Jak sypia Mors
-
DST
20.15km
-
Teren
1.00km
-
Czas
01:05
-
VAVG
18.60km/h
-
Temperatura
18.0°C
-
Sprzęt Wheeler Cross 6,4
-
Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 1 czerwca 2016 | dodano: 01.06.2016
w tym upale, bo ja obudziłam się dziś o 3.30. Na termometrze 18 stopni. Przynajmniej o tej porze jest miło.Oczywiscie na jazdę rowerem, bo spać w takiej temperaturze nie mogę. Ciekawe jak Mors sobie z radzi? Trzyma nogi w lodówce? :)
Wczoraj była burza, a w nocy jeszcze popadało © jolapm
Warszawa budzi się do życia © jolapm
Łopatologicznie wytłumaczone, gdzie jest czyja droga © jolapm
Słońce usiłuje przebić się przez chmury © jolapm
Kontrola czasu © jolapm
komentarze
mors | 20:43 piątek, 3 czerwca 2016 | linkuj
Co nie mniej niejeden ultramaraton urządzano w upale i to także te górskie... i jakoś to ludziska znoszą O_O
malarz | 20:14 piątek, 3 czerwca 2016 | linkuj
Gdy temperatura przekracza 30°C lepiej dla własnego zdrowia skryć się w cieniu i unikać wysiłku fizycznego.
mors | 12:35 piątek, 3 czerwca 2016 | linkuj
Chłodek?? Taa, zwłaszcza pod górkę... ;)
W tyłek to mnie jeszcze mróz nie szczypał :O może to nie był mróz, hehe. ;)
W tyłek to mnie jeszcze mróz nie szczypał :O może to nie był mróz, hehe. ;)
Katana1978 | 06:37 piątek, 3 czerwca 2016 | linkuj
Ja w sumie wolę upały niż mrozy. Pamiętam jeszcze jak mi stopki z zimna bolały i tyłek mnie szczypał....
A jak jest upał to wystarczy szybko jechać na rowerze i jest chłodek :)
A jak jest upał to wystarczy szybko jechać na rowerze i jest chłodek :)
mors | 23:25 czwartek, 2 czerwca 2016 | linkuj
:O
Całą zimę i całe lato inspiruję chyba z pół BS-a ;) lecz "sława" ma swą cenę, bo muszę czytać milion blogów. ;]
Odpowiedź jest prosta: Mors sobie NIE radzi. ;] A w środku lipca to już naprawdę jest dramat, gdy nawet otwarte okno przez 24/7 nic nie daje. Oczywiście rezygnuję wtedy z kołdry i z innych tekstyliów. ;)
Komentuj
Całą zimę i całe lato inspiruję chyba z pół BS-a ;) lecz "sława" ma swą cenę, bo muszę czytać milion blogów. ;]
Odpowiedź jest prosta: Mors sobie NIE radzi. ;] A w środku lipca to już naprawdę jest dramat, gdy nawet otwarte okno przez 24/7 nic nie daje. Oczywiście rezygnuję wtedy z kołdry i z innych tekstyliów. ;)