura
33.0°C
-
Sprzęt Wheeler 2600
-
Aktywność Jazda na rowerze
a więc z koleżanką na żóltych rowerach z sakwami. Pojechałyśmy do lasu, a potem, jak ludzie, na piwo :)
Skrzyżowanie Powstańców Śłąskich ii Hery © jolapm
Zimno było?
-
DST
30.13km
-
Teren
4.00km
-
Czas
01:36
-
VAVG
18.83km/h
-
Sprzęt Wheeler Cross 6,4
-
Aktywność Jazda na rowerze
Na dworze upał, ale rano było całkiem sympatycznie. Pani jadąca przede mną na rowerze przez Lipków zatrzymała się na chwilę i narzuciła na siebie bluzkę czy szal, dokładnie nie widziałam. Pewnie było jej zimno, bo słońce nie świeciło jeszcze na tyle mocno, żeby osłaniać ramiona z obawy przed oparzeniem słonecznym.
Już jest nowy asfalt © jolapm
Miejsca na ddr nie widać © jolapm
Jak zawsze staw w Zielonkach © jolapm
Do lasu
-
DST
18.15km
-
Teren
5.00km
-
Czas
01:00
-
VAVG
18.15km/h
-
Temperatura
20.0°C
-
Sprzęt Wheeler 2600
-
Aktywność Jazda na rowerze
Musiałam zawieźć dwa wstępy do nowych powieści , a przy okazji pojechałam schłodzić się do lasu.W lesie było bardzo przyjemnie.
Wjazd z patelni do lasu © jolapm
A tu jeszcze przyjemny chłód © jolapm
Niski poziom
-
DST
32.53km
-
Teren
1.00km
-
Czas
01:49
-
VAVG
17.91km/h
-
Temperatura
20.0°C
-
Sprzęt Wheeler Cross 6,4
-
Aktywność Jazda na rowerze
Zapowiada się kolejny upalny dzień, a jak upał to najlepiej nad wodę. Pojechałam sprawdzić, jaki jest poziom wody w Wiśle. Muszę przyznać, że dawno nie widziałam tak niskiego poziomu Na rzece powstały łachy piachu, widać jakieś kamienie.Tegoroczna susza jest wyraźnie widoczna.
To autko ma już swoje lata. Stary dobry Trabant © jolapm
Coś się zaczyna dziać na Forcie, czy to tylko mural? © jolapm
Wyasfalltowana (wreszcie) ddr © jolapm
Tak niskiego poziomu wody dawno nie widziałam © jolapm
Z Wisły wyłoniły się kamienie © jolapm
Wywrotka przywiozła gałęzie na ogniska © jolapm