I znowu guma
-
DST
52.51km
-
Czas
03:23
-
VAVG
15.52km/h
-
Sprzęt Wheeler Cross 6,4
-
Aktywność Jazda na rowerze
i to w tym samym kole. Ostatnio złapałam w czwartek, więc długo mi nie posłużyła. Nawet pan w serwisie nie policzył za wymianę. Szczęście, że pochmurny i wilgotny poranek zniechęcił mnie do wyjazdu za miasto. Gumę złapałam na Kaliskiego, więc wsiadłam w 20, potem przesiadłam się w 10 i już byłam pod serwisem. Niestety otwarty był od 10.00, więc musiałam poczekać 25 minut. Po wymianie pojechałam dokręcić kilometry, ale jechało się ciężko. Znowu była to jazda na zaciągniętym ręcznym. Zakręcone koło hamowało po kilku obrotach. Wracając znowu zajechałam do serwisu i pan pokręcił chwilę śrubokrętem przy hamulcach. Koło niby już kręci się dobrze, pytanie, jak długo. Czas przejazdu pokazuje jak się męczyłam.
Jesienna alejka w parku © jolapm
Kontrola czasu © jolapm
Ddr na Marymonckiej © jolapm
Szpital Bielański zza drzew © jolapm
Wyjazd z serwisu © jolapm
Pohulanka jeszcze w remoncie, ale już można przejechać © jolapm
Druga kontrola czasu © jolapm