jolapm prowadzi tutaj blog rowerowy

Gdzieś między owsem a jęczmieniem, czyli na obrzeżach Warszawy

  • DST 16.50km
  • Teren 1.00km
  • Czas 01:02
  • VAVG 15.97km/h
  • Temperatura 18.0°C
  • Sprzęt Wheeler 2600
  • Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 14 czerwca 2012 | dodano: 14.06.2012

Zupełnie nie wiedziałam, gdzie mam dziś jechać. Wyjechałam przed 15.00 Górczewską, skręciłam przy Tesco w lewo i Doroszewskiego dojechałam do Lazurowej.A potem pojechałam wzdłuż nowego osiedla po drugiej stronie lazurowej, tam skończyła się dobra droga, zaczęła polna między owsem a jęczmieniem. Droga ma tak powybijaną nawierzchnię, że po bruku mniej by trzęsło. Dojechałam do technicznej przy S8, skręciłam w prawo, dalej do drogi na Leszno, a tu w lewo. Na szczęście jest tu droga dla rowerów, bo jezdnia wąska a ruch bardzo duży. Na skraju Lubiczowa i Latchorzewa skręciłam w prawo i ładną drogą dojechałam do Hubala- Dobrzańskiego. Skręciłam w prawo, potem znowu w prawo w Zagłoby, w lewo, w prawo..pokręciłam się trochę po Bliznem, wyjechałam na Groty, do Kocjana, Lazurową, skręciłam w Pełczyńskiego, przez parking Tesco do Górczewskiej i do domu. Jechało się miło, rower momentami frunie, tylko ruch na drogach dość duży, ale niektórzy ludzie wracali już z pracy.
Niestety nie zrobiłam zdjęć, bo telefon, a tym samym aparat, został w domu.




komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa tbree
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]