Dwa w jednym, czyli dwa wyjazdy w jeden dzień
-
DST
23.15km
-
Teren
1.00km
-
Czas
01:11
-
VAVG
19.56km/h
-
Temperatura
22.0°C
-
Sprzęt Wheeler 2600
-
Aktywność Jazda na rowerze
Dziś o 6.30 pojechałam Dywizjonu 303 do S8, potem w Szeligowską do Macierzysza.Mój cień
© jolapm
Tu w lewo do trasy. Zamierzałam skręcić na drugi przejazd nad S8, ale przegapiłam, więc dojechałam do Połczyńskiej przy S8.Po tej stronie były Mory
© jolapmA po tej koniec Macierzysza i początek Jawczyc
© jolapm
Skręciłam w stronę Warszawy. Przejechałam przy Renault, gdzie ostatnio oglądałam auto do kupienia, (jeszcze stoi),Oglądałam to autko kilka dni temu. Może czeka na mnie
© jolapm
potem skręciłam znowu w prawo, nie wiem, jak nazywa się ta ulica, ale prowadzi do S8, tylko po drugiej stronie. Asfalt się skończył, na fragmencie jest szutrówka. Dalej techniczną do Lazurowej, Pełczyńskiego, przez parking Tesco, jakimś przedeptem do Pełczyńskiego bis, Kazubów i do domu. Przejechałam 16,50 km w czasie 48 minut.
Drugi wyjazd krótszy do sądu przy Kocjana i z powrotem. Tutaj dystans i czas minimalne. Zawiozłam sprawozdania, wzięłam kasę i nowe nadzory, pogadałam i do domu tą samą drogą/; Kocjana, Dywizjonu 303, Powstańców, Kazubów. Ten przejazd zajął mi łącznie 23 minuty 6,6 km.
Teraz przez dwa tygodnie będę jeździć na sucho, chyba, ze uda mi się dodatkowo wypożyczyć rower.
komentarze