Marzec, 2015
Dystans całkowity: | 1003.92 km (w terenie 50.00 km; 4.98%) |
Czas w ruchu: | 53:47 |
Średnia prędkość: | 18.67 km/h |
Liczba aktywności: | 36 |
Średnio na aktywność: | 27.89 km i 1h 29m |
Więcej statystyk |
Pani już dziękujemy
-
DST
41.31km
-
Teren
5.00km
-
Czas
02:17
-
VAVG
18.09km/h
-
Temperatura
-1.0°C
-
Sprzęt Wheeler 2600
-
Aktywność Jazda na rowerze
Sprawdziła się przepowiednia i po wczorajszym pięknym dniu dziś jest kolejny piękny dzień. Dopóki nie wyjdzie się z domu. Spadło troszkę śniegu, ale jezdnie, chodniki i ścieżki oczyściły się same. Temperatura rano -1, ale jaka była odczuwalna nie wiem. Wiem za to, że wiał lodowaty wiatr z północy. Do tego był tak mocny, że spychał z drogi jak miałam go z boku jadąc na odkrytej przestrzeni. Kombinowałam jak dojechać, żeby nie przewiało mnie na wylot, stąd trasa nieco pokręcona.
Za to skorzystałam z chłodu i spokojnie umyłam lodówkę i zamrażarkę wyjmując zapasy na balkon. A skoro to zrobiłam, więc pani już dziękuję , pani Zimo. Do zobaczenia w grudniu.
Śnieg na osiedlu © jolapm
Śnieg na polanie © jolapm
Fort Radiowo © jolapm
Na śniegu © jolapm
"Łosiowe Błota" tablica informacyjna © jolapm
A kaczkom chłód nie przeszkadza © jolapm
I tradycyjne zdjęcie:
Wczoraj rano też mieli 215, a pracowali © jolapm
O wschodzie i zachodzie słońca
-
DST
76.19km
-
Teren
6.00km
-
Czas
03:54
-
VAVG
19.54km/h
-
Temperatura
7.0°C
-
Sprzęt Wheeler Cross 6,4
-
Aktywność Jazda na rowerze
Rano mieliśmy jechać na działkę, ale ślubny coś kiepsko się czuł ( kaszle, kicha ), więc zamiast do auta wsiadłam na rower. Zrobiłam dużą pętlę. Jechało się bardzo przyjemnie. A po południu musiałam wpaść z wizytą kontrolną na Boernerowo i, co oczywiste, wróciłam nieco okrężną drogą . Navi coś dziś dostało głupawki, bo rano naliczyło mi aż 60 km, podczas, gdy licznik tylko 53 z groszami ( raczej metrami). Po południu z kolei GPS nie mógł mnie długo zlokalizować, załapał dopiero po kilometrze. Za to kilometry policzył prawidłowo. Temperatura średnia, rano było około 3 , potem około 13 C.
O wschodzie słońca:
Wschód słońca © jolapm
Słońce wschodzi © jolapm
Rezerwat Łosiowe Błota © jolapm
Pień obrośnięty mchem © jolapm
O zachodzie:
Zachód słońca nad ulicą Kutrzeby © jolapm
Po pięknym dniu piękny zachód słońca © jolapm
A miało być zimno i mokro © jolapm
Po dzieci
-
DST
7.98km
-
Czas
00:29
-
VAVG
16.51km/h
-
Temperatura
12.0°C
-
Sprzęt miejski
-
Aktywność Jazda na rowerze
Po pracy jak zwykle w piątek rowerem miejskim z Woli na Bielany. Dziś udało mi się wypożyczyć rower, co wczoraj okazało się niemożliwe, jak chciałam wrócić z miasta do domu. Po prostu stacja była nieczynna. Za to moje autko odpaliło po dwóch miesiącach nieużywania. A dziś trafiłam chyba na rower, którym już jechałam, bo pamiętałam kod do linki. Muszę przyznać, że nadal spisuje się bardzo dobrze. Fakt, że to dopiero marzec, czyli pierwszy miesiąc użytkowania.
Park na Kole © jolapm
Na ddr przy Trasie i Broniewskiego trwają jakieś prace © jolapm
Średnia pętla o świcie
-
DST
45.27km
-
Teren
5.00km
-
Czas
02:17
-
VAVG
19.83km/h
-
Temperatura
1.0°C
-
Sprzęt Wheeler Cross 6,4
-
Aktywność Jazda na rowerze
Może lekko przesadziłam, bo o świcie a nawet ciut wcześniej to się obudziłam. wyjechałam jednak przed 7.00 , czyli dość wcześnie. Było rześko, tempratura 1 stopień. Zrobiłam pętlę od dupy strony, czyli najpierw Klaudyn, Izabelin, potem Trakt Królewski, Borzęcin i powrót tradycyjną drogą przez Macierzysz. Wreszcie dziś przestało wiać, więc jechało się bardzo dobrze. I coraz bardziej podoba mi się jazda na 3 z przodu, tylko łańcuch nieco trze. Za to na dwójce mam wrażenie, że rower się wlecze.
Słonecznie © jolapm
Leśna droga © jolapm
Słoneczny poranek © jolapm
I obrazek z budowy:
Niedługo otwarcie, trwają ostatnie prace © jolapm
Słonecznie
-
DST
20.66km
-
Teren
1.00km
-
Czas
01:04
-
VAVG
19.37km/h
-
Temperatura
12.0°C
-
Sprzęt Wheeler Cross 6,4
-
Aktywność Jazda na rowerze
Słonecznie, ładnie i wcale nie jest ciepło, chociaż na termometrze nawet 12 stopni. Nadal wieje chłodem, teraz nawet mocniej niż rano.
Roboty trwają © jolapm
Ładnie i zimno
-
DST
20.32km
-
Teren
1.00km
-
Czas
01:09
-
VAVG
17.67km/h
-
Temperatura
4.0°C
-
Sprzęt Wheeler Cross 6,4
-
Aktywność Jazda na rowerze
Słonecznie, ale rano tylko 4 stopnie. Nadal wieje, chociaż dziś jakby nieco słabiej. Zrobiłam najmniejszą pętelkę i wróciłam do domu, bo przecież trzeba iść do pracy.
Wiosna idzie © jolapm
Zawalidroga © jolapm
( pieszo-rowerowa)
Wieje
-
DST
20.57km
-
Teren
1.00km
-
Czas
01:04
-
VAVG
19.28km/h
-
Temperatura
11.0°C
-
Sprzęt Wheeler Cross 6,4
-
Aktywność Jazda na rowerze
Wczoraj to był lekki wietrzyk, zefirek w porównaniu z tym, jak wieje dzisiaj. W dodatku ciągle wieje chłodem. Za to słońce świeci przez cały dzień.
A zdjęcia z Kazubów. Wylewają ostatnią ( tak myślę) warstwę asfaltu:
Wylewają asfalt © jolapm
Praca ciągle wre © jolapm
I dowód na to, że nie wszystkie pamiątki poprzedniego systemu wyrzuciliśmy na śmietnik. Tyle, że to już nie Warszawa
Taka ulica naprawdę istnieje © jolapm
Dwa wyjazdy
-
DST
63.35km
-
Czas
03:18
-
VAVG
19.20km/h
-
Temperatura
8.0°C
-
Sprzęt Wheeler 2600
-
Aktywność Jazda na rowerze
Rano duża pętla z odwrotnej strony, czyli zaczęłam od Starych Babic i Klaudyna a kończyłam w Wieruchowie i Macierzyszu. Zimno, ale wiosna coraz bliżej, co widać na zdjęciu z mizernymi co prawda, ale jednak baziami. W drodze powrotnej "obrodziło" w znajomych. Najpierw powiedzieliśmy sobie " dzień dobry" z Yurkiem, tfu panem Yurkiem, oczywiście jeśli to było on, bo nie miał żółtej wiatrówki tylko czerwoną. Potem ukłonił mi się młody grzeczny kolarz, który zawsze mówi mi " dzień dobry" a mijamy się dość często. A na koniec pomachaliśmy sobie z panem Zbyszkiem jadącym z kolegą. Na zjeździe z technicznej widziałam jeszcze peleton na kolarzówkach, ale tu już nikt mi się nie kłaniał. Oczywiście wszyscy wymienieni jechali zadowoleni, bo z wiatrem. Ja już wracałam, niestety pod wiatr.
Mizerne, ale są :) © jolapm
Mokro, ale już nie pada © jolapm
Kałuże po wczorajszym deszczu © jolapm
Nie doszli do porozumienia © jolapm
Słońce walczy © jolapm
W domu nie zdążyłam jeszcze zdjąć stroju rowerowego, kiedy zadzwonił wnuczek z pytaniem, czy mogłabym mu przywieźć zeszyt z tabelkami skoków narciarskich, który zostawił u nas w piątek. Jak można odmówić takiej prośbie?. Co prawda walczę z jakimś wirusem grypopodobnym ( w pracy dużo osób chorych), ale mam nadzieję, że zgubiłam go po drodze. Gdyby nie ten wiatr jechałoby się bardzo miło. A tak było tylko miło :)
Góra piasku na budowie drugiej nitki Powstańców © jolapm
Rozebrany wiadukt nad AK © jolapm
Pada
-
DST
30.57km
-
Teren
2.00km
-
Czas
01:35
-
VAVG
19.31km/h
-
Temperatura
5.0°C
-
Sprzęt Wheeler 2600
-
Aktywność Jazda na rowerze
ale nie moczy za bardzo. Zamierzałam przejechać przynajmniej kilka kilometrów, ale jechało się dobrze, bo deszcz nie przeszkadzał zbytnio, więc zrobiłam małą pętlę z dokrętem. Największy padał w Zielonkach i Latchorzewie, a może po prostu zaczęłam jechać pod wiatr. Skoro dziś mokro, więc przejazd na żółtym rowerze.
Mokro dzisiaj © jolapm
Już nie wiem, czy dobrze liczą © jolapm
Nad stawem © jolapm
Między brzózkami © jolapm
Wojsko przy słupkach © jolapm
Mają
ćwiczenia umysłowe, bo siedzą z kajetami :)
I obrazki z budowy:
Już widać zarys Radiowej © jolapm
Przy Kazubów pracują nawet w deszcz © jolapm
Powstańców przy Wrocławskiej © jolapm
Po wnuki
-
DST
8.00km
-
Czas
00:30
-
VAVG
16.00km/h
-
Temperatura
6.0°C
-
Sprzęt miejski
-
Aktywność Jazda na rowerze
Od rana padało, ale kiedy skończyłam pracę akurat deszcz zrobił sobie krótką przerwę, więc wsiadłam na rower miejski. Muszę przyznać, że nadal jeżdżą bardzo dobrze, przynajmniej te, które wypożyczałam.
Remont wiaduktu © jolapm
Rower spisał się bardzo dobrze © jolapm