Jechałam, jechałam i jechałam
-
DST
50.00km
-
Teren
1.00km
-
Czas
02:48
-
VAVG
17.86km/h
-
Sprzęt Wheeler 2600
-
Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 12 listopada 2017 | dodano: 12.11.2017
i miałam wrażenie, że wlokę się jak ślimak. W drodze powrotnej przywiał mnie wiatr. Pogoda zgodna z prognozą, czyli zachmurzenie całkowite, ale bez opadów. Za to w nocy była nowa dostawa wody z góry, jak obudziłam się o 5.00 jeszcze padało.
W nocy była znowu dostawa wody z góry © jolapm
Wyasfaltowali ddr na Połczyńskiej © jolapm
Fajnie się jechało © jolapm
Niestety radość nie była długa, bo asfalt się skończył © jolapm
A potem skończyła się też ddr...do Lazurowej brakuje naprawdę mało, ale przecież nie można nic zrobić porządnie, prawda..?
Drzewka przygotowane do sadzenia © jolapm
Rowy odpływowe wypełnione wodą © jolapm
Kontrola czasu © jolapm
Dziś już jest staw © jolapm
Ulica Pohulanka © jolapm
Droga przez las © jolapm