jolapm prowadzi tutaj blog rowerowy

Wpisy archiwalne w miesiącu

Maj, 2011

Dystans całkowity:193.80 km (w terenie 14.00 km; 7.22%)
Czas w ruchu:13:08
Średnia prędkość:14.76 km/h
Maksymalna prędkość:26.20 km/h
Liczba aktywności:14
Średnio na aktywność:13.84 km i 0h 56m
Więcej statystyk

Rano było wilgotno i wietrznie

  • DST 13.50km
  • Czas 00:55
  • VAVG 14.73km/h
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 8 maja 2011 | dodano: 08.05.2011

Rano o 6.30 .było wilgotno i wietrznie, ale ciepło. Postanowiłam zrobić parę kilometrów. Objechałam Groty, potem Kartezjusza, Radiową do Obozowej i stamtąd do domu.Na Grotach z wiatrem w plecy z predkoscią 23-25 km/h..Kropił deszcz.
Z powrotem pod wiatr 13-14 km/h. A pół godziny po moim powrocie wyszło słońce..



Wreszcie ładna pogoda

  • DST 15.00km
  • Teren 1.00km
  • Czas 01:10
  • VAVG 12.86km/h
  • Temperatura 16.0°C
  • Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 6 maja 2011 | dodano: 06.05.2011

Dziś wreszcie pogoda znormalniała, więc po pracy zrobiłam objazd Osiedla Przyjaźń, przez Jelonki do Lazurowej, dalej Kartezjusza, przez Boernerowo do Radiowej i Powstańców Sląskich do domu..dobrze się jechało, bo temperatura rowerowa 16 stopni.



Dzis jazda w porannym chłodzie..

  • DST 21.00km
  • Czas 01:30
  • VAVG 14.00km/h
  • Temperatura 4.0°C
  • Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 3 maja 2011 | dodano: 03.05.2011

Jazda w porannym chłodzie, ale za to 21 km, dla mnie to aż 21 km, bo najwiecej w tym roku. Najpierw Górczewską do Prymasa Tysiaclecia, tam w bok do parku Szymanowskiego. Zobaczyłam wreszcie sztuczną rzekę Andruka..cóż, różne są gusta. Natomiast zrobione są dwa super place zabaw dla dzieci, otoczenie stawu tez zmieniło się na plus.
Z parku pojechałam Deotymy do lasku na Kole. Ulicą Dobrogniewa dojechałam do skwerku, dalej ul.Księcia Bolesława na bemowską stronę. Potem Obrońców Tobruku do Powązkowskiej, Maczka do Powstańców Sląskich, Piastów Ślaskich do Żolnierzy Wyklętych ( co za nazwa), Zachodzącego Słóńca- to z kolei piękna nazwa i ładna ulica, Andyjską do Radiowej, przez Lazurową do Gąsiorowskiego, Kartezjusza, Lazurowa, Górczewska i do domu..Fajnie się jechało, moze właśnie dlatego, ze chłodno..



W porannym deszczu..

  • DST 11.00km
  • Teren 1.00km
  • Czas 01:00
  • VAVG 11.00km/h
  • Temperatura 10.0°C
  • Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 1 maja 2011 | dodano: 01.05.2011

Nie dało się na działkę, to chociaż rowerem przejechałam 10 km. Górczewską do Lazurowej, przy S8 skręciłam w lewo, gdzie był kawałek asfaltu na dole, a górą po nasypie jechał pociąg...Niestety asfalt szybko się skończył i wjechałam polną drogą między działki. Dojechałam do ul.Fortowej, skąd jest piękny widok z góry na staw..a może to dawna fosa..Dalej Kocjana prawie do końca ścieżki. Chciałam skręcić do lasu, ale było ostrzeżenie, ze nie wolno, bo są ćwiczenia na poligonie.Zycie mi miłe, więc zawróciłam do Kartezjusza, Gąsiorowskiego, Radiową do skrętu na moje osiedle...i do domu, bo deszcz przestał kropić a zaczął padać. Moze dziś popracuję nad zdjęciami..