Sierpień, 2011
Dystans całkowity: | 382.89 km (w terenie 5.00 km; 1.31%) |
Czas w ruchu: | 23:07 |
Średnia prędkość: | 16.56 km/h |
Maksymalna prędkość: | 29.30 km/h |
Liczba aktywności: | 23 |
Średnio na aktywność: | 16.65 km i 1h 00m |
Więcej statystyk |
Na bliźniaczych rowerach
-
DST
9.40km
-
Czas
00:35
-
VAVG
16.11km/h
-
Temperatura
19.0°C
-
Sprzęt Wheeler 2600
-
Aktywność Jazda na rowerze
Najpierw zjedliśmy na kolację placki ziemniaczane smażone przez ślubnego-pycha,a potem "odprowadziłam' koleżankę , tę od bliźniaczego roweru, pokazując po drodze fosę przy Kocjana. Wyjechałyśmy o 20.00, po drodze robiło się ciemno, wróciłam przed 21.00 całkiem w nocy.Dzień szybko się skraca...Licznik wykasowałam dopiero po przejechaniu 1 km, więc dopisałam go sobie tutaj.
Mam okno od wschodu...
-
DST
16.00km
-
Czas
00:58
-
VAVG
16.55km/h
-
Temperatura
23.0°C
-
Sprzęt Wheeler 2600
-
Aktywność Jazda na rowerze
Ponieważ mam okno od wschodu, kiedy obudziłam się rano świeciło słońce. Ubrałam się w strój "organizacyjny" czyli gatki z pieluchą i koszulkę ,ale najpierw wzięlam psa na spacer. Kiedy zeszłam na dół okazało się, że na dworze pada deszcz, (fakt że drobny) a na zachodzie jest granatowa chmura. Pojechałam doipero o 13.00, kiedy już nie padało. Zrobiłam 16 km trasą jak zwykle..
Dziś bez problemów
-
DST
20.00km
-
Czas
01:15
-
VAVG
16.00km/h
-
Temperatura
18.0°C
-
Sprzęt Wheeler 2600
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dziś poranny objazd już bez zakłóceń. Pojechałam przez Blizne, Groty, Boernerowo , Bemowo do Piastów Ślaskich i Powstańców Śląskich do domu. Pogoda przyjemna, przymglone słońce, w miarę ciepło 18 stopni i bezwietrznie.
Wymienili mi dętkę
-
DST
9.40km
-
Czas
00:52
-
VAVG
10.85km/h
-
Temperatura
18.0°C
-
Sprzęt Wheeler 2600
-
Aktywność Jazda na rowerze
Pojechałam zmienić dętkę, potem zapisałam Błazeja na szczepienie, a potem spotkałam się z kolezanką, która kupiła sobie taki sam rower Porównałyśmy,pooglądałyśmy, pogadałyśmy, zawiozłyśmy karteczkę do przychodni na WAT i wróciłyśmy kazda do swojego domu.To drugi wyjazd dziś. Jest niby 18 stopni, ale zmarzłam z krótkim rękawem.
Złapałam gumę..
-
DST
13.00km
-
Czas
00:52
-
VAVG
15.00km/h
-
Temperatura
11.0°C
-
Sprzęt Wheeler 2600
-
Aktywność Jazda na rowerze
Poranny objazd Bemowa zakończył się złapaniem gumy, na szczęście juz na skrzyzowaniu Powstańców i Górczewskiej, więc ostatnie 500 m zrobiłam pieszo, tylko zajęło mi to więcej czasu. Temperatura dziś jeszcze niższa niż wczoraj, w dodatku słońce ledwie poświeciło i już jest pochmurno
Dziś przekroczyłam tysiąc kilometrów w tym roku
-
DST
15.77km
-
Czas
00:56
-
VAVG
16.90km/h
-
Temperatura
12.0°C
-
Sprzęt Wheeler 2600
-
Aktywność Jazda na rowerze
Rano było tylko 12 stopni, ale włożyłam bieliznę termoizolacyjną, na to spodenki, koszulkę ..i nie zmarzłam, tym bardziej , że zaraz wyszło słońce. Objechałam dziś Blizne Jasińskiego, dojechałam do drogi na Leszno, potem wróciłam na Groty, dalej tradycyjnie przez Bemowo do domu.Dziś przekroczyłam tysiąc kilometrów w tym roku.
Jak zwykle rano
-
DST
15.30km
-
Czas
00:53
-
VAVG
17.32km/h
-
VMAX
27.00km/h
-
Temperatura
15.0°C
-
Sprzęt Wheeler 2600
-
Aktywność Jazda na rowerze
Objechałam Blizne, Groty, Stare Bemow, Boernerowo i wróciłam do domu..Pogoda dobra na rower 15 stopni, tylko dość silny wiatr.
Poranne "oczko"
-
DST
21.00km
-
Czas
01:20
-
VAVG
15.75km/h
-
Temperatura
22.0°C
-
Sprzęt Wheeler 2600
-
Aktywność Jazda na rowerze
Wyjechałam Górczewską, Powstańców Śląskich, Wrocławską, Dywizjonu 303, ale tym razem do Obozowej, wzdłuż lasku na Kole do Deotymy, potem przez park Moczydło do parku Szymanowskiego, obok parku Sowińskiego do Pustola, Olbrachta, Strąkową Człuchowską przez park na Jelonkach do Lazurowej i dalej jak zawsze Kartezjusza, Radiową, Hery, Powstańców, Kazubów i do domu..Rano było znośnie, chociaż jest dość silny wiatr. Teraz ( 12.10) jest już tropikSztuczna rzeka Andruka
© jolapm
Już wiem, gdzie jest Muszlowa 1, czyli kolejne 13 km dzisiaj
-
DST
13.20km
-
Czas
00:49
-
VAVG
16.16km/h
-
Temperatura
20.0°C
-
Sprzęt Wheeler 2600
-
Aktywność Jazda na rowerze
Wieczorem przestało padać, więc pojechałam sprawdzić, gdzie jest Muszlowa 1, potem objechałam Jelonki, Lazurową dojechałam do Kocjana, przypomniałam sobie, że dawno nie byłam na Grotach, więc Kocjana do końca i powrót do Dywizjonu 303, Powstańców, Górczewska i do domu..Dzień jest już wyraźnie krótszy, wracałam przed 21.00 już po ciemku. Mnóstwo ludzi jeździ o tej porze rowerami bez świateł. Są zupełnie niewidoczni, a komplet świateł przód-tył kosztuje w markecie ok.15 zł...oby to nie była cena zdrowia czy życia.
Rano kropił deszcz
-
DST
11.25km
-
Teren
1.00km
-
Czas
00:40
-
VAVG
16.88km/h
-
Temperatura
16.0°C
-
Sprzęt Wheeler 2600
-
Aktywność Jazda na rowerze
Planowałam pojechać na Jelonki, żeby sprawdzić, gdzie jest Muszlowa 1, ale kropił deszcz, więc objechałam tradycyjnie Górczewską, Lazurową, Radiową, Hery, Wrocławską i przez osiedle do domu. W sumie 11 km. A deszcz przestał kropić jak tylko wróciłam . Za to z działki wracaliśmy w potokach deszczu przez całą drogę, na szczęście samochodem