Kto rano wstaje, temu się udaje
-
DST
15.30km
-
Czas
00:56
-
VAVG
16.39km/h
-
Temperatura
20.0°C
-
Sprzęt Wheeler 2600
-
Aktywność Jazda na rowerze
Mnie się też udało, bo o 5 rano świeciło jeszcze słońce. Jak wyjeżdżałam o 5.30 było jeszcze 20 stopni. Pojechałam przez działki do Dywizjonu 303, Obozową, wzdłuż lasku na Kole, czyli Dobrogniewa ( chyba). Dalej Prymasa Tysiąclecia do Wolskiej, Ordona, Jana Kazimierza, jakąś poprzeczną do Połczyńskiej, pokręciłam się chwilę po Jelonkach, Człuchowską, Rzędzińską, przez Osiedle Przyjaźń do Górczewskiej i do domu..Kiedy już wjeżdżałam na osiedle zrobiło się prawie ciemno, zerwał się wiatr, zaczynało kropić..Teraz wieje, ale deszcz nie pada. Schładza się jednak, bo już jest tylko 16 C. Wolę jednak to, niż wczorajszą duchotę i 32 C o 18.00.
W rowerze coś mi trze o przednie koło..muszę obejrzeć, co mu jest i ewntualnie do warsztatu..Plac zabaw na Kole
© jolapmPark Moczydło
© jolapmCEFARM
© jolapmPobojowisko po imprezie na Juwenaliach
© jolapm
komentarze
Kto rano wstaje, ten leje jak z cebra:)
Kto rano wstaje, ten leje jak wół do karety:)
W soboty normalni ludzie śpią o takich porach, a nie na rowerze jeżdżą.
Może zmień lekarza?