Omijając stawy
-
DST
52.50km
-
Czas
02:38
-
VAVG
19.94km/h
-
Temperatura
20.0°C
-
Sprzęt Merida Speeder Juliet 2018
-
Aktywność Jazda na rowerze
Tym razem zmieniłam nieco trasę korzystając z informacji u Yurka 55, że droga Pilaszków - Zaborów jest już otwarta. Powrót przez Wiktorów i Mariew. Trasa wiodła tak, że omijałam wszystkie moje stawy. Jeden jednak znalazłam w Myszczynie, chociaż to raczej zbiornik przeciwpożarowy niż staw, ale zdjęcie zrobiłam.
Ranek bardzo przyjemny:)
Wesołe miasteczko rozkładają w Kaputach. Pewnie będzie jakiś festyn © jolapm
Hala w Kaputach © jolapm
Chodnik/ddr rzeczywiście ruchome i posypane piaskiem, ale już w całości przejezdne © jolapm
Chrystus frasobliwy teraz przy rondzie w Pilaszkowie. Przedtem był w przydrożnych krzakach © jolapm
Staw w Myszczynie © jolapm
Kapliczka/pomnik w Zaborowie © jolapm
Kościół w Zaborowie © jolapm
Kapliczka w Mariewie © jolapm
Przydrożne maki © jolapm