jolapm prowadzi tutaj blog rowerowy

Teren wojskowy, wstęp (już nie jest) wzbroniony

  • DST 20.50km
  • Teren 7.00km
  • Czas 01:26
  • VAVG 14.30km/h
  • Sprzęt Wheeler 2600
  • Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 24 kwietnia 2013 | dodano: 24.04.2013

W godzinach popołudniowych, tym razem z doładowanym telefonem, pojechałam pod silny wiatr do Latchorzewa, wjechałam do lasu,

Droga przez las © jolapm

wyjechałam przy jednostce wojskowej na Bemowie. A tam była taka wąska asfaltowa droga w las.
Droga dojazdowa w brzozowym lesie © jolapm

Kiedyś kończyła się bramą a wokół był podwójny płot z drutu kolczastego.Teraz ze zdziwieniem zauważyłam, że brama jest otwarta. Skoro tak, więc wjechałam. Z daleka wydawało mi się, że widzę jakiś wiadukt porośnięty trawą. Kiedy podjechałam bliżej okazało się, że to bunkry. Z wierzchu są zarośnięte trawą, ale z boku mają, już teraz otwarte lub wyłamane drzwi.
Ten teren jeszcze kilka lat temu był zamknięty © jolapm

Bunkry są porośnięte trawą © jolapm

Do tego bunkra był asfalt © jolapm

Jest tam tego trochę, ale zrobiłam zdjęcia na samym skraju, nie wjeżdżałam dalej. Z boku przy drodze jest taki dziwny las..
Drzewa w wodzie © jolapm

Wracałam przez Boernerowo. Kiedy dojechałam do Górczewskiej rower zaczął mi dziwnie trzeszczeć. Po chwili miałam flak w tylnym kole. Tu muszę przyznać, że mam farta, bo to już kolejna guma złapana tuż pod domem. Poprosiłam tylko ślubnego, żeby zniósł mi portfel i poszłam do pana Zbyszka. A pan Zbyszek chciał mi zrobić dobrze i mu nie wyszło, bo z założonej nowej dętki Continental też uciekało powietrze. Dostałam więc zwykły chiński wyrób i trzyma :).Przejazd i krótki spacer (ale z rowerem) widoczny jest tu:
do woja




komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa ciest
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]