Po co rowerzystom drogi...
-
DST
20.68km
-
Czas
01:09
-
VAVG
17.98km/h
-
Sprzęt Wheeler Cross 6,4
-
Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 3 października 2018 | dodano: 03.10.2018
Wieje dziś mocno, w dodatku od czasu do czasu pada, więc wzięłam Czarnulę. I dobrze zrobiłam, bo w drodze powrotnej złapał mnie taki przelotny ale dość intensywny opad. Na szczęście miałam już blisko do domu.
Po drodze zrobiłam zaległe zdjęcia zlikwidowanych przez samochodziarzy ddr. A były ładne asfaltowe, pomalowane na czerwono..
Z ddr na Batalionów Chłopskich zrobiono miejsca parkingowe © jolapm
A na Rayskiego wymalowano, że teraz jest to chodnik, chociaż drugi cały czas biegnie obok © jolapm
O ile pierwszy pomysł można zrozumieć, w końcu samochód ważniejszy niż rowerzysta :) o tyle tego drugiego nijak nie potrafię uzasadnić...widać tęższe głowy nad tym myślały....
komentarze
Hipek | 07:37 poniedziałek, 15 października 2018 | linkuj
Patrzę nie tylko ze swojej perspektywy, ale i swoich doświadczeń jako dzieciak. Wąskie uliczki osiedlowe powinny być wykorzystywane do oswajania się z poprawną jazdą: poprawną, czyli po jezdni. Od małego byłem pilnowany przez rodziców, żeby jeździć tak, jak należy, a nie po chodnikach.
To, że większość rowerzystów wybiera chodnik, to błąd, z którym należy walczyć. Kierowcy nie nauczą się współegzystować z rowerami, jeśli będą bez przerwy uczeni, że jeśli nie ma DDR, to rower jedzie chodnikiem, a jezdnią jeżdżą jedynie samobójcy i psychole.
To, że większość rowerzystów wybiera chodnik, to błąd, z którym należy walczyć. Kierowcy nie nauczą się współegzystować z rowerami, jeśli będą bez przerwy uczeni, że jeśli nie ma DDR, to rower jedzie chodnikiem, a jezdnią jeżdżą jedynie samobójcy i psychole.
Gość | 17:46 środa, 3 października 2018 | linkuj
Fajnie, tylko po co było tworzyć te ścieżki.
Podejrzewam, że ścieżki powstały raczej jak osiedle już istniało.
Mnie to wygląda na marnowanie pieniędzy podatnika.
Podejrzewam, że ścieżki powstały raczej jak osiedle już istniało.
Mnie to wygląda na marnowanie pieniędzy podatnika.
Hipek | 13:36 środa, 3 października 2018 | linkuj
A ja uważam, że to jest rozwiązanie ze wszech miar słuszne. To są wąskie, osiedlowe uliczki, z uspokojonym ruchem. Po co wypychać rowerzystów na chodnikowe DDR-ki? Niech jeżdżą po jezdni, jak bogowie przykazali, a skoro brakuje miejsc parkingowych (a to w końcu duże osiedle, zawsze ich brakuje), to można kosztem niepotrzebnej drogi rowerowej pozwolić na parkowanie.
Komentuj