jolapm prowadzi tutaj blog rowerowy

Dwie godziny z prysznicem

  • DST 31.67km
  • Czas 01:59
  • VAVG 15.97km/h
  • Temperatura 16.0°C
  • Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 1 czerwca 2013 | dodano: 01.06.2013

Najpierw postęp prac na Górczewskiej. Zmiana organizacji ruchu przełożona na 2 czerwca. Na pytanie, kiedy skończą, pan z ładowarki powiedział, że za kilka dni.

Na nowym fragmencie Górczewskiej pojawiły się pasy © jolapm

Zmiana organizacji ruchu przełożona na 2 czerwca © jolapm

Obiecałam panu z ładowarki, że zdjęcie ukaże się w interniecie :) © jolapm

Studzienki już równo z asfaltem © jolapm

Dwie godziny porannej jazdy przez Gołąbki do Piastowa, powrót przez Ursus
( nie wiem, czy chociaż tu mogę użyć tej nazwy:) ) , Reguły i Włochy. Piastów jest mało wyrazisty. Znalazłam remizę OSP, kościół i szkołę. Potem trafiłam na dworzec kolejowy i bazarek. Nie znalazłam rynku, a może go tam nie ma. Miasteczko otoczone jest od niedawna autostradą i obwodnicą, czasami wręcz za płotem domostw.
Kilka obrazków z Piastowa.
Remiza OSP w Piastowie © jolapm

Kościól w Piastowie, zapewne jeden z kilku © jolapm

Miejscowy bazarek w okolicy dworca © jolapm

Ciekawe okolice dworca kolejowego © jolapm

Stacja kolejowa © jolapm

Przeczekamy © jolapm

W drodze powrotnej miałam tytułowy prysznic. Cały czas niebo było zachmurzone, ale w pewnym momencie zrobiło się ciemno i po chwili spadł rzęsisty, drobny , ale bardzo mokry deszcz. Na szczęście w sakwach ( po coś je mam..)miałam płaszcz przeciwdeszczowy. Dojechałam do wiaty i przeczekałam kilka minut. Kropiło jeszcze po drodze, ale już nie moczyło tak bardzo.. A na koniec wyszło słońce.. Zapomniałam o trasie Piastów
A tu Reksio na " Basenie Narodowym" z okazji Dnia Dziecka © jolapm

Dachu na wszelki wypadek chyba nikt nie odsłaniał © jolapm

Trzeba przyznać, że robi wrażenie © jolapm

A po wycieczce, w związku z dzisiejszym świętem, miałam okazję zobaczyć Reksia na Stadionie Narodowym. Nie ma to jak mieć wnuki.. Stadion robi wrażenie, a zdjęcia może mało ciekawe, ale wybrane są te bez wnuków, bo one, chociaż ładne :), nie muszą się prezentować w necie..A wątek rowerowy - akurat obok stadionu przejeżdżała masa, właściwie maseczka :)
Rowerzystów było niewielu, trochę dorosłych, trochę dzieci, wszyscy w kamizelkach odblaskowych.
Teraz bola mnie nogi, nie wiem,czy od roweru czy od schodów na stadionie..:)




komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa iesci
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]