Z trudem, ale się dało
-
DST
20.32km
-
Teren
7.00km
-
Czas
01:17
-
VAVG
15.83km/h
-
Temperatura
5.0°C
-
Sprzęt Wheeler 2600
-
Aktywność Jazda na rowerze
Nie dość, że wiało dziś mocno z zachodu, to jeszcze mnie się zachciało jeździć po wertepach. Najpierw sprawdziłam, czy boczna uliczka (nazwę sprawdzę jutro) od Górczewskiej między nowymi blokami za Lazurową jest przejezdna. Zawsze mnie korciło, żeby tędy pojechać. Okazało się, że jest, tylko na końcu asfaltowa ulica zmieniła się w błotnistą wąską drogę. Udało się jednak przejechać bez podpórki . Potem kolejny kawałek z błotem i kałużami na dojeździe do technicznej, a potem już zaplanowany przejazd przez las. Tutaj było w miarę sucho i w miarę cicho, bo nie wiało.
Pojechałam sobie tą uliczką © jolapm
A tak wyglądała na końcu © jolapm
Dojazd do technicznej nieco lepszy © jolapm
Przez cała drogę miałam dziś towarzystwo © jolapm
Bagno w rezerwacie Łosiowe Błota © jolapm
Ciemne chmury zapowiadały koniec dobrej pogody © jolapm